MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Mistrz Świata Jonathan Rea zaszokował swoich rywali podczas testów na torze Jerez. Choć rozwój nowego Kawasaki ZX-10RR jest wciąż w początkowej fazie, to Irlandczyk pojechał we wtorek znacząco szybciej niż podczas weekendu wyścigowego.
Nie do końca przekonujące, bo był to tylko test? Żeby tylko! Rea był też co najmniej pół sekundy szybszy niż podczas weekendu wyścigowego w październiku!
Do tego tor po opadach deszczu w poniedziałek nie był w najlepszym stanie. W deszczowy poniedziałek Rea zrezygnował z jazd i pozostawił motocykl w suchym garażu. „Tor nie był idealny, a na wielu odcinkach toru wciąż znajdowały się mokre plamy. Przede wszystkim w dziewiątym zakręcie na wyjściu z zakrętu na prostą.” – wyjaśnia Rea. „Także wilgotność powietrza była bardzo duża, ponieważ albo wyło wietrznie, albo słonecznie. To był normalny, pochmurny dzień.”
Przede wszystkim też efektywny dzień pracy. „Przed południem pracowaliśmy dużo nad skrzynią biegów, żeby poprawić zmianę przełożeń. Do tego porównywaliśmy oba nasze motocykle nawzajem, które pomimo identycznych ustawień dawały inne odczucia.” – relacjonuje dalej pilot Kawasaki. „Showa dostarczyła nam kompletnie nowy amortyzator tylnego koła, który testowaliśmy na Aragon z pozytywnymi wrażeniami. Wypróbowaliśmy go również na mokrym torze i sprawował się wtedy również lepiej. Mogliśmy więc odhaczyć kilka rzeczy i zająć się kilkoma następnymi.”
Na przykład następnymi ulepszeniami na już dobrą elektroniką Kawasaki? „Tak, mamy kilka nowych strategii na hamowanie silnikiem.” – potwierdza dwukrotny Mistrz Świata Superbike. „Był pozytywy i negatywy, jesteśmy teraz na etapie subtelnego dostrajania. Nasz motocykl jest całkowicie w kondycji na rok 2017, a cały zeszły sezon przejechałem z alternatorem. Kawasaki miało też kilka nowych części do silnika, ale Jerez nie jest najlepszym torem, żeby wydać werdykt. Jeździ się tu za krótko na wysokich obrotach, a na najwyższym biegu jedzie się zaledwie przez chwilę.”
„To był pozytywny dzień.” – podsumowuje Rea po pierwszym dniu testów. „Podczas wszystkich testów byliśmy bardzo jednostajni. Również przed południem na mokrym torze wykręciliśmy przyzwoite czasy.”
Czasy zawodników World Superbike i World Supersport podczas testów na torze Jerez:
Wtorek (22.11.):
1. Jonathan Rea (Kawasaki) 1’40.8 min
2. Tom Sykes (Kawasaki) 1’41.8
3. Lorenzo Savadori (Milwaukee Aprilia) 1’42.3
4. Stefan Bradl (Honda) 1’42.5
5. Jordi Torres (Althea BMW) 1’42.8
6. Eugene Laverty (Milwaukee Aprilia) 1’43.1
7. Markus Reiterberger (Althea BMW) 1’43.5
8. Jérémy Guarnoni (Pedercini Kawasaki STK1000) 1’44.1
9. Marco Faccani (Althea BMW STK1000) 1’44.5
10. Patrick Jacoben (MV Agusta WSS) 1’45.1
11. Alessandro Zaccone (MV Agusta WSS) 1’45.2
12. Ayrton Badovini (Grillini Kawasaki) 1’55.0 – rano
13. Ondrej Jezek (Grillini Kawasaki) 1’56.0 – rano
Poniedziałek (21.11.):
1. Eugene Laverty (Milwaukee Aprilia) 1’54.0 min
2. Lorenzo Savadori (Milwaukee Aprilia) 1’54.5
3. Ayrton Badovini (Grillini Kawasaki) 1’55.0
4. Stefan Bradl (Honda) 1’55.7
5. Jordi Torres (Althea BMW) 1’56.1
6. Ondrej Jezek (Grillini Kawasaki) 1’57,0
7. Marco Faccani (Althea BMW STK1000) 1’57.1
8. Andrea Zaccone (MV Agusta WSS) 1’57.8
9. Massimo Roccoli (MV Agusta WSS) 1’57.9
10. Markus Reiterberger (Althea BMW) 1’58.1
11. Jérémy Guarnoni (Pedercini Kawasaki STK1000) 2’02.01
Nie został zgubiony czas Chaza?
Poza tym świetna robota Johnny’ego, liczę na 3 z rzędu!
Ja bym chętnie zobaczył Jonathana na którymś z fabrycznych motocykli w mistrzostwach świata, ma gość talent i mógłby sporo namieszać :D
Johnny nie planuje startów w MotoGP. Zadomowił się razem z Kawasaki na szczycie wciąż prestiżowego WSBK. Jeszcze o tym napiszemy ;)
Wiem, wiem, że nie planuje startów w MotoGP i o ile nie przeszkodzi mu Davies albo Melandri to myślę, że w przyszłym roku zdobędzie kolejny tytuł :)
Mimo wszystko ciekawi mnie jakby wypadł na konkurencyjnym motocyklu MotoGP :D
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ Johnny ma „klasyczny” styl jazdy. W MotoGP zawodnicy zwieszają się z motocykli, co da się zauważyć również u niektórych w WSBK. Johnny tego nie robi i mógłby nie wycisnąć maksimum z takiego prototypu :P Ale w 2012 r. zastępując Stonera poradził sobie naprawdę nieźle będąc ósmym w Misano i siódmym na Aragon.
Co jest jak najbardziej słuszne. Podobnie racjonalnie postępuje Kawasaki. Razem tworzą udane połączenie będąc niekwestionowanym liderem WSBK, zamiast spalać się (razem czy osobno) w MotoGP licząc na jakiekolwiek wyniki.
Myślę, że Johny jest na tyle elastycznym zawodnikem, że w miare możliwości dostosowałby swój styl do któregoś z prototypów. Niemniej macie racje, że w obecnej chwili to nie ma sensu, bo przechodzić do MotoGP na mało konkurencyjny motocykl mija się z celem, dlatego myślę, że Johny przez kolejne kilka lat pozostanie w Kawasaki i będzie zdecydowanym faworytem do kolejnych tytułów.
Trzymam też kciuki za Ducati i mam nadzieje, że Yamaha zacznie regularnie dojeżdżać w czołówce:)
Kolejny rok zarówno w MotoGP z KTM-em oraz dużą ilością debiutantów jak i w WSBK będzie bardzo ciekawym sezonem.
Myślałem, że sezon 2016 będzie ciekawy i poniekąd był, ale na 2017 czekam jeszcze bardziej. Bardzo dużo transferów, sporo debiutów i powrotów. Nie mogę się doczekać pierwszych wyścigów MotoGP i WSBK :)
Mam dokładnie tak samo jak Ty KRocket :D
Po cichu liczę też na KTM-a, oby ze wsparciem Red Bulla zrobili to, co w F1, miło byłoby oglądać Pola na podium :D
Jonathan już miał trafić do Honda Gresini w 2013, ale z kwestii finansowych Gresini musiał wybrać Bautistę, a szkoda :) Johnny na pewno dostosowałby się prędzej czy później, Dovi też ma dość pasywny styl jazdy, a może jeździć w czołówce MotoGP :)