Eugene Laverty, który opuścił już w sumie trzy rundy World Superbike z powodu kontuzji, spróbuje wreszcie pojawić się na torze wyścigowym przy okazji wyścigów na Donington Park w ten weekend. Przypomnijmy, że zawodnik Go Eleven Ducati złamał oba nadgarstki, przewracając się w groźnym incydencie na treningu przed włoską rundą na Imoli. Musiał przejść zabieg operacyjny.
Laverty’ego dwukrotnie zastępował Tommy Bridewell, spisując się całkiem nieźle, bowiem za każdym razem punktował, zdobył też 10. pozycję w jednym z wyścigów. Ale ostatnią rundę opuścił, by skupić się na swojej macierzystej serii British Superbike, w której prowadził.
„Spróbuję pojechać na Donington w ten weekend. Pojeździłem trochę na 300-tce mojego sąsiada i dawałem radę maksymalnie odkręcać gaz. A czym jest kolejne 700ccm!? Dowiemy się w piątek. Pierwotnie myślałem o jeździe dopiero na Laguna Seca, bo są tam góra trzy zakręty w prawo. To byłoby rozsądne, ale nikt nie powiedział, że będziemy rozsądni.” – żartował na twitterze Laverty.
Źródło: motorsport.com
I to jest właściwe podejście :D