W najbliższy weekend rozegrana zostanie argentyńska runda World Superbike. Prowadzący w klasyfikacji Toprak Razgatlioglu będzie miał pierwszą okazję, by zapewnić sobie tytuł mistrza świata. Na pewno nie wydarzy się to jednak już w sobotę.
Zawodnik Yamahy ma 24 punkty przewagi nad Jonathanem Rea. Poprzedni weekend w Jerez rozpoczął się dla Razgatlioglu doskonale, jednak zakończenie już niekoniecznie. Aby zapewnić sobie tytuł już w Argentynie, musi wyjechać z tego kraju z przewagą przynajmniej 62-punktową.
Jak wspomnieliśmy wyżej, na pewno Razgatlioglu jeszcze nie zapewni sobie tytułu w sobotnim 1. wyścigu, bo 24 + 25 to mniej niż 62. Jonathan Rea może wygrywając 1. wyścig bardzo szybko zachować swoje szanse na finał sezonu, który odbędzie się w Indonezji.
Jeśli to się nie uda, a Toprak Razgatlioglu znajdzie się przed Północnoirlandczykiem na mecie 1. wyścigu, to wtedy Rei w niedzielę w wyścigu Superpole i 2. wyścigu pozostanie zdobycie tylu punktów, aby zapobiec zdobyciu mistrzostwa przez tureckiego zawodnika.
Warto jeszcze wspomnieć, że szanse na tytuł wciąż zachowuje Scott Redding. Brytyjczyk z Ducati traci jednak już sporo – bo 54 oczka do prowadzącego Razgatlioglu.
1. wyścig odbędzie się o 20:00 w sobotę czasu polskiego. W niedzielę odbędzie się wyścig Superpole o 17:00, i 2. wyścig o 20:00.
Na pewno nie w ten weekend ;)
Raczej nie chociaż Toprak może sobie wyrobić taką przewagę że Rea może już mieć szansę tylko teoretyczne, a Reding może już nawet nie mieć szans teoretycznych