Paweł Szkopek zaliczył w ten weekend swoją najlepszą rundę w tegorocznej serii World Superbike, w sobotę sięgając na włoskim torze Misano po pierwszy punkt w tym sezonie, a dzień później jeszcze bardziej przyspieszając w drugim wyścigu.
Ruszając z dwudziestej drugiej pozycji, w sobotę dziewięciokrotny mistrz Polski finiszował we Włoszech na piętnastym miejscu, sięgając po pierwszy w tym roku i kolejny w karierze punkt do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. W niedzielę zawodnik węgierskiej ekipy Team Toth był w stanie jeszcze bardziej podkręcić tempo i za sterami swojej Yamahy R1 poprawić sobotnie czasy.
Niestety, problem z przednim hamulcem sprawił, że tym razem jedyny Polak w stawce finiszował na dwudziestym miejscu. Mimo wszystko weekend we Włoszech był dla Pawła najlepszym w tym roku w serii World Superbike. W poniedziałek zawodnicy odbyli w Misano oficjalne testy przed kolejną rundą, która odbędzie się w połowie lipca na torze Laguna Seca w USA.
„Niedziela nie poszła do końca po naszej myśli, ale mimo wszystko to był bardzo udany weekend – mówi Paweł Szkopek. – Po pierwszym punkcie wywalczonym w sobotę, dzisiaj także liczyłem na finisz w pierwszej piętnastce i był on w zasięgu ręki. Podczas porannej rozgrzewki byłem o ponad sekundę szybszy niż wczoraj, ale niestety w trakcie wyścigu miałem problem z przednim hamulcem, który blokował przednie koło na wyjściach z zakrętów. Potwierdziła to po wszystkim analiza telemetrii oraz zestawienie prędkości na prostych. Miałem już podobny problem rok temu, więc powinniśmy sobie z tym poradzić przed kolejną rundą. Mimo wszystko miałem lepsze tempo niż dzień wcześniej, ale w pewnym momencie, lekko zdekoncentrowany całą sytuacją, wyprzedziłem rywala w zakręcie, w którym wywieszono akurat żółtą flagę po wcześniejszej wywrotce, za co dostałem karę czasową. Najważniejsze jest jednak to, że dzięki skutecznej pracy z telemetrią podczas treningów poprawiliśmy w ten weekend ustawienia mojej Yamahy i mogłem sięgnąć po pierwszy punkt w tym sezonie. Raz jeszcze dziękuję kibicom za doping. W USA chcemy znów walczyć o punkty.”
Barwo i trzymam kciuki za kolejne rundy.
Gratulacje. Fajnie zobaczyć rodaka w tej serii.