Pierwsze zwycięstwo Ducati 1098 pada łupem Baylissa

Niesamowity początek sezonu zaserwowali nam zawodnicy kategorii Superbike podczas pierwszego wyścigu na torze w Katarze. Walka niemal na łokcie, częste wyprzedzania, upadki, ciasna jazda przez cały wyścig i ostatecznie decydujący o zwycięstwie atak naNiesamowity początek sezonu zaserwowali nam zawodnicy kategorii Superbike podczas pierwszego wyścigu na torze w Katarze. Walka niemal na łokcie, częste wyprzedzania, upadki, ciasna jazda przez cały wyścig i ostatecznie decydujący o zwycięstwie atak na ostatnim zakręcie wyścigu.

Wyścig rozpoczął się od doskonałego startu Maxa Neukirchnera(Alstare Suzuki), który jako pierwszy złożył się w pierwszy łuk katarskiego toru. Za nim ustawili się kolejno Corser, Biaggi i Haga. Słaby start zanotował Troy Bayliss, który wylądował po pierwszym okrążeniu na dopiero ósmym miejscu.

Początkowo na czele utworzyła się grupa trzech zawodników w osobach Neukirchnera, Corsera i Hagi. Po kilku okrążeniach dołączył do nich Max Biaggi. Za liderami dobre czasy notował Troy Bayliss, który systematycznie przebijał się do przodu.

Na okrążeniu numer sześć doszło do dziwnego zdarzenia. Biaggi raz po raz dosyć agresywnie atakując Hagę w końcu dokonał skutecznego ataku, który zakończył się uderzeniem Noriyuki w tylnią oponę Rzymianina. Krewki Japończyk dał się ponieść fantazji i chciał pogrozić ręką Włochowi co skończyło się dla tego pierwszego głupim uślizgiem tylniego koła i ostatecznie spotkaniem z twardym torem Losail.

Haga pozbierał się z wypadku i ostatecznie przebijając się z 24 pozycji skończył zawody o dziesięć miejsc wyżej.

W międzyczasie walka o czołową pozycję rozpętała się na dobre. Bardzo szybkie Suzuki Maxa Neukirchnera długo odpierało ataki pozostałych kierowców lecz doświadczenie wzięło górę i Niemiec musiał skapitulować.

Nerwowo przez cały wyścig jechał Troy Bayliss, kilkukrotnie wyjeżdżając na pobocze i tracą przyczepność głównie przedniego koła. Nerwowo na poczynania swojego podopiecznego reagował Davide Tardozzi.

Biaggi po wyjściu na pierwszą pozycję próbował odjechać od Corsera i Neukirchnera co ostatecznie mu się udało. W tym momencie Troy Bayliss wszedł na wyższe obroty i rozpoczął marsz z czwartego miejsca w górę.

Na dwa okrążenie przed końcem „Balistyczny” doszedł Biaggiego co zamieniło się w zażartą walkę o zwycięstwo w wyścigu. Na ostatnim okrążeniu wydawało się, że 25 punktów zgarnie Max, jednak atak Australijczyka na przedostatnim zakręcie toru, który zakończył się(atak) dopiero na wyjściu na prostą start meta pozwolił „dziewięciopalczastemu” cieszyć się z pierwszej wiktorii w sezonie 2008.

Wyniki wyścigu pierwszego