Rea chciałby odrzucania jednego najsłabszego wyniku w sezonie

Jonathan Rea podzielił się swoją opinią na temat systemu punktowego, jaki obowiązuje m.in. w World Superbike. Mistrz świata uważa, że w obliczu pandemii koronawirusa, organizatorzy powinni wprowadzić system znany z wielu innych serii sportowych – odrzucanie jednego najsłabszego wyniku danego zawodnika w sezonie. Miałoby to na celu zmniejszenie potencjalnych strat zawodnika, gdyby wykryto u niego koronawirusa, i nie mógłby wystartować zupełnie nie ze swojej winy.

Rea chciałby, aby niewliczany do klasyfikacji końcowej sezonu był jeden pełny weekend World Superbike, w którym dany zawodnik zdobył najmniej punktów. Gdyby zawodnik opuścił dwa weekendy z dowolnego powodu, oczywiście odrzucany byłby wciąż tylko jeden. Gdyby zawodnik wystartował w każdym weekendzie, odrzucany był jeden, najsłabszy weekend. Zrównałoby to nieco szanse tych, którzy nie pojechali przez np. koronawirusa czy kontuzję, z tymi, którzy przejechali każdą rundę.

„Powinni wprowadzić taki system jak używało się w przeszłości, gdzie nie wilczasię wyników jednego całego weekendu. Tak jak w motocrossie. Gdzie kasuje się wyniki twojego najsłabszego weekendu. Myślę, że Dorna powinna spojrzeć na te zasady w obliczu pandemii. Zobaczcie tylko na przykłady Valentino (Rossiego) czy Lewisa Hamiltona w zeszłym roku.” – powiedział Rea. Trudno odmówić mu racji – Rossi w MotoGP jak i Hamilton w Formule 1 musieli opuścić swoje wyścigi, bowiem wykryto u nich koronawirusa. Byli jednak nawet tacy zawodnicy, którzy nie byli zakażeni, ale z powodu kwarantanny nie mogli pojawić się na padoku.

„Jestem może w swojej najlepszej formie w życiu, ale teraz czuję się podenerwowany, ponieważ co się stanie, jeżeli przed pierwszym wyścigiem będę miał pozytywny wynik testu i nie będę mógł pojechać? Wiecie co to oznacza? Mistrzostwa nie zatrzymają się z powodu mojego pozytywnego wyniku.” – dodał.

Rea ma nadzieję, że jak najszybciej będzie mógł poddać się szczepieniu na koronawirusa, jednak póki co taka możliwość w Wielkiej Brytanii jest dla niego nieosiągalna. „Jeśli szczepionka mi pomoże, da mi jakąś odporność na tego wirusa tak abym mógł się ścigać i wykonywać swoją robotę, spróbuję i ją przyjmę. Ale problem jest taki, że w moim kraju nawet prywatnie nie można się zaszczepić. Musisz być jedna z osób, które pracują w kontakcie z wirusem. Tak szybko, jak będzie dostępna dla mnie, to ją oczywiście przyjmę.” – skomentował.

Sezon World Superbike ma rozpocząć się w dniach 24-25 kwietnia. Wtedy zostanie rozegrana pierwsza europejska runda. Zwyczajowe otwarcie sezonu w Australii zostało przeniesione na nieokreślony bliżej czas.