Home / Slider / Rea: To nie było łatwe zwycięstwo

Rea: To nie było łatwe zwycięstwo

Jonathan Rea jest bliski powrotu na czoło klasyfikacji generalnej World Superbike. Północnoirlandczyk wygrał pierwszy sobotni wyścig na torze w Buriram, ale potem przyznał, że nie było wcale tak łatwo, jak mogło to wyglądać z perspektywy kibica. Rea przyznał też, że Kawasaki ucierpiało na zmianach regulaminowych i tegoroczna maszyna nie jest tak szybka, jak w zeszłym sezonie.

„Dziś było trochę radości i ulgi ze zwycięstwa. To był trudny wyścig, szczególnie ze względu na upał. W Australii miałem trochę kłopotów. Tutaj było już inaczej, mimo że w piątek też pojawiły się problemy.” – powiedział Rea.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„To był wyczerpujący wyścig. Początkowo byłem na prowadzeniu, ale za mną było wielu zawodników. Starałem się więc naciskać, ale było bardzo ciężko, bo nie miałem przed sobą żadnego punktu odniesienia. Nie mogłem ryzykować, zbyt mocno zużywając oponę. Czasy były na stałym poziomie, co dało dobry wynik.”

„Jestem ciekawy, co się stanie dalej. Niestety, nie mamy już w tym roku silnika na takim samym poziomie osiągów, jak rok temu. Przede mną będzie wielu szybkich zawodników. Teraz nie jestem całkiem pewny swojego ZX-10 RR, ale będę próbował się zaadaptować.” – zakończył.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: gpone.com

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 4

  1. Ha ha :))) – jasne, szczególnie że nikt ani przez chwilę nie zagroził jego zwycięstwu, nudna procesja do samej mety bo tej utarczki z Sykesem nie można traktować serio… Sykes – no ten to chyba duzo miałby do powiedzenia.

  2. aha, i tak gwoli ścisłości to Rea nie jest jeszcze na czele klasyfikacji – no chyba że autor już przewiduje stan po jutrzejszym wyścigu ;)

  3. Rozumiem wspolna elektronike, opony, niektore podzespoly, zeby wyrownac stawke. Ale kastrowanie silnika na obrotach to juz przegiecie. Wyglada to jak kara za to, ze jestes lepszy, masz lepszych technikow, zaplecze, maszyne.
    Mialo sluzyc wyrownaniu stawki a moze skonczyc odejsciem Kawasaki dzisiaj czy np. Ducati w przyszlosci jezeli oni wroca na szczyt. Albo odejsciem fabrycznych zespolow i MotoGP zostanie jedyna fabryczna klasa a WSBK to beda tanie wyscigi amatorskich zespolow.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
160 zapytań w 1,230 sek