Home / WSBK / Szybki wywiad z Noriyuki Hagą

Szybki wywiad z Noriyuki Hagą

Noriyuki Haga dosyć nieoczekiwanie podczas przerwy zimowej zmienił swojego pracodawcę. Wypełnić puste miejsce po Troyu Baylissie to wyzwanie nie lada, lecz ambitny Japończyk postanowił spróbować i na temat presji jaka temu transferowi towarzyszyła oraz pierNoriyuki Haga dosyć nieoczekiwanie podczas przerwy zimowej zmienił swojego pracodawcę. Wypełnić puste miejsce po Troyu Baylissie to wyzwanie nie lada, lecz ambitny Japończyk postanowił spróbować i na temat presji jaka temu transferowi towarzyszyła oraz pierwszym zwycięstwie dla nowego zespołu opowiadał w krótkim wywiadzie udzielonym magazynowi RRX. Rozmowa została przeprowadzona pomiędzy pierwszą a drugą rundą obecnego kalendarza mistrzostw świata Superbike.

RRX: Gratulacje z okazji zwycięstwa w Australii, wyglądało na to, że dobrze się bawiłeś w obu wyścigach?

„Wyścigi na Phillip Island sprawiły mi sporo radości. Oba wyścigi to dobre pojedynki, najpierw z Maxem, a potem z Benem Spies. To była dobra zabawa i przedwczesne prezenty urodzinowe. Rezultaty cieszą, a start sezonu jest najlepszym w mojej karierze. Teraz musimy tylko podtrzymać tę passę.”

RRX: Po kilku latach na Yamasze, odczuwasz presję spowodowaną przejściem do zespołu tak utytułowanego jak Ducati Corse?

„Tak, odczuwam presję. Potrzebowałem nowego wyzwania, więc postanowiłem przeprowadzić się do Ducati. Troy odszedł zabierając przy okazji tytuł, więc presja jest spora. Wiem, że motocykl jest w stanie zwyciężyć mistrzostwo, więc tak, jest ciśnienie by odnieść sukces, również sam na siebie wywieram presję by dobrze się prezentować. Czuję, że ten rok to moja duża szansa.”

RRX: Po niezbyt udanym okresie przedsezonowym, masz wrażenie, że wyszedłeś z cienia po tym zwycięstwie w Australii?

„Wydawało mi się, że powinniśmy spędzić więcej czasu testując przed pierwszym wyścigiem, jednak możliwe, ze się myliłem, bo poszło nam na Phillip Island całkiem nieźle! Za każdym razem kiedy startuję do wyścigu moim celem jest zwycięstwo, jednak muszę przyznać, że nie oczekiwałem wygrać tak od razu w Australii. Generalnie miałem kiepskie początki sezonów, więc tym razem karta się odwróciła.”

RRX: Jak przebiegała klimatyzacja w nowym zespole?

„Powiem szczerze, było całkiem łatwo. Yamaha była zespołem włoskim, tak jak Ducati co sprawiło, że przeprowadzka była bardzo płynna. Chłopaki w Ducati są świetni; pracują ze sobą od bardzo dawna i mają na swoim koncie wiele sukcesów. Mój nowy partner Michel jest również fajnym gościem. Byłem odwiedzić fabrykę w Bolonii, spotkałem tam menadżerów oraz techników. Wszyscy byli świetni i sporo napracowali się był wszystko przebiegło płynnie.”

RRX: Na padoku World Superbike jesteś już od pewnego czasu. Dlaczego twoim zdaniem ta seria jest na dobrej drodze?

„Wyścigi są zawsze ekscytujące. Na padoku jest więcej niż kiedykolwiek zawodników, wiele różnych narodowości i obecnie siedmiu różnych konstruktorów. Duża liczba silnych zawodników oznacza dużą konkurencję i świetne dla widzów zawody.”

RRX: Jak podoba Ci się jazda twinem w stosunku do rzędowej „czwórki”?

„Nadal się uczę 1198, czucie jest bardzo różne, ale czuję się komfortowo na motocyklu. Bardzo się cieszyłem ze zwycięstwa już w pierwszym wyścigu na 1198, za każdym razem kiedy wskakuję na motocykl współpraca układa się coraz lepiej.”

RRX: Masz wrażenie posiadania przewagi?

„Przewagi? Nie, zupełnie. Jest taka konkurencja, że nie uważam bym miał jakąkolwiek przewagę.”

RRX: Wyobrażasz sobie Ducati jako miejsce zakończenia twojej kariery, czy myślami nie sięgasz tak daleko?

„Nie myślę naprzód, w głowie mam tylko wywalczenie tytułu w sezonie 2009, potem zobaczymy co się wydarzy. Wydaje się, że w tym roku mam spore szanse, więc jeśli tak się nie stanie, może następnego roku nie zobaczymy Noriego na padoku — może będę grał w golfa zamiast się ścigać”[śmiech]

RRX: Po tak dobrym początku jak wyobrażasz sobie przebieg reszty sezonu?

„Każdy wyścig będzie trudny, dam z siebie wszystko każdego weekendu; to wszystko co mogę zrobić. Moim celem są zawsze zwycięstwa, ale wiemy, że jest wielu świetnych, szybkich zawodników tego roku i oni mają ten sam cel, więc trudno przewidzieć kto wygra tego roku.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,288 sek