Home / Gry / Dobry powrót do ligi międzynarodowej Gucia ze Szkopek Team

Dobry powrót do ligi międzynarodowej Gucia ze Szkopek Team

Mateusz Kapusta ze Szkopek Team wrócił do międzynarodowej ligi esportowej Vollgazz Racing na nowym dla siebie Ducati SKY VR46, pokazując dobre tempo i wysoką formę.

Poprzedni sezon Vollgazz Racing Gucio1846 musiał odpuścić z powodu problemów zdrowotnych, ale także przez godzinę rozgrywania wyścigów które kolidowały z naszym rodzimym eMotoGP Polish League. W momencie gdy okazało się, że zawody ligi międzynarodowej przeniosły się na soboty, Gucio natychmiast dołączył do stawki.

Mateusz Kapusta dołączył ponownie do Vollgazz Racing już w trakcie trwania sezonu, przez co jego ulubiona Yamaha była już zajęta. Do jego dyspozycji zostało oddane wirtualne Ducati z prywatnego teamu SKY VR46, co jak sam podkreśla daje mu sporo frajdy z racji tego, że jest to zespół jego wyścigowego idola Valentino Rossiego. Zanim jednak dosiadł tej maszyny, tydzień wcześniej miał on możliwość startu z dziką kartą właśnie na motocyklu Ducati i wywalczył on w wyścigu trzecie miejsce!

Kliknij, aby pominąć reklamy

Gucio1846 (Szkopek Team): „Jestem zaskoczony jak dobrze jeździ się na Ducati. Gdy wcześniej miałem pierwszy kontakt z Hondą, kompletnie nie umiałem sobie poradzić, nie czułem dobrze hamowania, a sam motocykl wydawał się być bardzo sztywny. Ducati od razu przypadło mi do gustu, prowadzi się wyśmienicie, a najwięcej frajdy sprawia hamowanie. Nie zmienia to jednak faktu, że gdybym mógł dokonać zmiany, wybrałbym zawsze Yamahę.”

Pierwsza runda dla Gucia odbyła się na argentyńskim torze Termas. Po udanych kwalifikacjach (5 pole startowe), Mateusz spóźnił nieco start i spadł w okolice 12 miejsca. Niestety już w połowie toru na pierwszym okrążeniu stworzył się karambol, którego Gucio nie był w stanie uniknąć. Po upadku miał on jednak dobre tempo i po świetnej gonitwie zdołał wdrapać się ostatecznie na 6 miejsce, odrabiając aż 8 pozycji.

Gucio1846: „Bardzo zawaliłem start, kompletnie nie wyczułem momentu puszczenia sprzęgła i tym samym narobiłem sobie kłopotu. Zawsze będąc w licznej grupie z tyłu stawki istnieje ryzyko zderzenia z kimś i tak też się stało. Miałem jednak dobre tempo, czułem się na Ducati bardzo dobrze i zaowocowało to solidnym odrobieniem straconych pozycji. Owszem, czuję mały niedosyt ponieważ mogłem powalczyć o podium, ale i tak jestem bardzo zadowolony. Teraz wiem na co mnie stać mając w rękach wirtualne Ducati i jedno mogę powiedzieć – jest bardzo dobrze!” – zakończył zawodnik Szkopek Team.

Kolejna runda odbędzie się w najbliższą sobotę na torze Silverstone.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
147 zapytań w 1,170 sek