Ostatnią rundę Esport MotoGP Championship 2019 Mateusz Kapusta ponownie zakończył na bardzo wysokim miejscu, mając najmniejszą w tym roku stratę do lidera.
Tor wyścigowy Misano, Valentino Rossi i jego Yamaha M1 – taki zestaw podczas ostatniej eliminacji przygotowali dla graczy organizatorzy Esport MotoGP 2019. Zawodnicy po raz ostatni walczyli o najlepszy czas przed finałem Mistrzostw Świata. Podobnie jak w poprzednich rundach dominowali Włosi i Hiszpanie, a różnice między zawodnikami sięgały 0,001 sek. Mateusz Kapusta zakończył eliminacje z bardzo dobrym wynikiem, mając najmniejszą stratę do lidera w tym roku i choć nie dostał się do ścisłego finału, jest zadowolony z tego sezonu. Jego najlepszy czas pozwolił mu na uzyskanie 29 miejsca na świcie oraz 25 w Europie na konsoli PlayStation 4.
„Czekałem na tą rundę z utęsknieniem, robiłem co mogłem, ale 28 osób było po prostu szybszych. Liczyłem na troszkę więcej, ale ostatecznie to bardzo dobry wynik biorąc pod uwagę ilu graczy z całego świata bierze udział w takich zawodach. Jestem zadowolony z tych Mistrzostw, mogłem znowu być konkurencyjnym, dobrze się bawiłem i przede wszystkim mogłem ukończyć każdą rundę nie tak jak w ubiegłym roku gdy zmagałem się z kontuzją nadgarstka. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za doping, za pełno ciepłych słów i wsparcia ze strony rodziny i przyjaciół, za motywację ze strony motocyklistów VC 19-78 MC Poland oraz hurtowni Pegaz Instalacje za udostępnienie dogodnych warunków do jazdy. Co dalej? Spróbuję więcej trenować, aby za rok wrócić szybszym. Może pora na jakąś organizację Mistrzostw Polski? Zobaczymy, tymczasem byle do przodu!” – optymistycznie zakończył Mateusz „Gucio” Kapusta
Źródło: inf. prasowa
Gratulacje Gucio! :)
Nie zauważyłem wcześniej tego wpisu, stąd spóźnienie tu :)
Trzymam kciuki za Twoje dalsze przygody z Esportem w MotoGp!