Pedro Acosta, po pasjonującym pojedynku z Sergio Garcią, sięgnął po piąte w sezonie zwycięstwo, tym razem w zmiennych warunkach na austriackim torze Red Bull Ring. Kierowca zespołu GaGas Gaviota Aspar upadł w przedostatnim zakręcie toru, jednak zdołał pozbierać się i zakończyć wyścigu jako drugi. Walkę o najniższy stopień podium z Jaume Masią wygrał Romano Fenati. Szóste miejsce zajął Darryn Binder, który był jednym z zawodników, którzy rozpoczęli wyścig na slickach.
Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia trzy okrążenia. Wyścig odbywał się w zmiennych warunkach. Zdobywca pole position Deniz Oncu w ostatniej chwili zdecydował się na slicki, w związku z czym wystartował z końca stawki. Wcześniej na „suche opony” zdecydowali się Darryn Binder, Gabriel Rodrigo, Andrea Migno i Andi Farid Izdihar.
Na starcie trzeci w czasówce Romano Fenati wyprzedził drugiego Sergio Garcię. Za nimi znajdowali się Pedro Acosta, Izan Guevara i Jaume Masia. Szóstą lokatę zajmował Ayumi Sasaki przed Maximilianem Koflerem, Ryusei Yamanaką, Yuki Kunii i Filipem Salacem. Binder szybko wypadł poza czołową dziesiątkę, gdyż w aktualnych warunkach slicki nie nadawały się do szybkiej jazdy.
Na drugim okrążeniu Garcia i Acosta wyprzedzili Fenatiego. Czołowa trójka odjechała na ponad dwie sekundy od Masii i Sasakiego, którzy przypuścili skuteczny atak na Guevarę. Siódme miejsce zajmował Kofler. Kunii wyprzedził Yamanakę. Czołową dziesiątkę dopełniał Salac.
Na trzecim kółku Acosta przeprowadził udany atak na Garcię w trzecim zakręcie. Ze stratą pół sekundy do czołowych zawodników tabeli jechał Fenati. Włoch posiadał blisko dwie sekundy przewagi nad Masią i Sasakim. Guevara spadł natomiast na dziesiąte miejsce, wyprzedzony przez Koflera, Yamanakę, Kuniiego, Salaca i Suzukiego.
Na czwartym okrążeniu Garcia odebrał prowadzenie Acoście w tym samym zakręcie. Fenati nadal okupował trzecią lokatę. Najszybsze okrążenie uzyskał czwarty Masia, który odskoczył od Sasakiego i Koflera. Kolejną pozycję stracił Guevara, tym razem na rzecz Kaito Toby.
Po siedmiu kółkach Garcia nadal utrzymywał za sobą Acostę. Reprezentanci Półwyspu Iberyjskiego posiadali już ponad dwie sekundy przewagi nad Fenatim. Stratę do Włocha odrabiał Masia. Kierowca Red Bull KTM Ajo był 1,2 za Włochem.
Na piętnaście okrążeń przed metą Garcia z Acostą mieli już prawie cztery sekundy przewagi nad Fenatim. Pół sekundy za Włochem znajdował się Masia. Hiszpan otrzymał jednak ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru. Piąte miejsce zajmował Sasaki przed Koflerem, Kunii, Yamanaką i Adrianem Fernandezem. Czołową dziesiątkę dopełniał Toba. Tymczasem w pierwszym zakręcie uślizg zaliczył Izdihar, znajdujący się na slickach. O mało poza torem nie znalazł się także Oncu. Warunki jednak poprawiały się z każdym okrążeniem, w związku z czym losy wyścigu nadal nie były przesądzone.
Acosta nieustannie notował najlepsze czasy, jednak nadal znajdował się tuż za Garcią. Reprezentanci Hiszpanii posiadali już ponad sześć sekund nad Fenatim, Masią i Sasakim. Szóstą lokatę okupował Kofler przed Kuniim, Yamanaką, Fernandezem i Tobą. Na czternaste miejsce awansował jadący na slickach Binder, który z każdym okrążeniem stawał się bardziej groźny dla czołówki. Reprezentant RPA musiał jednak uważać, gdyż i on otrzymał ostrzeżenie „track limits”.
Na jedenaście kółek przed metą Acosta w końcu przeprowadził atak na Garcię. Ponownie uczynił to w „trójce”. W tym samym zakręcie tymczasem po raz drugi w wyścigu upadł Izdihar. Tym razem jednak Indonezyjczyk na dobre zakończył rywalizację. Jego los w tym samym miejscu podzielił jadący z „dziką kartą” David Salvador.
Wicelider tabeli nie zamierzał odpuszczać i odebrał pozycję rywalowi przed „dziewiątką”. Do końca pozostawało dziewięć okrążeń. Hiszpanie mieli przewagę blisko dziesięciu sekund przewagi nad trzecim Masią, który wyprzedził Fenatiego. Tempem z czołówką zrównał się Binder. Kierowca Petronasa znajdował się jednak na dwunastym miejscu z dużą stratą, w związku z czym jego szanse na podium były iluzoryczne.
Do końca pozostawało pięć kółek. Garcia i Acosta wymieniali się pozycjami. Nadal jednak posiadali zdecydowaną przewagę nad Masią, Fenatim i Sasakim. Straty odrabiał Binder, który po wyprzedzeniu Koflera, Kuniiego, Yamanaki znajdował się już na szóstym miejscu. Do Sasakiego tracił jednak siedem sekund, w związku z czym jego szanse na lepszy wynik były już niewielkie.
Na dwa kółka przed metą Acosta zaatakował Garcię w „trójce”, jednak wicelider tabeli lepiej się napędził i skontrował rodaka. O trzecią pozycję Masia walczył z Fenatim.
Ostatnie okrążenie w walce o zwycięstwo było niezwykle emocjonujące, a momentami nawet dramatyczne. Acosta przypuścił skuteczny atak na rodaka w „jedynce”, jednak kierowca GasGas Gaviota Aspar lepiej napędził się do „trójki”, dzięki czemu zrównał się z rywalem w walce o tytuł mistrzowski. Zawodnicy zetknęli się na dohamowaniu, w efekcie czego kierowca Red Bull KTM Ajo musiał ratować się wycieczką poza tor. Obaj jednak uniknęli wywrotki. Lider tabeli nie zamierzał odpuszczać. Lepiej napędził się na górze do „dziewiątki” i zrównał się z Garcią. Starszy z Hiszpanów znalazł się po zewnętrznej i „złapał” na dohamowaniu wilgotną część asfaltu. W konsekwencji zaliczył uślizg i wypadł z toru! Acosta spokojnie sięgnął po piątą wygraną w sezonie. Garcia natomiast zdołał się pozbierać i zdążył przed Fenatim i Masią przeciąć linię mety jako drugi. Włoch przypuścił skuteczny atak na drugiego z zawodników Akiego Ajo w ostatnim zakręcie toru, dzięki czemu dopełnił podium. Piąte miejsce zajął Sasaki, natomiast szóste Binder. Reprezentant RPA w okamgnieniu odrabiał stratę do Japończyka, jednak różnica czasowa była już zbyt duża.
Wyniki wyścigu | |||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | BIKE | TIME |
1 | Pedro Acosta | SPA | Red Bull KTM Ajo | (KTM) | 39m 45.869s |
2 | Sergio Garcia | SPA | SANTANDER Consumer GASGAS | (GASGAS) | 40m 0.300s |
3 | Romano Fenati | ITA | Sterilgarda Max Racing Team | (Husqvarna) | 40m 1.279s |
4 | Jaume Masia | SPA | Red Bull KTM Ajo | (KTM) | 40m 1.379s |
5 | Ayumu Sasaki | JPN | Red Bull KTM Tech 3 | (KTM) | 40m 4.716s |
6 | Darryn Binder | RSA | Petronas Sprinta Racing | (Honda) | 40m 6.403s |
7 | Ryusei Yamanaka | JPN | CarXpert PruestelGP | (KTM) | 40m 15.949s |
8 | Yuki Kunii | JPN | Honda Team Asia | (Honda) | 40m 16.043s |
9 | Maximilian Kofler | AUT | CIP Green Power | (KTM) | 40m 16.114s |
10 | Adrian Fernandez | SPA | Sterilgarda Max Racing Team | (Husqvarna) | 40m 22.224s |
11 | Filip Salac | CZE | CarXpert PruestelGP | (KTM) | 40m 22.306s |
12 | Kaito Toba | JPN | CIP Green Power | (KTM) | 40m 22.528s |
13 | John McPhee | GBR | Petronas Sprinta Racing | (Honda) | 40m 22.534s |
14 | Izan Guevara | SPA | SANTANDER Consumer GASGAS | (GASGAS) | 40m 23.383s |
15 | Tatsuki Suzuki | JPN | SIC58 Squadra Corse | (Honda) | 40m 23.787s |
16 | Lorenzo Fellon | FRA | SIC58 Squadra Corse | (Honda) | 40m 33.514s |
17 | Andrea Migno | ITA | Rivacold Snipers Team | (Honda) | 40m 38.746s |
18 | Jeremy Alcoba | SPA | Indonesian Racing Gresini Moto3 | (Honda) | 40m 38.875s |
19 | Stefano Nepa | ITA | BOE Owlride | (KTM) | 40m 41.813s |
20 | Gabriel Rodrigo | ARG | Indonesian Racing Gresini Moto3 | (Honda) | 40m 52.409s |
21 | Deniz Öncü | TUR | Red Bull KTM Tech 3 | (KTM) | 40m 58.160s |
22 | Dennis Foggia | ITA | Leopard Racing | (Honda) | 41m 8.507s |
23 | Riccardo Rossi | ITA | BOE Owlride | (KTM) | 41m 17.357s |
David Salvador | SPA | Rivacold Snipers Team | (Honda) | DNF | |
Andi Farid Izdihar | INA | Honda Team Asia | (Honda) | DNF | |
Carlos Tatay | SPA | Avintia Esponsorama Moto3 | (KTM) | DNS |
Źródło: crash.net
Trochę się przypomina wyścig Supersportów na Silverstone, gdy Sam Lowes walczył z Kenanem Sofuoglu i na ostatnim okrążeniu zaliczył drobny uślizg w jednym z wolniejszych zakrętów, ale z powodu przewagi nad resztą stawki zdołał ukończyć na drugim miejscu.
Niewiele brakowało żeby Garcia ograł Acostę, ale dobrze że zdołał podnieść motocykl i dojechać.
I wbrew temu co komentator gadał, Acosta nie powinien raczej kary dostać. Głównie dlatego że Garcia się wywrócił, a owe wyjazdy poza tor nie dały przewagi Pedro.
Obecnie sens kwalifikacji jest zerowy. Można wygrać startując z końca stawki, a za pp nie ma żadnej nagrody. Albo dawajmy za sygranie kwalifikacji jakiś punkcik lub dwa albo stosujmy reverse grid, to przynajmniej Izdihar i Fernandez poprowadzą przez 2 zakręty wyścig, a wygra i tak ktoś z czołówki
Oczywiście chodzi tylko o Moto 3, bo na wadze średniej i ciężkiej to, gdzie startujesz, ma już jakieś znaczenie
Punkty za PP miałyby sens. Ogólnie istotą czasówki jest ustawienie zawodników na polach startowych. To ich główna rola. Ale punkciki zawsze dawałyby dodatkową motywację.
W tym sezonie w moto 3 z pp nie wygrał jeszcze nikt, a najlepsze rezultaty na mecie to 3 miejsca Bindera i Migno. Nie daje to żadnej konkretnej przewagi, więc może przyznawajmy ten punkt czy dwa
Ciekaw jestem czy jeśli wprowadzone zostałyby punkty za PP to czy zawodnicy nie uskutecznilaliby w jeszcze większym stopniu cyrków pod tytułem wożenie się jeden za drugim i czekanie na jakąś „lokomotywę”.
Cyrk z tym jest już taki, że trudno o większy, tory nie są aż takie długie ani szerokie
ciekawy wyścig,jednak zawodnicy z slickami przegrali strategicznie. Tor był jeszcze dość mokry a oni jechali 5 sekund wolniej, Jedynie Binder jechał bardzo szybko. Walka na ostatnim kółku miodzio, ale bardzo szkoda Garcii. Don Pedro znów wygrywa choć jest to już nuda. Na plus napewno Kunii,Kofler,Yamanaka i Sasaki. Zawiódł Oncu ale udało sie zrobić najszybsze okrążenie na koniec, Migno, Foggia po raz kolejny słaby na deszczu i Alcoba.
Acosta???