To był istny rollercoaster! Dużą rolę w przebiegu wyścigu na Silverstone odegrały warunki pogodowe, ustawienia motocykla i opony. Najpierw Ai Ogura prowadził wyścig, natomiast Sergio Garcia znajdował się poza czołową dwudziestką! Ostatecznie jednak doszło do zupełnej rewolucji, w efekcie czego Hiszpan przeciął linię mety czwarty, natomiast Japończyk czternasty! Dopiero dwunastą lokatę zajął niemrawy przez cały weekend Fermin Aldeguer. Wyścig przed własną publicznością wygrał Jake Dixon, który w bezpośrednim pojedynku pokonał Arona Caneta!
Zmagania przebiegały w typowych jak na Silverstone warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania siedemnaście okrążeń. Z pole position startował Ai Ogura. Obok niego ustawili się Aron Canet i Diogo Moreira. Dopiero z jedenastej pozycji startował Fermin Aldeguer, natomiast z szesnastej Sergio Garcia. Zapowiadała się więc fantastyczna pogoń!
Ai Ogura utrzymał prowadzenie po starcie. Na drugie miejsce wskoczył Celestino Vietti, który wyprzedził Arona Caneta. Na piątą pozycję spadł Diogo Moreira, przed którym znajdował się również Jake Dixon. W Copse Brazylijczyk został wyprzedzony przez Joe Robertsa. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze Albert Arenas, Tony Arbolino, Manuel Gonzalez i Alnso Lopez. Na trzynastą lokatę spadł Fermin Aldeguer. Sergio Garcia wypadł natomiast poza czołową dwudziestkę! Obecnie zajmował dwudziestą trzecią lokatę! Kto by pomyślał, że tak to się wszystko jeszcze zmieni!
Bardzo dobre tempo prezentował Canet, który zdołał odebrać prowadzenie Ogurze. Hiszpan momentalnie odjechał od Japończyka, którego naciskał Dixon. To były jednak początki problemów wicelidera tabeli, który typowany jest do roli kierowcy Trackhouse Aprilia w MotoGP. Reprezentant gospodarzy zaatakował rywala w Brooklands, jednak pojechał szeroko i Ogura odzyskał drugą lokatę. Kolejny atak w Cops okazał się udany. Tymczasem potężnego high-side’a na wyjściu z Chapel zaliczył Jaume Masia! Aktualny mistrz świata Moto3 zdołał jednak zejść z toru o własnych siłach.
Trzy okrążenia za nami. Canet uzyskał najszybsze okrążenie wyścigu i odjechał na ponad 0,6 sekundy od Dixona! Trzeci Ogura był natomiast naciskany przez Robertsa, który w międzyczasie wyprzedził Moreirę. Duży awans zaliczył Alonso Lopez, który jechał siódmy za Arbolino. Po świetnym starcie stracił Vietti, który spadł na ósmą lokatę. Czołową dziesiątkę dopełniali Somkiat Chantra i Albert Arenas. Dwunaste miejsce zajmował Aldeguer. Straty odrabiał po fatalnym starcie Garcia. W tym momencie lider tabeli jechał osiemnasty, jednak prezentował bardzo dobre tempo!
Wyraźnie problemy z hamowaniem w Brooklands miał Arbolino, w konsekwencji czego Włoch wyjechał w żwir! Przestraszył się szybko zbliżającej się bandy i położył motocykl! Na szczęście nic mu się nie stało, choć w tej sytuacji wypadł z walki o punkty. Tymczasem prowadzący Canet miał 0,7 sekundy przewagi nad Dixonem. Anglik natomiast zyskał około pół sekundy przewagi nad Ogurą, którego nadal naciskali Roberts i Moreira. Amerykanin w końcu zaatakował Japończyka w The Loop. Ai zdołał się jednak lepiej napędzić na prostej za Aintree, dzięki czemu skutecznie skontrował Robertsa w Brooklands.
Pojedynek pomiędzy Robertsem, Ogurą i Moreirą sprawił, że Dixon odskoczył na ponad sekundę. Lokalny faworyt prezentował znakomite tempo, dzięki czemu w okamgnieniu odrobił stratę do Caneta! Na szóstym kółku zaatakował Hiszpana w Village. Wyniosło go jednak, w konsekwencji czego Aron zdołał go skontrować. W międzyczasie Moreira skutecznie zaatakował Ogurę w The Loop. Na dohamowaniu do Brooklands zaliczył jednak uślizg przedniego koła i odpadł z rywalizacji!
Sergio Garcia po bardzo słabym starcie jechał jak z nut! Lider tabeli wyprzedził kilku zawodników, w tym Fermina Aldeguera! Dzięki temu awansował w ciągu zaledwie paru kółek na dziesiątą pozycję! Na jego szczęście zaczął tracić Ogura, którego wyprzedził Arenas! Tymczasem wywrotkę zaliczył Joe Roberts, który do tego momentu walczył o podium! Chwilę po nim „na deskach” wylądował Filip Salac.
Dziesięć okrążeń do mety. Na kamerach pojawiły się opady deszczu, co świadczyło o niepewnych i zdradliwych warunkach. Najpewniej to też było owocem wielu błędów i zamieszania w walce. Canet i Dixon jechali na czele, nadając tempo rywalizacji. Cztery sekundy za nimi na trzecim miejscu znajdował się Arenas. Za Hiszpanem trwał istny kocioł! Wyraźnie bez tempa był bowiem Ogura, który blokował innych, w tym Garcię! Japończyk został wyprzedzony przez Gonzaleza. Tuż za Aim jechali Darryn Binder, Alonso Lopez, Celestino Vietti, Sergio Garcia i Jeremy Alcoba. Japończyk był w ewidentnych tarapatach!
Canet i Dixon posiadali już ponad pięć sekund przewagi nad Arenasem, do którego dojechał Gonzalez. Hiszpan jednocześnie odjechał od grupy pościgowej, którą blokował Ogura. W międzyczasie Japończyka wyprzedził Binder. Ai był naciskany przez Viettiego i Garcię. W tej sytuacji Ogura mógł pomarzyć o pozycji lidera tabeli!
Na dziesiątym okrążeniu Garcia uporał się z Ogurą! Chwilę wcześniej na wyjściu z Luffield niebezpiecznego high-side’a zaliczył Marjo Aji. Indonezyjczyk na szczęście opuścił tor o własnych siłach. Ai, który jeszcze niedawno walczył o wygraną, musiał martwić się o utrzymanie w czołowej dziesiątce! Japończyk nie miał tempa, przez co stracił kolejną lokatę, tym razem na rzecz Viettiego. Tymczasem Binder dogonił i wyprzedził Arenasa, którego kilka chwil wcześniej skutecznie zaatakował również Gonzalez.
Sześć kółek do mety. Canet i Dixon mieli już blisko siedem sekund przewagi nad trzecim Gonzalezem. Tuż za Manu jechali Binder, Arenas, Garcia i Vietti. Nieco dalej znajdował się Lopez, który również wyprzedził Ogurę. Japończyka naciskał Alcoba. Jeszcze gorzej radził sobie Aldeguer, który jechał po zaledwie jeden punkt za piętnastą pozycję! Jorge Navarro otrzymał w międzyczasie ostrzeżenie za przekraczanie limitów toru.
Garcia zaatakował piątą lokatę Arenasa, jednak Hiszpan zdołał go skontrować. Ogura natomiast spadł na dziesiątą pozycję za Alcobę! Dixon jechał, jak cień, za Canetem. Hiszpan i Brytyjczyk dominowali tempem nad resztą stawki, mając blisko osiem sekund przewagi nad pięć okrążeń przed metą!
Pięć kółek do końca. Garcia zdołał uporać się z Arenasem i awansował na piątą lokatę. Chwilę po nim Alberta skutecznie zaatakował Vietti. Hiszpan i Włoch liczyli się w walce o podium, gdyż znajdowali się tuż za Gonzalezem i Binderem.
Cztery okrążenia przed metą. Garcia wyprzedził Bindera i na drodze do trzeciej lokaty stał mu już tylko Gonzalez. Jak cień za Sergio jechał Vietti, który również uporał się z Darrynem. Tymczasem nadal tracił Ogura, który spadł na trzynaste miejsce! Wyprzedził go Aldeguer, który nieco odżył po bardzo słabym dotąd wyścigu.
Trzy kółka do końca. Garcia wskoczył na prowizoryczne podium po skutecznym ataku na Gonzaleza. Hiszpan musiał jednak uważać na Viettiego, który kilka zakrętów później również uporał się z Manu. Włoch wydawał się być wyraźnie szybszy od Sergio i kwestią czasu wydawała się zamiana pozycji pomiędzy nimi.
Dwa okrążenia przed metą. Dixon po chwili spokoju ponownie zaatakował Caneta! Anglik tym razem zrównał się na prostej Hamilton Straight z Aronem i bez trudu wyprzedził go w Cops! Po skutecznym ataku momentalnie odjechał na odległość niepozwalającą na kontrę! Tymczasem w Copse skuteczny atak na Garcię przeprowadził Vietti.
Finałowe kółko! Canet nie odpuszczał i do końca próbował utrzymać się za Dixonem, by zaatakować Anglika pod koniec nitki toru! Jake jednak nie dał sobie wyrwać wygranej przed własną publicznością! Dla Dixona to pierwsze zwycięstwo w sezonie! Walkę o podium ostatecznie wygrał Vietti, który wyprzedził Garcię! Dla Sergio to jednak kapitalne zakończenie rywalizacji. Na początku wyścigu był bowiem poza pierwszą dwudziestką, natomiast Ogura jechał na czele stawki! Ostatecznie jednak zdobył punkty za czwartą lokatę, natomiast Japończyk przeciął linię mety czternasty! Niewiele lepiej poradził sobie Aldeguer, który sklasyfikowany został na dwunastym miejscu.
Wyniki wyścigu | ||||
Pos | Rider | Nat | Team | Time |
1 | Jake Dixon | GBR | CFMoto Inde Aspar Team (Kalex) | 35m 25.147s |
2 | Aron Canet | SPA | Fantic Racing (Kalex) | +0.177s |
3 | Celestino Vietti | ITA | Red Bull KTM Ajo (Kalex) | +7.054s |
4 | Sergio Garcia | SPA | +8.476 | |
5 | Manuel Gonzalez | SPA | QJMOTOR Gresini (Kalex) | +9.718s |
6 | Darryn Binder | RSA | Liqui Moly Husqvarna Intact GP (Kalex) | +8.901s |
7 | Jeremy Alcoba | SPA | Yamaha VR46 Master Camp Team (Kalex) | +10.505s |
8 | Albert Arenas | SPA | QJMOTOR Gresini (Kalex) | +11.689s |
9 | Alonso Lopez | SPA | GT Trevisan Speed Up (Boscoscuro) | +12.390s |
10 | Senna Agius | AUS | Liqui Moly Husqvarna Intact GP (Kalex) | +13.935s |
11 | Zonta van den Goorbergh | NED | RW – Idrofoglia Racing GP (Kalex) | +14.115s |
12 | Fermin Aldeguer | SPA | GT Trevisan Speed Up (Boscoscuro) | +14.308s |
13 | Bo Bendsneyder | NED | Preicanos Racing Team (Kalex) | +14.942s |
14 | Ai Ogura | JPN | MT Helmets – MSI (Boscoscuro) | +17.541s |
15 | Marcos Ramirez | SPA | OnlyFans American Racing Team (Kalex) | +17.767s |
16 | Barry Baltus | BEL | RW – Idrofoglia Racing GP (Kalex) | +22.228s |
17 | Marcel Schrotter | GER | Red Bull KTM Ajo (Kalex) | +22.302s |
18 | Jorge Navarro | SPA | KLINT Forward Factory Team (Forward) | +25.002s |
19 | Dennis Foggia | ITA | Italtrans Racing Team (Kalex) | +29.245s |
20 | Izan Guevara | SPA | CFMoto Inde Aspar Team (Kalex) | +29.375s |
21 | Ayumu Sasaki | JPN | Yamaha VR46 Master Camp Team (Kalex) | +32.702s |
22 | Alex Escrig | SPA | KLINT Forward Factory Team (Forward) | +50.176s |
23 | Xavier Artigas | SPA | KLINT Forward Factory Team (Forward) | +1m 11.504s |
24 | Mario Aji | INA | IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) | DNF |
25 | Joe Roberts | USA | OnlyFans American Racing Team (Kalex) | DNF |
26 | Tony Arbolino | ITA | Elf Marc VDS Racing (Kalex) | DNF |
27 | Filip Salac | CZE | Elf Marc VDS Racing (Kalex) | DNF |
28 | Diogo Moreira | BRA | Italtrans Racing Team (Kalex) | DNF |
29 | Somkiat Chantra | THA | IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) | DNF |
30 | Xavi Cardelus | AND | Fantic Racing (Kalex) | DNF |
31 | Jaume Masia | SPA | Preicanos Racing Team (Kalex) | DNF |
Źródło: crash.net
Quartararo, przed weekendem gdzieś się wypowiadał, że jego zdaniem Arbolino jest już gotowy na MotoGp. No chyba raczej nie. Jakoś od połowy zeszłego sezonu chłopak ma problem i nie widać rozwiązania.