GP Wielkiej Brytanii: Fernandez wygrywa i zostaje liderem Moto2!

Augusto Fernandez, po zaciętym boju z Alonso Lopezem, sięgnął po czwarte zwycięstwo w sezonie. Hiszpan został liderem tabeli w związku z szóstą lokatą Celestino Viettiego. Podium dopełnił Jake Dixon, który pogodził Arona Caneta i Ai Ogurę. Jadący w ramach zastępstwa Piotr Biesiekirski dojechał do mety na ostatnim, 24. miejscu. Pięciu zawodników nie ukończyło jazdy.

Zawodnicy mieli do przejechania osiemnaście okrążeń. Z pole position startował Augusto Fernandez. Hiszpan został na starcie wyprzedzony przez Joe Robertsa. Jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia na czoło stawki wyszedł Ai Ogura. Roberts i Fernandez wyprzedzeni zostali jeszcze przez Alonso Lopeza.

W pierwszym zakręcie drugiego okrążenia Lopez wyprzedził prowadzącego Ogurę. Kolejne lokaty zajmowali Roberts i Fernandez. Piątą i szóstą pozycję okupowali Albert Arenas i Jake Dixon. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze Aron Canet, Tony Arbolino, Cameron Beaubier oraz Celestino Vietti. Lider tabeli musiał odbyć karę dłuższego przejazdu okrążenia w związku z karą. „Long-lap” czekał także Simone Corsiego.

Po trzech kółkach Lopez utrzymywał prowadzenie przed Ogurą i Robertsem. Do przodu przesuwał się Canet. Kierowca ekipy Sito Ponsa skutecznie zaatakował duet Jorge Martineza. Na czwartym okrążeniu Canet wyprzedził w jednym zakręcie Robertsa i Fernandeza. Vietti awansował na dziewiątą lokatę dzięki udanemu manewrowi wyprzedzania na Beaubierze. Jeszcze na tym samym okrążeniu odbył karę long-lap. Tymczasem w zakręcie trzynastym z wyścigiem po bolesnym upadku pożegnał się Zonta van der Goorbergh.

Na piątym okrążeniu, w trzynastym zakręcie, los Holendra podzielił Beaubier. Na czele nadal znajdował się Lopez, za którym jak cień podążał Ogura. Najszybsi na torze byli jednak Canet i Fernandez, który odrabiali do nich stratę. 1,2 sekundy za kierowcą Red Bull KTM Ajo jechali kierowcy Jorge Martineza. Na siódme miejsce spadł Roberts, który stracił tempo. Amerykanin wyprzedzał Arbolino i Manuela Gonzaleza. Czołową dziesiątkę zamykał Vietti, który odrabiał straty po karze „long-lap”.

Na szóstym kółku Canet przypuścił skuteczny atak na Ogurę. Na tylnym kole Japończyka „siedział” Fernandez. Straty do czołowej czwórki odrabiali Dixon i Arenas. Na czele z blisko półsekundową przewagą jechał Lopez.

Do końca pozostawało dziesięć okrążeń. Nadal prowadził Lopez, którego przewaga oscylowała w granicach 0,5 sekundy. Drugi jechał Canet, natomiast o trzecie miejsce zacięcie walczyli Ogura z Fernandezem. Bardzo dobre tempo prezentował Dixon, który dojechał do tylnego koła kierowcy zespołu Akiego Ajo. Kilkadziesiąt metrów z tyłu pozostawał Arenas, który jechał szósty. Tymczasem Arbolino uporał się z Robertsem. 1,5 sekundy za Amerykaninem jechał Vietti, który wyprzedził Gonzaleza. Z powodu problemów natury technicznej wycofał się Marcos Ramirez.

Na dziewiątym okrążeniu, w zakręcie The Loop, Fernandez wyprzedził Ogurę. Hiszpan momentalnie dojechał do Caneta, od którego na blisko 0,9 sekundy odjechał Lopez. Blisko Ogury znajdował się Dixon, natomiast 0,7 sekundy za Brytyjczykiem jechał jego team-partner Arenas. O siódme miejsce pojedynkowali się Roberts i Arbolino. Póki co zwycięsko z tej batalii wychodził Amerykanin.

Kółko później Fernandez był już przed Canetem. Zawodnik Sito Ponsa zdołał jednak skontrować rodaka. Kierowca Red Bull KTM stracił na chwilę koncentrację, w efekcie czego wyprzedził go także Ogura. W czwartym zakręcie z wyścigiem pożegnał się Arenas. Motocykl Hiszpana pozostawał na torze, w konsekwencji czego Vietti, aby nie najechać na maszynę, musiał ratować się ucieczką na pobocze.

W Ogurę weszły nowe siły, dzięki czemu skutecznie zaatakował Caneta w zakręcie Stowe. Obaj jednak pojechali szeroko w Village, w związku z czym na drugą lokatę ponownie wyszedł Fernandez, natomiast na trzecią Dixon. Korzystał na tym wszystkim Lopez, który posiadał sekundę przewagi nad rywalami.

Arbolino popełnił błąd, w konsekwencji czego spadł na trzynastą lokatę. Do końca pozostawało sześć okrążeń. Na czele jechał Lopez, jednak straty do niego niwelował Fernandez. Ogura skontrował Dixona, który odczuwał presję ze strony Caneta. Ponad trzy sekundy do Hiszpana tracił Roberts, który posiadał z kolei 1,3 sekundy przewagi nad Viettim. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze Gonzalez, Filip Salac i Jorge Navarro.

Fernandez odnotował najszybszy czas okrążenia i w oczach topniała jego strata do Lopeza. Jednocześnie odjechał od Dixona, Ogury i Caneta. Walka o szóstą lokatę również zapowiadała się emocjonująco, gdyż z każdym zakrętem Vietti zbliżał się do Robertsa.

Do końca pozostawały trzy kółka, a Fernandez był już tuż za Lopezem. Sekundę za Hiszpanami znajdował się Dixon, który walczył z Canetem i Ogurą. Na tylnym kole Robertsa „siedział” Vietti i kwestią czasu było, kiedy to zaatakuje. Tymczasem w trzynastym zakręcie z wyścigiem pożegnał się Marcel Schrotter.

Ostatnie okrążenie było niezwykle emocjonujące. Lopez robił wszystko, by utrzymać się na czele. Po trzecią lokatę jechał Dixon, który odskoczył od Caneta i Ogury. Fernandez skutecznie zaatakował Lopeza w Brookland i utrzymał linię w Luffield, dzięki czemu sięgnął po czwarte zwycięstwo. Dla Lopeza to jednak i tak znakomity rezultat. Vietti ostatecznie uporał się z Robertsem, jednak szósta pozycja przy triumfie kierowcy zespołu Akiego Ajo oznacza utratę pozycji lidera tabeli.

Źródło: www.crash.net