Już tylko godziny dzielą nas od rozpoczęcia najszybszego wyścigu świata, Ulster GP. Gran Prix Ulsteru odbywa się od 1922 roku na torze Dundrod w pobliżu Belfastu w Irlandii Północnej.
Wielu z zawodników którzy potwierdzili swoją obecność na torze Dundrod jest w wyśmienitej formie oraz ma coś do udowodnienia, zarówno sobie jak i kibicom. Kogo spotkamy w paddock’u? M.In. będą tam Michael Dunlop oraz jego starszy brat William, Guy Martin, Lee Johnston, Dean Harrison. No i oczywiście Bruce Anstey oraz Ian Hutchinson który po 3 wygranych na Wyspie Man jest w gazie.
Lee Johnston jest „u siebie” więc chce zaprezentować się jak najlepiej. Guy Martin bardzo lubi Dundrod, wygrywał tutaj nie raz i na pewno łatwo się nie podda. A to znaczy, że będzie działo się naprawdę dużo przy naprawdę dużych prędkościach często przekraczających 320 km/h!
Zarówno Ian jak i Bruce dosiądą tych samych maszyn co podczas TT, „Hutchy” pojedzie na Kawasaki ZX-10R zespołu PBM a Bruce Wszechmogący na CBR 1000RR team’u Padgetts.
Wielkie nadzieje ma również Michael Dunlop. Irlandczyk przygotował dla siebie nowe BMW S1000RR w specyfikacji Superbike i widzi dla siebie szansę.
Będziemy gotowi, musimy po prostu przycisnąc i postarać się o te kilka zwycięstw. Mój Superbike jest całkiem nowy, zdążyłem zrobić na nim kilka kilometrów i myślę, że będzie nam razem dobrze podsumował Michael
Również rewelacyjny Peter Hickman celuje wysoko. Jego apetyt został rozbudzony świetnymi startami w TT i teraz ma nadzieje na wygraną.
Miałem dużo czasu który spędziłem na motocyklu, jestem w świetnej formie fizycznej. Czego więcej mi trzeba? Mówił 28’latek z Lincolnshire
Nie mogę się doczekać wyścigu, jechałem tutaj po raz pierwszy w zeszłym roku i tor jest jakby stworzony dla mnie. Bardzo mi odpowiada. Mam dobre wyniki w wyścigach drogowych i jestem przekonany, że podczas tego weekendu może mi się udać. Jeżeli pogoda dopisze, motocykl mnie nie zawiedzie to zrobię wszystko aby stanąć na jak najwyższym stopniu podium stwierdził Hickman
Swój premierowy start na torze Dundrod zaliczy zawodnik z Austrii, popularny Horst Saiger. Saiger znany z świetnych startów na wyścigów w Czechach, Słowacji i Niemiec pojedzie na dobrze sobie znanym Kawasaki ZX-10R. Reprezentuje barwy teamu dowodzonego przez Ian’a Lougher’a.
Na brak emocji na pewno nie będziemy narzekać i również nie możemy doczekać się pierwszej zielonej flagi. Na razie musi nam wystarczyć film promocyjny przygotowany przez organizatorów.
Jakies dwa lata temu pokazwali na Sport Klubie, ale to nie była relacja na żywo. Moze gdzieś w kablwce ktoś pokaże z poślizgiem