MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Drugi dzisiejszy trening wolny padł łupem kierowców dosiadających motocykli marki Honda. Najszybszy czas tej sesji ponownie wykręcił debiutant w stawce MotoGP – Marc Marquez. Dani Pedrosa uplasował się na drugiej pozycji a trzecim kierowcą okazał się Stefan Bradl – kierowca Hondy w zespole LCR.
Drugi wolny trening można by podzielić na dwa etapy – do i po wywieszeniu czerwonej flagi. W tej pierwszej części prym wiedli kierowcy fabrycznego zespołu Yamahy, którzy niemal z niewielkimi przerwami plasowali się na czele tabeli czasów. Godził ich co jakiś czas Stefan Bradl, który potwierdził dobrą dyspozycje z pierwszego treningu.
Niemiecki zawodnik miał również sporo szczęścia, ponieważ na chwilę przed wywieszeniem czerwonej flagi – która spowodowana była uszkodzeniem jednego z pachołków znajdującego się na wejściu w pierwszy zakręt, zaliczył niegroźną wywrotkę.Czerwona flaga dała jego mechanikom więcej czasu, na doprowadzenie motocykla do pełnej sprawności.
Po wznowieniu sesji, do głosu doszły fabryczne motocykle Hondy z zespołu Repsola. Pierwszym zawodnikiem, który zdołał pokonać barierę 1m40s. był Dani Pedrosa, który pierwszy trening zakończył na siódmej pozycji. teraz jednak zdołał znacznie poprawić swoje tempo, co ostatecznie pozwoliło mu na uzyskanie drugiego rezultatu.
Ponownie najszybszym zawodnikiem okazał się #93. Uzyskał on lepszy rezultat od swojego zespołowego kolegi zaledwie o 0,08s. Tym samym powtórzył on wynik z pierwszej sesji treningowej, po raz drugi lokując się na czele tabeli. Trzeci czas przypadł #6, który pomimo upadku zdołał zwiększyć swoje tempo i zanotować trzeci rezultat.
Kolejne trzy miejsca zajęli kierowcy dosiadający motocykli spod znaku trzech skrzyżowanych kamertonów.Najlepszym czasem z tej trójki może popisać się Jorge Lorezo. Piąty rezultat przypadł kierowcy satelickiego zespołu Yamahy – Calowi Crutchlowowi, a szósty czas uzyskał Valentino Rossi. Włoski weteran był również pierwszym kierowcą, który nie pokonał bariery 1,40s.
Wyniki drugiego treningu wolnego:
1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 39.502s
2. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 39.582s
3. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V) 1m 39.681s
4. Jorge Lorenzo ESP Yamaha Factory Racing (YZR-M1) 1m 39.765s
5. Cal Crutchlow GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 1m 39.813s
6. Valentino Rossi ITA Yamaha Factory Racing (YZR-M1) 1m 40.084s
7. Alvaro Bautista ESP Go&Fun Honda Gresini (RC213V) 1m 40.087s
8. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 1m 40.240s
9. Nicky Hayden USA Ducati Team (GP13) 1m 40.433s
10. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (GP13) 1m 40.552s
11. Aleix Espargaro ESP Power Electronics Aspar (ART CRT) 1m 40.750s
12. Danilo Petrucci ITA Came IodaRacing Project (Suter-BMW CRT)* 1m 41.099s
13. Ben Spies USA Ignite Pramac Racing (GP13) 1m 41.145s
14. Andrea Iannone ITA Energy T.I. Pramac Racing (GP13) 1m 41.444s
15. Claudio Corti ITA NGM Forward Racing (FTR-Kawasaki CRT)* 1m 41.552s
16. Colin Edwards USA NGM Forward Racing (FTR-Kawasaki CRT)* 1m 41.588s
17. Hector Barbera ESP Avintia Blusens (FTR-Kawasaki CRT)* 1m 41.814s
18. Randy De Puniet FRA Power Electronics Aspar (ART CRT) 1m 41.956s
19. Yonny Hernandez COL Paul Bird Motorsport (ART CRT) 1m 42.088s
20. Hiroshi Aoyama JPN Avintia Blusens (FTR-Kawasaki CRT)* 1m 42.808s
21. Lukas Pesek CZE Came IodaRacing Project (Suter-BMW CRT)* 1m 42.828s
22. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing (ART CRT) 1m 42.927s
23. Bryan Staring AUS Go&Fun Honda Gresini (FTR-Honda CRT) 1m 43.253s
24. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART CRT)* 1m 43.741s
25. Blake Young USA Attack Performance Racing (APR-Kawasaki CRT) 1m 45.590s
* Standardowe ECU.
Najbardziej mi zaimponował Danilo Petrucci – co prawda miał stratę 0.349s do Aleixa Espargaro, ale i tak udało mu się wyprzedzić dwóch kierowców na Ducati, a w dodatku był drugim wśród kierowców CRT. Fakt że to tylko trening, ale może jemu chociaż uda się nawiązać w wyścigu walkę z Espargaro w CRT? Co prawda w generalce dużo traci do Aleixa (i raczej go nie wyprzedzi), ale do takiego Barbery, który jest drugi w klasyfikacji CRT, 'Pietruszka’ traci tylko 6 punktów, a oprócz wspomnianych Hiszpanów wyprzedza go jeszcze tylko Randy de Puniet.
Petrucci to dobry zawodnik. Jestem ciekaw jak dawałby sobie radę na lepszym bajku. Niestety raczej prędko się nie dowiemy, ale może uda mu się skończyć sezon jako drugi CRT.
Kilka rzeczy faktycznie wpada w oko po tych treningach, zaimponował mi Smith, Dovizioso i wspomniany Petrucci. Przed weekendem stawiałem sobie, że żadna Yamaha nie stanie na podium, bo zdominują je Hondy, widać, iż to wcale nie było by wielkie zaskoczenie.
a mi zaiponował Lorenzo! zaszalał chłopak malowanie kasku mistrzostwo bo zawsze nudy jak flaki w oleju. moze za tydzien np. fioletowa mamba:))))
A może żółta mamba – to będzie dwóch „Rossich” na Yamasze. :D
Kruk – czym Ci Dovi zaimponował? :D
Dziękuję, że pytasz, zresztą tego się spodziewałem, bo niby nic, ale Dovi pokonywał ( piszę po kwalifikacjach ) Haydena w treningach w stosunku 3 do 1.
Od 2008, kiedy mamy Indy w kalendarzu, tylko dwóch zawodników potrafiło jeździć na Ducati tutaj: Casey Stoner i Nicky Hayden.
Casey praktycznie inaczej nie potrafił prowadzić Desmosedici, jak na limicie ( wyjątek 2008, kiedy przyjechał 28 sekund za liderem, Rossim, na czwartej pozycji, już się nawet nie wydaje dziwne zwycięstwo Vale, bo z kim wtedy miał walczyć, Lorenzo debiutant, i Nicky końcówki z Hondą Repsol ), bo żeby tutaj mieć wyniki z Ducati trzeba było ryzykować na maksa, pamięta ktoś uszczypliwości po wyścigu w 2010, jak Stoner upadał, że się nie stara, że jak to z takim motocyklem nie ma wyników itp. itd.
#69 nie muszę chyba tłumaczyć, domowa runda, znajomość tych stron, więc zawsze łączył jazdę na granicy z bezpieczeństwem, aby dojechać do mety z niezłymi punktami ( m.in. 3 miejsce w 2009 ).
Teraz weź spójrz na Rossiego z 2011 i 2012, wisienką na torcie wyścig z zeszłego sezonu i żółwie tempo niegodne 9 krotnego mistrza świata. Jeszcze można by było wspomnieć o Melandrim i innych, ale to już inna historia, w takim świetle Andrea wypada naprawdę całkiem solidnie pierwszy rok z Ducati, w tej chwili jest to czołowy Włoski zawodnik klasy MotoGP, poza magią, jaką potrafi od czasu do czasu wyprodukować Valentino na klasycznych, europejskich torach.
Poza magią, jaką potrafi od czasu do czasu wyprodukować Valentino na klasycznych, europejskich torach to odstaje już powoli od czołówki, niestety, choć jestem pełen uznania za piękny wyścig 3 tygodnie temu na Laguna Seca, gdzie pojechał chyba swoje najlepsze zawody tego sezonu.
Nie zgodzę się, że najlepsze zawody miał na Laguna. Na Assen wygrał – tam myślę, że najlepiej się zaprezentował :D no i również nie zapominajmy o Katarze, ale niestety Doktor już przeplata dobre występy ze słabymi… jutro dopiero z 3. rzędu :-