Home / MotoGP / Prezentacja Pramac Racing Team w nietypowym miejscu

Prezentacja Pramac Racing Team w nietypowym miejscu

W dość nietypowym miejscu odbyła się prezentacja teamu Pramac Racing, który w tym roku świętować będzie dziesięciolecie swoich startów w Motocyklowych Mistrzostwach Świata. Jubileusz ten postanowiono uczcić zatrudniając dwóch nowych zawodników…

Prezentacje zespołów odbywały się w wielu miejscach, ale takiego jeszcze nie było. Satelicki team Ducati prowadzony przez Paolo Campinotiego swoje bojowe barwy na sezon 2011 zaprezentował w porcie w Genui na… statku MSC Fantasia! Zawodnicy tejże ekipy – Randy de Puniet oraz Loris Capirossi dotarli do portu drogowymi Ducati (Hypermotorad oraz Monster), dając show przed zgromadzonymi kibicami, a później udając się na burtę.

 

W specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej udział wzięli między innymi szef ekipy Pramac Racing, nowi jej zawodnicy – wyżej wspomniani #14 oraz #65 oraz dyrektor generalny Ducati Corse – Claudio Domenicali. Wszyscy oni opowiedzieli o swoich oczekiwaniach co do nadchodzącego cyklu zmagań, który będzie, tak jak już wspomnieliśmy, dziesiątym dla zespołu Pramac Racing w MotoGP.

 

MotoGP dla Pramaca oznacza adrenalinę, pasję i zabawę. Jesteśmy obecni w tym świcie już dziesięć lat i mamy nadzieję, że zostaniemy tu przez kilkanaście następnych. Wciąż jesteśmy młodzi i chcemy się rozwijać zarówno jeśli chodzi o wyniki, ale także jeśli chodzi o wspieranie naszych partnerów. W tym roku reprezentować nas będą dwaj wspaniali zawodnicy – Loris Capirossi i Randy de Puniet – a my jesteśmy pewni, że dzięki ich talentowi nie raz będziemy mieli się z czego cieszyć,” komentował Campinoti, który dodał: „Wiemy, że walka z fabrycznymi zespołami nie będzie łatwa, ale naszym celem jest bycie najlepszą ekipą spośród tych satelickich w ostatnim cyklu zmagań z motocyklami o pojemności 800cc. Rok 2012 i powrót do „litrów” będzie zupełnie nową przygodą dla wszystkich i nie wiadomo, co się wydarzy.”

 

Przy okazji szef tejże ekipy nie wyklucza startów w klasie Moto2 być może już w przyszłym roku! Co ciekawe jednak, team Pramac Racing na paddocku znany jest jako najbardziej… ekologiczny. „Nasza filozofia Green Energy Team jest wciąż aktualna, jeśli nawet nie jeszcze mocniejsza niż rok temu. Będziemy mieli zupełnie nową jednostkę gościnną, która tak naprawdę będzie zasilana przez panele słoneczne i turbiny wiatrowe. Oczywiście wszystkie te elementy wykona Pramac,” zakończył Paolo.

 

Chociaż dla Lorisa Capirossiego nadchodzący sezon będzie dwudziestym drugim (!) w Motocyklowych Mistrzostwach Świata, to uważa on, że wciąż ma wiele do zaoferowania swojej ekipie. Po trzech latach spędzonych na jeździe w teamie Rizla Suzuki, postanowił on powrócić pod skrzydła Ducati, ale tym razem do zespołu satelickiego. Wydaje się, że może być to dobry krok, ponieważ na GSV-R nie szło mu najlepiej, a do tego w trakcie ostatniego sezonu w połowie rund nie zdobył punktów (kontuzje lub awarie)!

„Przez pięć lat jeździłem na Desmosedici, a po trzech sezonach przerwy powracam do Ducati i jest to dla mnie jak powrót do rodziny. Dla mnie jazda dla Pramac Racing Team oznacza gwarancję dobrych wyników. Nie mogę wręcz wyrazić uczuć, jakie mi towarzyszyły gdy zaproponowano mi powrót do Ducati. Za kilkanaście dni znów będziemy na torze – zaliczymy drugą sesję testową na Sepang. Oczywiście nadal jest kilka obszarów, w których musimy się poprawić, ale pierwsze zimowe próby wypadły dobrze,” przekonywał 37’latek z Bolonii. Przyznał on, że fakt, iż ubiegłoroczny sezon zakończył na… szesnastym miejscu w klasyfikacji generalnej skłonił go do zmienienia ekipy. Warto nadmienić, że z czołowej dziesiątki w tabeli nie wypadł on ani razu od 1992 roku!

 

Włoch jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem w stawce MotoGP z bilansem trzystu piętnastu rund Grand Prix na swoim koncie, w których wziął udział. „Mam pewne problemy podczas hamowań i jazdy w zakrętach, ale prosty fakt, iż stale poprawialiśmy nasze czasy sugeruje, że idziemy w dobrym kierunku. Na pewno ściganie się w jednym zespole z Randym sprawi, że będzie o wiele łatwiej.” Chociaż już dawno odsyłano go na emeryturę, „Capirex” otwarcie przyznaje, że z chęcią poczeka na powrót motocykli o pojemności 1000cc w przyszłym roku. Liczy on, że na 2012 rok także znajdzie miejsce w stawce. „Między nami istnieje wielka harmonia. Fajnie byłoby rozpocząć nową przygodę wraz z Ducati. Moja historia w MotoGP jeszcze się nie skończyła i sądzę, że mogę wiele dać tej kategorii nawet po zmianie przepisów,” dodał #65.

 

Po trzech latach jazdy w teamie Honda LCR do włoskiej ekipy przeniósł się natomiast Randy de Puniet. Francuz już od debiutu na Desmosedici radzi sobie bardzo dobrze i to póki co on jest lepszym z duetu zespołu Pramac Racing. Miniony rok zakończył on na dziewiątej pozycji w tabeli generalnej – najlepszej od czasu jego przejścia do MotoGP. Rok rozpoczął on od kilku mocnych finiszów i trzykrotnego zdobycia pozycji startowej w pierwszej linii, jednak kontuzja jakiej nabawił się w trakcie GP Niemiec uniemożliwiła mu skuteczną walkę z czołówką w drugiej części sezonu.

 

„Cieszę się, że zacząłem nową przygodę z Ducati. Teraz mogę powiedzieć, że znów jestem ‘włoski’, bo w przeszłości jeździłem już na włoskim motocyklu. Jazda na Desmosedici bardzo mi się podoba i chociaż czasami jest ciężko go kontrolować, zwłaszcza w podczas pokonywania zakrętów,” mówił Francuz, po czym nawiązał do sezonu 2010„W minionym roku, pomimo fatalnej kontuzji nogi, udało mi się zdobyć dobre wyniki. Teraz dla mnie najważniejszą rzeczą jest świadomość, że uraz w ogóle mi nie dokucza, dzięki czemu w trakcie tych testów byłem w stanie napierać na maksimum.”

 

Wciąż 29’latek z Maisons Laffitte, któremu dokładnie jutro stuknie trzydziestka, od początku swojej jazdy na Desmosedici radzi sobie bardzo dobrze. W trakcie prób w Walencji plasował się w czołowej dziesiątce i chociaż ostatnio w Malezji było nieco słabiej, wierzy on, że nadchodzący cykl zmagań będzie dla niego udanym. „Chciałbym powtórzyć ubiegłoroczne wyniki w tym sezonie. Dzięki inżynierom i mojej ciężkiej pracy wierzę, że jest to możliwe. Już wkrótce znów udamy się na Sepang, gdzie mamy nadzieję poprawić nasze wyniki,” zakończył #14.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,168 sek