Home / WSBK / Chris wyjaśnia swój wybór

Chris wyjaśnia swój wybór

Szmat czasu minął od czasu kiedy Kawasaki tak mocno angażowało się w serię World Superbike. Po ostatni i jedyny zarazem tytuł zielona fabryka sięgnęła w sezonie 1993, lecz najnowszy projekt przewiduje powrót na szczyt już w sezonie 2011. Pomóc w tym przedsSzmat czasu minął od czasu kiedy Kawasaki tak mocno angażowało się w serię World Superbike. Po ostatni i jedyny zarazem tytuł zielona fabryka sięgnęła w sezonie 1993, lecz najnowszy projekt przewiduje powrót na szczyt już w sezonie 2011. Pomóc w tym przedsięwzięciu ma Chris Vermeulen, który po kilku sezonach spędzonych na Suzuki w klasie MotoGP wraca na motocykl Superbike. Na pytanie, co skłoniło Australijczyka do tak odważnego kroku odpowiedzi należy szukać w poniższym wywiadzie udzielonym tuż po podpisaniu dwuletniego kontraktu z Kawasaki.

Co było najbardziej atrakcyjne w możliwości podjęcia współpracy z Kawasaki, wiadomo przecież, że rozmawiałeś również z innymi producentami?

„Rozmawiałem z Yoda-sanem i to on przekonał mnie do tego, że Kawasaki przygotowuje spore zasoby i skupia swoją uwagę na wygraniu tytułu mistrzowskiego w klasie World Superbike. Tego właśnie chciałem, rywalizować i wygrywać wyścigi.”

Czy jazda dla zespołu z siedzibą w Wielkiej Brytanii, czyli tam gdzie rozpoczynałeś swoją międzynarodową karierę było dodatkowym czynnikiem — chodzi między innymi o brak bariery językowej?

„To także, miałem sporo szczęścia w tym, że większość moich poprzednich teamów było angielskojęzycznych lub takich, które pracowały komunikując się w języku angielskim. Znam Paula Birda z czasów kiedy ścigałem się w Wielkiej Brytanii i wiem, że dysponuję on świetnym zapleczem. Oczywiście kwestia językowa nie była jedynym czynnikiem, można potraktować go jako jeden z atutów przemawiających za przesiadką na Kawasaki WSBK.”

Jak dobrze znasz chłopaków z zespołu Kawasaki World Superbike?

„Nie znam większości z nich, ale wiem, że są dobrym zespołem i naprawdę nie mogę się doczekać ścigania się dla nich. Jednak znam osoby, które brały udział przy poprzednim projekcie Kawasaki w cyklu GP. Kilku z nich będzie pracować także w naszym projekcie w sezonie 2010, więc czekam na możliwość współpracy.”

Kiedy będziesz miał możliwość dosiąść po raz pierwszy Ninja ZX-10R?

„Miałem nadzieję, że będę miał taką okazję podczas testów na Portimao tuż po wyścigu tam, ale mój obecny zespół nie wyraził na to zgody, gdyż mój kontrakt w GP jeszcze wtedy nie będzie zamknięty, rozumiem to w 100%. Wygląda na to, że pierwsza próba nastąpi na torze Autopolis w Japonii 18’ego i 19’ego listopada.”

Yoda-san wspominał o intensywnym programie testowym dla Ciebie, jak się na to zapatrujesz?

„Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. W tej chwili jest sporo ograniczeń jeśli chodzi o testy w kategorii MotoGP, czasami musisz czekać tyle czasu, że ma się wrażenie, iż można zapomnieć jak się jeździ na motocyklu! Prowizoryczny kalendarz testowy ma w planie sześć czy siedem spotkań, czekam na nie z niecierpliwością. Uwielbiam się ścigać więc jest to kolejna atrakcyjna rzecz, która pchnęła mnie do powrotu do kategorii World Superbike.”

Myślisz, że Twoje świeże jeszcze doświadczenia z klasy MotoGP pomogą Ci w szybszym dostosowaniu się do nowoczesnych motocykli Superbike, mam na myśli elektronikę itp.?

„Tak myślę i uważam, że Kawasaki rozumie moje doświadczenie w tej materii, które powinno być pomocne przy rozwoju motocykla.”

Jak się czujesz jeśli chodzi o powrót do dwóch wyścigów podczas jednego weekendu i czy wpłynie to na twój reżim treningowy?

„Myślę, że to nieco zmieni mój rozkład treningowy, wszystko po to by być przygotowanym na dwa wyścigi dziennie. Jednak najważniejsze jest to, że wciąż uwielbiam się ścigać, więc mieć dwa wyścigi dziennie to mieć więcej dobrej zabawy!”

Powrotu na które tory, z tych nie występujących w cyklu MotoGP, jesteś zadowolony najmocniej?

„Brakowało mi ścigania na Imoli, a Monza to kolejny ze specjalnych torów, unikalny obiekt. Ciesze się z powrotu na Kyalami, chociaż nie byłem tam od dłuższego czasu. Będzie też dla mnie kilka zupełnie nowych torów w sezonie 2010, Miller w Salt Lake City czy Portimao, ale czekam cierpliwie by je poznać i się na nich ścigać.”

Jaki jest realny cel na sezon 2010?

„Doprawdy ciężko powiedzieć dopóki nie wsiądę na motocykl, ale jako zawodnik moim głównym celem jest zawsze starać się o zwycięstwo. Myślę, że powinniśmy rozpocząć z celem kończenia wyścigów w czołowej piątce i potem zobaczenia jak daleko możemy się posunąć.”

źródło:Kawasaki

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,101 sek