Home / Inne / Belak ze świetnym tempem na Nurburgringu!

Belak ze świetnym tempem na Nurburgringu!

Fot. Aleksander Bala

Kolejna runda Yamalube Yamaha R7 Cup za nami. Kuba Belak ponownie pokazał się z bardzo dobrej strony, zostawiając za sobą ogromną ilość rywali i to pomimo kilku przeciwności losu.

Przypomnijmy – Yamalube Yamaha R7 Cup to seria wyścigowa towarzysząca prestiżowym mistrzostwom IDM Superbike. W stawce startuje jedyny polski zawodnik, a jest nim ambitny młodzian Kuba Belak. Kolejna runda pucharu Yamahy R7 odbyła się na legendarnym torze Nurburgring w Niemczech i jak się okazało była on bardzo burzliwa – dosłownie.

Zawodników przywitała fatalna pogoda. Spore ulewy utrudniały pracę zespołom, ale prawdziwym przeciwnikiem dobrego ścigania była wisząca nad torem, bardzo gęsta mgła, która doprowadziła do odwołania nie jednej sesji treningowej. Kuba jak zawsze nie zaprzątał sobie tym głowy i w bardzo dobrym nastroju oczekiwał możliwości wyjazdu na tor. Pozytywne nastawienie to jeden z kluczy do sukcesu i w pięknym stylu, zawodnik pochodzący z Oświęcimia udowodnił to już w pierwszej sesji treningowej.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Pogoda doprowadziła do sytuacji w której Kuba pojechał tylko w pierwszym, deszczowym treningu w którym uzyskał drugi czas. W drugiej sesji nie wyjechał na tor, bowiem motocykl był przygotowany na suche warunki, które niestety nie nadeszły. Sytuację cały czas utrudniała mgła, choć mawiają że były to nisko osadzone chmury z uwagi wysokie położenie toru. Z tego powodu pierwsze kwalifikacje zostały odwołane. W tej sytuacji, po zaledwie pierwszym treningu na mokrej nawierzchni, Kuba od razu wziął udział w drugich kwalifikacjach i tutaj ponownie dał pokaz swoich umiejętności. Jadąc od początku samemu dał radę sięgnąć po drugi rezultat. Potrzebna tu była zmiana taktyki, gdyż zawodnicy zaczęli tworzyć grupy i napędzać się w tunelu aerodynamicznym. Dzięki takiemu działaniu, “Suchy” zdołał wywalczyć drugie miejsce na polach startowych do obu wyścigów! 

W pierwszym wyścigu Kuba miał nieco problemów z przednim zawieszeniem, przez co nie udało mu się pogonić za czołówką, ale mimo wszystko wywalczył piątą pozycję w wyścigu w stawce dwudziestu dwóch zawodników. Temperatura powietrza bardzo wzrosła, asfalt stał się mało przyczepny, co z kolei powodowało ciągłe uślizgi obu kół. Na szczęście dzięki zdalnemu wsparciu Piotra Sowy, udało się wprowadzić bardzo celną korektę ustawień, która w drugim wyścigu okazała się być strzałem w dziesiątkę. Niestety jak tylko udało się wyeliminować jeden problem, to pojawiły się następne. W drugim starcie Yamahę Belaka trapiły pewne problemy techniczne. Zaświeciła się kontrolka silnika i pojawił się kłopot z wyskakującymi biegami. Kuba ambitnie robił co mógł i po bezpośredniej walce z innymi zawodnikami, przekroczył linię mety na szóstej lokacie. Przypomnijmy – w stawce dwudziestu dwóch zawodników. Biorąc pod uwagę przeciwności losu, oba rezultaty są wręcz wyśmienite. Jak widzi to sam Kuba?

Kliknij, aby pominąć reklamy

Kuba Belak: „Przede wszystkim tor był bardzo śliski, zupełnie nie ma porównania do mega przyczepnego Assen na deszczu, a tutaj po najeździe na białą linię trzeba było się modlić. Absolutnie nie narzekam, zwłaszcza że wszyscy mieliśmy takie same warunki, ale chcę podkreślić, że trzeba tu było dać z siebie sporo więcej. Jestem bardzo zadowolony z wyniku w kwalifikacjach. W pierwszym wyścigu praca zawieszenia trochę utrudniała mi jazdę, ale mimo wszystko poszło całkiem nieźle, natomiast w drugim mogło być lepiej. Szkoda trochę tych problemów, bo mogłem pokazać tutaj znacznie więcej, ale patrząc na całokształt, zdobyte tutaj miejsca są bardzo dobre. Kilku zawodników z czołówki podeszło do mnie i gratulowało mi tempa. Stwierdzili że byłem dzisiaj piekielnie szybki, a to bardzo motywuje. Zatem nie poddajemy się i będziemy ponownie walczyli o podium w ostatniej rundzie sezonu!”. 

Trzeba przyznać, że taka runda na Nurburgringu jak i wcześniej w Assen, świetnie pokazują jak Kuba Belak potrafi się błyskawicznie adaptować do nowych warunków. Następne zmagania odbędą się na torze Hockenheimring w dniach 20-22 września. „Suchy” jest bardzo zmotywowany i z pewnością powalczy o kolejny dobry wynik. Trzymajcie zatem kciuki, aby wszystko szło zgodnie z planem i żeby Kuba możliwie jak najlepiej zakończył Yamalube Yamaha R7 Cup, w którym aktualnie znajduje się na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej i to pomimo nieobecności podczas jednej rundy.

AUTOR: Gucio1846

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
152 zapytań w 1,080 sek