MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Obrońca tytułu Mistrza Świata Moto2 – Esteve „Tito” Rabat – będzie świętował swój 150. start w karierze podczas GP Włoch w nadchodzący weekend.
26-letni zawodnik zespołu Estrella Galicia 0,0 Marc VDS nadal stara się znaleźć złoty środek, który umożliwi mu zdobycie pierwszego w tym sezonie zwycięstwa. Tito Rabat poprawił swoje wyniki, kończy wyścigi na wysokich pozycjach, jednak to nie drugie czy trzecie miejsce na podium jest jego głównym celem. Hiszpan celuje w wygraną i kolejny tytuł mistrzowski. Tym razem długa droga przed nim. Nic nie zostało jednak przesądzone.
„Dwa ostatnie wyścigi były udane, ale nie zmieni to mojego podejścia. Zawsze jestem gotowy do ciężkiej pracy z zespołem podczas weekendu, by spróbować powalczyć o niedzielne zwycięstwo. Tak samo będzie w przypadku Mugello. W tym roku sytuacja bardzo się zmieniła. Nie znajdujemy się w tym miejscu, gdzie oczekiwaliśmy, że będziemy, ale jestem zadowolony z motocykla, mojego teamu i z moich występów, więc jeżeli tylko skupię się na pracy i dam z siebie wszystko jak zwykle, pojawią się również lepsze rezultaty. Mugello jest jednym z moich ulubionych torów, duża prędkość, wielka frajda z jazdy i atmosfera, która zawsze jest rewelacyjna. Nie mogę się doczekać tego weekendu.” – mówi Tito.
Na temat formy zawodnika, jak i samego Grand Prix Włoch, wypowiedział się także prezes zespołu – Michael Bartholemy. Bardzo pozytywnio odniósł się do ostatnich wyników Rabata i wierzy, że Hiszpan nadal ma szansę obronić tytuł.
„Tito miał słaby początek sezonu, lecz jego wyniki z Jerez i Le Mans w jasny sposób pokazują, że w końcu odnalazł się na nowym Kalexie 2015, a jego pewność siebie wróciła. Wiemy z zeszłego roku, że Tito jest w stanie wygrywać na każdym torze, co sprawia, że ma dużą przewagę nad rywalami. Niektórzy ludzie piszą, że Tito nie ma już szans na zdobycie mistrzostwa, ale takie same głosy pojawiły się w ubiegłym roku, kiedy Tito nie wygrał w Jerez, co pokazało, że ich prognozy były przedwczesne.”
Rabat będzie miał szansę powalczyć o najwyższy stopień podium już za kilka dni. W tej chwili z liczbą 53 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli. Do pierwszego Johanna Zarco traci 36 punktów.
Źródło: Estrella Galicia 0,0 Marc VDS
Pora do MotoGP Tito… ;)
Mało prawdopodobne, aby Scott Redding zachował posadę u Bartolemiego w MotoGP (siódma pozycja w generalce nierealna), więc stawiam, że Tito go tam zastąpi.
Rabat na Hondę? Nie, tylko nie to, Nakamoto nie dopuść do tego. :D Redding jest parę lat młodszy od Rabata, który może sobie jeździć do woli swoją Kalex-Hondą i ćwiczyć, a mistrzostwo w zeszłym roku zawdzięcza przede wszystkim ucieczce Espargaro i Reddinga do MotoGP. Jest wielu lepszych zawodników od Hiszpana, którzy mogą dosiąść tej maszyny, a Reddinga jeszcze nie skreślajmy – pewnie nie pokaże nic konkretnego w najbliższym czasie, ale po przerwie wakacyjnej – jak to było np. z Marquezem (wiem, że wygrywał już przed nią, ale jednak to w sierpniu zaczął pokazywać się z jeszcze lepszej strony) – kto wie :)
Mnie tam obojętne. Ale fakty są takie, że Marc VDS nie chce trzymać Reddinga i wymagają zbyt wiele nie bez powodu – chcą zrobić miejsce dla Rabata.
Powiem szczerze, że też przeszło mi to przez myśl już jakiś czas temu. Ale czy to nie byłby taki trochę strzał w kolano? Nie wiadomo jak Tito poradziłby sobie z motocyklem w MotoGP, jest bardzo pracowitym zawodnikiem, ale zarówno w kategorii królewskiej, jak i w niższych klasach jest wielu bardziej utalentowanych chłopaków. Ale coś faktycznie jest na rzeczy, skoro ustanowili Reddingowi od razu tak wysoki pułap, praktycznie nie do przeskoczenia w tym momencie.
Zawsze może sobie pobijać rekordy na torze w Almerii :)