Drużyna Paginas Amarillas HP 40, której szefem jest Sito Pons po weekendzie w Argentynie znajduje się w dobrych nastrojach. Drugie podium w swoim trzecim starcie wywalczył Alex Rins.
Tegoroczny debiutant, trzeci zawodnik poprzedniego sezonu Moto 3, osiąga nadspodziewanie dobre rezultaty w roku 2015. W GP Ameryki wywalczył pierwsze podium, zajmując trzecie miejsce, by w następnym wyścigu być już drugim. Po średnim starcie z upływem dystansu wyprzedzał kolejnych przeciwników, ostatecznie przegrywając tylko z Zarco, który tego dnia był zdecydowanie najszybszy. Dzięki równiej formie w pierwszych trzech Grand Prix zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji generalnej, do wspomnianego Francuza tracąc zaledwie cztery „oczka”. W najbliższy weekend domowe GP Hiszpanii na torze w Jerez, gdzie Rins być może powalczy o swoje pierwsze zwycięstwo.
Drugi z podopiecznych Sito Ponsa – Luis Salom – też może czuć satysfakcję po GP Argentyny. 23-latek zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie, zajmując 11. miejsce. Mimo wszystko, początek sezonu dla Saloma jest rozczarowujący. Dwa pierwsze wyścigi kompletnie mu nie wyszły, ale liczy na przełom w Jerez. W domowych wyścigach Hiszpanie zwykle są bardzo szybcy, więc można przypuszczać, że dwójka z Paginas Amarillas HP 40 powalczy o dobre lokaty.
Oto co powiedział Rins po udanym weekendzie:
„Jestem bardzo zadowolony z tego wyniku. Pierwszego dnia byliśmy trochę z tyłu za resztą, ale po ciężkiej pracy stopniowo zmniejszaliśmy dystans do rywali, by weekend zakończyć w czołówce. Dzisiejszy wyścig był chyba najlepszy z trzech w jakich brałem udział w Moto2. Teraz przed nami zawody w Jerez, gdzie kibice są wyjątkowi”.
Źródło: motogp.com, fot. moto2.ponsracing.com