Ostatnie cztery Grand Prix tego sezonu przed nami, więc nadchodzi już pora na końcowe rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwa! Podczas gdy w MotoGP i Moto3 walki o tytuł wydają się być jeszcze szeroko otwarte, tak w klasie pośredniej Pedro Acosta ma szansę na sięgnięcie po tytuł już w ten weekend. Po pechowym GP Australii, kiedy to Hiszpan wywrócił się na okrążeniu wyjazdowym i po starcie z ostatniej pozycji przebił się „tylko” na dziewiąte miejsce, pomógł mu fakt, że została przyznana połowa punktów, jako że wyścig został zakończony czerwoną flagą, a zawodnicy nie przejechali 50% okrążeń. Dzięki takim rozstrzygnięciom, #37 musi już szykować złoty kask na najbliższą niedzielę; oto co musi się stać, by mógł go założyć po wyścigu.
Do końca sezonu Moto2 pozostały cztery wyścigi, co oznacza, że do zdobycia pozostało jeszcze 100 punktów, sytuacja prezentuje się następująco.
Pedro Acosta zostanie w ten weekend mistrzem świata Moto2, jeśli zdobędzie 19 punktów więcej, niż Tony Arbolino, czyli:
- Hiszpan wygra wyścig, a Arbolino nie zajmie lepszego miejsca niż dziesiąte,
- Acosta będzie drugi, a Tony Arbolino nie zostanie sklasyfikowany w czołowej czternastce.
Patrząc na formę Acosty i wpadki Arbolino to takie dwa scenariusze są możliwe. Nie mniej tak jak Pedro zasłużył na tytuł tak samo Tony zasłużył na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.