Aprilia ogłosiła zastępstwo za Jorge Martina na GP Hiszpanii

Lorenzo Savadori wystąpi w barwach Aprilii podczas zbliżającego się Grand Prix Hiszpanii na torze w Jerez, zastępując kontuzjowanego Jorge Martina, który wciąż dochodzi do siebie po ostatnim wypadku. Mistrz świata dalej jest bardzo obolały.

Udział Martina w jego domowej rundzie mistrzostw na torze w Jerez, zaplanowanej na 25–27 kwietnia, został już oficjalnie wykluczony. To ogromne rozczarowanie nie tylko dla samego zawodnika, ale i dla jego kibiców, którzy liczyli na jego występ przed własną publicznością.

„Stan kliniczny zawodnika wykazuje powolną, ale stałą poprawę po badaniach przeprowadzonych najpierw w centrum medycznym toru, a następnie w Hamad General Hospital. Obecnie pozostaje on pod obserwacją, ponieważ uraz opłucnowo-płucny wymagał natychmiastowego drenażu w celu ponownego rozprężenia płuca. Złamania żeber powodują silny ból i dodatkowo ograniczają podstawową aktywność fizyczną. Na ten moment sytuacja jest monitorowana krok po kroku. Kluczowe jest, aby płuco utrzymało stabilne rozprężenie; dopiero wtedy będzie można je odłączyć od mechanicznego wspomagania i usunąć drenaż. Po kolejnej kontrolnej radiografii zostanie oceniona możliwość jego usunięcia. Gdy zostaną zapewnione najbezpieczniejsze warunki, zostanie zorganizowany powrót do Europy pod opieką medyczną.” – można przeczytać w informacji od Aprilii.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Sam zawodnik zwrócił się do fanów, mówiąc: „Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają. To były trudne dni, ale zaczynam się już trochę poruszać i czuję się lepiej, mimo że ból wciąż jest intensywny. Dziękuję Aprilia, moim fanom i wszystkim, którzy mi pomagają. Będę walczyć dalej, aby być jednym z najmocniejszych zawodników w historii.”

Paweł Krupka

Na MOTOGP.PL - od 2009 roku. W kręgu zainteresowań - wszystko co związane z motorsportem, od żużla, przez MotoGP do Formuły 1.

Powiązane artykuły

7 komentarzy

  1. Martin powinien odpuścić ten sezon. Dla własnego dobra. Podobna historia była z MM93, wielokrotne kontuzje trzeba w końcu skutecznie wyleczyć. Z resztą Marc właśnie na bazie własnych doświadczeń tak Martinowi doradzał. I psychikę też trzeba wyremontować. To równie trudne jak urazy fizyczne. A może nawet bardziej. Szkoda by było aby taki zawodnik przepadł…

  2. Przecież on nie zbuduje kondycji siedząc na kanapie. Ma ruszyć do następnego bez odpowiedniego przygotowania fizycznego? Tylko jazdą na moto można! Poza mięśniami jest wyczucie Moto, punktów hamowania itp. Jak się nie jeździ to to siada.

    Martin powinien jeździć, ale np. pół wyścigu, bez presji o cokolwiek. Dbać o formę i rozwijać motocykl na przyszły sezon.
    Pomysł, aby wszedł w przyszły sezon bez przygotowania się, wjeżdżenia po kontuzji, oznaczałoby gruby wypadek już w pierwszym wyścigu…

Dodaj komentarz

Back to top button