Home / MotoGP / Avintia z lepszą umową z Ducati! Czekamy już tylko na Zarco?

Avintia z lepszą umową z Ducati! Czekamy już tylko na Zarco?

W poniedziałek w Walencji odbyło się spotkanie szefów Ducati wraz z szefem ekipy Avintia – Raulem Romero – a także z Johannem Zarco – celem najprawdopodobniej jest przekonanie Francuza, że warto przyjąć ofertę i dalej ścigać się w MotoGP, a nie wracać do Moto2, w miejsce Alexa Marqueza, który zostanie nowym zawodnikiem Repsol Hondy, zastępując u boku swojego brata Jorge Lorenzo.

Avintia potwierdziła potem, że ma nowy kontrakt z Ducati. Nie jest już jedynym niezależnym zespołem w stawce MotoGP, a ekipą satelicką ze znacząco zwiększonym wsparciem. Jeśli więc Zarco przyjmie ofertę zespołu i będzie za rok ścigać się w Avintii, zastąpi w niej Karela Abrahama. Czech co prawda ma ważną umowę, jednak jak widać, możliwa jest jej zmiana lub złamanie kosztem odszkodowania. Kontrakt Tito Rabat – dwuletni, jako jedyny w całym MotoGP! – ma zostać w mocy.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Zarco w poniedziałek odbył spotkanie z Ducati, które najwyraźniej próbuje bezpośrednio przekonać Francuza aby przyjął miejsce w Avintii. #5 miałby do dyspozycji motocykl w specyfikacji z 2019 roku (Ducati i tak będzie już mieć cztery nowe GP20 dla ekipy fabrycznej i dwójki w Pramacu, więc piąta byłaby niemożliwa). W spotkaniu brali udział Paolo Ciabatti i Gigi Dall’Igna.

Jak pisze motorsport.com, organizatorzy GP Francji wspierali nawet pomysł, aby Ducati zwolniło ze swoich szeregów Danilo Petrucciego, robiąc miejsce dla Zarco w Pramacu (Jack Miller zmieniłby zespół na fabryczny), ale oferowana kwota miała być niewystarczająca na pokrycie odszkodowania za złamanie zapisów umowy z Włochem. Na to, aby #5 został w MotoGP mocno naciska również Dorna, organizująca całe mistrzostwa.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 19

  1. I stało się dwa Marquezy w Hondzie

  2. Czytam i przecieram oczy ze zdumienia… Jak był czas na prawdziwe negocjacje kontraktowe, przed grubo półtora rokiem, to Ducati Corse twierdziło że ich baza zawodników jest wystarczająca. Pomimo tego że po moto2 wydawało mi się że Zarco dobrze pasuje pod Ducati, bo jego styl w moto2 był bardzo brutalny i agresywny to oni kompletnie i ostentacyjnie go olewali.
    Wybrali miłego, wesołego i naprawdę lubianego Petruxa, który okazał się miłym i fajnym zawodnikiem i nic więcej. I już rok temu było wiadomo że to nie jest zawodnik, który może pokonać nawet Doviego, nie mówiąc o konkurencji do mistrza. Dopiero pół sezonu totalnej klapy przekonało Ducati Corse ;).
    Zastanawiam się też co to niby ta nowa oferta zmienia w stosunku do tej poprzedniej :) – skoro Avintia nie ma szans na GP20 a dostanie roczne moto to co niby się zmieni? To że Ducati dostanie działkę od Dorny???? Zarco powinien pokazać chłopakom środkowy palec, niech sobie dalej płaczą ze szczęścia po dwóch dobrych wyścigach Petruxa w sezonie.
    I patrzą na to że taki Quartararo sprawia że pieniądze sponsorów i publiki płyną gdzie indziej i że żeby je podebrać to trzeba się jednak trochę pomęczyć i zaryzykować.

    • A ja podejrzewam, że Ducati próbuje skusić Zarco możliwością szybkiego przeskoku, może nawet jeszcze w trakcie sezonu, co najmniej o level wyżej, do Pramaca, a może nawet do fabrycznego teamu w kolejnym sezonie, o ile osiągnie dobre porozumienie z maszyną.

  3. Ja wiem, że Zarco sobie markę wyrobił. Ale dla mnie jest przeceniany. Bardzo dobrze, że nie trafił na Repsola. Ciekawy jestem, czy weźmie go Marc VDS i stworzy się memiczny team Zarco-Lowes… A na miejscu JZ brałbym Avintię. Nie trzeba się o rozwój martwić, nie trzeba będzie narzekać, że rama to gówno….. Nie no, parodia kompletna

  4. Czy ja dobrze rozumiem że Avintia miała umowę na używanie GP18 także w sezonie 2020? :D
    Bo tak chyba można wywnioskować że ta „lepsza” umowa dotyczy używania… ubiegłorocznych motocykli (w stosunku do fabryki), czyli GP19 którego i tak by chyba używali w 2020r.

    • Nie. Chodzi zapewne o lepszy dostęp do części, może jakiś fachura od Ducati.

      • Nie tylko – to już przestaje być niezależny zespół, czyli zacznie być zależny, od Ducati. Będzie to zespół satelicki, gdzie również Fabryka będzie miała wpływ na kierunek działań, ale i Avintia będzie miała wpływ na rozwój Ducati; bezpośrednio będą wstrzykiwać know how, będą dostawać rozwiązania, części, i jak to Paweł powiedział – fachury. Zacznie się może poważne ściganie i poważne oczekiwania z nadzorem nad Avintią przez Ducati – Zarco na takie rzeczy liczy.

        Motocykl GP2019 jest naprawdę spoko, więc niech chłopak podejmie w końcu jakąś mądrą decyzję, (bo ostatnio to słabo mu to idzie) i wejdzie w to Ducati.

  5. Johann Zarco nie wypadł ani źle, ani dobrze w LCR. Gdyby jednak miał zastąpić Abrahama to na pewno byłoby to dobre i dla avintii i dla widowni- wreszcie nie będziemy musieli patrzeć na to beztalencie Abrahama. MotoGP robi się ciekawsze z sezonu na sezon! :)

  6. Moto2 to seria nie dla Zarco, dlatego też liczę na to, że skorzysta z tej oferty. Ducati szuka następcę Doviego, który niebawem zakończy karierę. Petrucci okazał się niewypałem. Kto wie, czy za dwa lata Zarco z Millerem nie będą nadawać ton w obozie z Bolonii? :) Tego sobie i Wam życzę. :) Dobrze byłoby, gdyby przeciwstawili się koalicji hiszpańsko-włoskiej wspólnie z Quartararo, Binderem i Oliveirą. :)

  7. Ale jaja! Zarco w nieco ponad rok obskoczy cztery różne motocykle ;D

  8. Ducati GP 19 to nie taki badziew,całkiem dobry sprzęt

  9. Ma jednak nadzieję, że to Tito wypadnie z gry ;) Wiadomo, sporo płaci za starty, ale lepiej mieć Czecha w stawce niż kolejnego Hiszpana.

    • Mam nadzieje że Zarco wybierze mądrze i pójdzie na konkurencyjny sprzęt. Avintia to podaka a nie zespół im nawet lepszy pakiet nie pomoże oni stawiają na gości z kasą a nie umiejętnościami.

    • Nie wiem czemu wszyscy tak upieraja się przy Tym Zarco. Czy nie jest przeceniany. W osiemnastoletniej historii Moto GP tylko raz w 2009 tytuł zdobył zawodnik który ukończył 30 rok zycia(Rossi). Reszta tytułów i większość sukcesów przypadła zawodnikom mlodszym. Niekwestionowane legendy tej serii, czyli Rossi, Stoner, Lorenzo, Marquez swoje pierwsze zwycięstwa w fabrycznych zespolach świętowali na krótko po ukończeniu dwudziestych urodzin. Równie szybko zdobywali swoje pierwsze tytuły, by w wieku 25 posiadać już status gwiazdy.
      Nie potrafię zrozumieć Waszej niczym nie uzasadnionej wiary w umiejętności Zarco. Ma już prawie trzydziestke a jeszcze nie otarł się o zwycięstwo czy to w wyścigu czy quali. Kiedy Waszym zdaniem wybuchnie jego talent? Moim zdaniem nigdy. Jest na to za pozno

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
175 zapytań w 1,386 sek