Home / MotoGP / Ben Spies z każdym okrążeniem szybszy

Ben Spies z każdym okrążeniem szybszy

Ben Spies był jedną z głównych postaci posezonowych testów jakie odbyły się tuż po zakończonej rundzie w Valencji zamykającej tegoroczny sezon zmagań. Teksańczyk podobnie jak w niedziele również podczas obu dni walki ze stoperem zadziwiał swoją perfekcyBen Spies był jedną z głównych postaci posezonowych testów jakie odbyły się tuż po zakończonej rundzie w Valencji zamykającej tegoroczny sezon zmagań. Teksańczyk podobnie jak w niedziele również podczas obu dni walki ze stoperem zadziwiał swoją perfekcyjną i bardzo szybką jazdą. To był jego piąty dzień za sterami Yamahy YZR-M1 i jak się okazało przeskok z motocykla specyfikacji Superbike na prototypową jednostkę w przypadku aktualnego mistrza świata przebiega bardzo płynnie.

Podobnie jak to miało miejsce w ciągu poprzednich dni obcowania z nową dla niego Yamahą, Ben praktycznie w ogóle nie angażował się w zmianę jej ustawień. Cały czas skupiał się nad zmianą stylu jazdy, która jest nieunikniona podczas takiej zmiany kategorii jakiej aktualnie doświadcza.

Jego najlepszy rezultat 1’32.942 był o ponad pół sekundy lepszy od tego uzyskanego podczas pierwszego dnia testów. Przez niemal całą sesję treningową Ben zajmował trzecią pozycję na tablicy rezultatów, ustępując jedynie Jorge Lorenzo i Casey Stonerowi.

Amerykanin, po tym jak jego rezultat zdołał poprawić jeszcze Valentino Rossi, ostatecznie zakończył drugi dzień testów na czwartej pozycji. „Jestem naprawdę zadowolony z tych testów. Mój występ w wyścigu przeszedł moje oczekiwania, podobnie było również podczas testów. Ponownie nawet nie dotknąłem ustawień motocykla, kontynuując prace głównie nad przystosowaniem mojego stylu jazdy. Czuję, że w tej materii nastąpił spory postęp. Mój mechanik od danych widział na komputerze, że jeździłem z każdym kolejnym dniem coraz bardziej w stylu MotoGP, nabrałem także sporo pewności siebie w sferze ogumienia. Na końcu założyłem opony, które miały już za sobą mniej więcej połowę dystansu wyścigowego, jednak nadal byłem w stanie kręcić czasy o połowę sekundy lepsze niż poprzedniego dnia. Tam gdzie podczas wyścigu kręciłem czasy 1’34.1s teraz mogłem spokojnie jechać w okolicach niskich 1’33 sekund.”

Młodszy z Amerykanów testujących z zespołem Tech 3 wykonał podczas testów 61 okrążeń i widać, że z każdą kolejną minutą jest coraz szybszy i pewniejszy w swych poczynaniach na maszynie M1. „Robię małe kroczki, ale jestem bliżej czoła stawki niż jej końca co jest dobrym znakiem. Praca z moimi nowymi mechanikami z zespołu Monster Yamaha Tech 3 sprawia mi sporo radości. To był dla mnie ciężki i jednocześnie bardzo udany rok, teraz czekam na zimę, będę ciężko trenował by być gotowym ponownie w lutym.”

Drugi z kierowców zespołu Tech 3, Colin Edwards,, drugiego dnia w ogóle nie wyjechał na tor. Dopadł go wirus, który zmusił Amerykanina do wizyty w Clinica Mobile. Tam zdiagnozowano u niego podwyższoną temperaturę oraz niskie ciśnienie krwi. „Obudziłem się około 5 rano i czułem się fatalnie, jakby wypompowano ze mnie energię. Myślałem, że zjadłem coś i się zatrułem, wiedziałem, że nie dam rady jeździć drugiego dnia. Chłopaki z Clinica Mobile powiedzieli mi, że złapałem wirusa co skończyło się leżeniem w łóżku przez cały dzień. Oczywiście nie tak chciałem zakończyć tegoroczny sezon, jednak teraz czeka nas długa przerwa po czym wrócimy silniejsi w sezonie 2010. Miałem kolejny świetny rok z zespołem Monster Yamaha Tech 3 i chciałbym im podziękować za ciężką pracę jaką wykonali. Są wspaniałą zgraną grupą.”

„Texas Tornado” w swej wypowiedzi odniósł się do świetnych osiągnięć swojego nowego kolegi z zespołu, który przez ostatnie kilka dni prezentuje się znakomicie w nowym dla siebie zespole. „Patrząc na czasy, Ben wykonał kawał dobrej roboty. Pokazał nie tylko, że bardzo szybko się uczy, ale również jak utalentowanym jest kierowcą. Między nami powinno być w sezonie 2010 sporo teksańskiej, przyjacielskiej rywalizacji i już się nie mogę jej doczekać.”

Zespół Monster Yamaha Tech 3 wróci na tor dopiero w lutym, kiedy przedsezonowe testy odbędą się na malezyjskim torze Sepang.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,219 sek