Home / MotoGP / Binder: To był dopiero jeden wyścig

Binder: To był dopiero jeden wyścig

Brad Binder przyznał po podium w GP Kataru, że jego zdaniem zespół KTM wciąż ma nad czym pracować. Zawodnik z RPA zajął drugą pozycję w wyścigu na torze Losail. Co ciekawe, to już trzecie podium w karierze Bindera w MotoGP, ale inne niż pierwsza pozycja.

Binder zanotował znakomity start do niedzielnej rundy i od samego początku po starcie z 9. pola liczył się w walce o zwycięstwo. Ostatecznie zabrakło mu tylko 0,347s do Enei Bastianiniego, choć gdyby wyścig trwał okrążenie dłużej, to pewnie zaatakowałby Włocha. To najlepszy wynik dla KTM na torze Losail.

„To dopiero jeden wyścig, wciąż jest za wcześnie. Myślę, że przed nami wiele bardzo różnych torów i w przyszłości będziemy musieli się mierzyć z różnymi scenariuszami. Musimy twardo stąpać po ziemi i dalej pracować.” – powiedział szczęśliwy zawodnik. „Myślę, że my wciąż jesteśmy dalecy od miejsca, w jakim powinniśmy być. Trzeba o to walczyć aż się tam znajdziemy.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Motocykl skręca. Zwykle, zwłaszcza w zeszłym roku, zanim naprawdę mocno nie hamowaliśmy to mieliśmy problem z przodem motocykla. Teraz mogę nieco popuścić hamulec, i składać się w zakręty z większą prędkością.” – dodał. „To robi wielką różnicę i daje ci więcej pewności siebie, ponieważ nie musisz jechać na limicie hamowania w każdym zakręcie. To prawda, że Sepang nie opuszczałem zadowolony po testach. Nie byłem pewny, w którą stronę to wszystko pójdzie.”

„Ale kiedy goście z zespołu mieli czas na przestudiowanie danych i wszystkiego związanego z naszym nowym pakietem, zrozumieli dokładnie jakie problemy musimy poprawić. Na testach w Mandalice problemy zostały rozwiązane już na samym starcie.” – skomentował Brad Binder, który mimo dołka, w który rok temu wpadł KTM, jeździł w 2021 roku niezwykle regularnie i szczęśliwie wygrał jedną rundę.

„Wszystko jest wciąż świeże, więc myślę, że przed nami dalej długa droga i potrzeba nam jeszcze więcej testów, aby wydobyć pełny potencjał z naszego pakietu. Ale ogólnie, nie mogę nie dziękować KTM-owi. To był tor, który jest dla nas super-trudny, i to niewiarygodne że mogę tu być na podium.” – zakończył zdobywca drugiej pozycji w GP Kataru.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,308 sek