MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Brad Binder, który w przerwie letniej w MotoGP wziął udział w imprezie zorganizowanej na słynnym torze Kyalami w RPA, przyznał że bardzo chętnie chciałby powrotu ścigania na tej obiekt. Powrotem na Kyalami interesuje się Formuła 1 i być może wyścig odbędzie się już za rok, choć do podpisania umowy jeszcze nie doszło. Gdyby tak się stało, być może i motocykle królewskiej klasy mogłyby wrócić do Republiki Południowej Afryki.
Na Kyalami w motocyklowym grand prix ścigano się ostatni raz w 1992 roku i z kilku względów była to pamiętna impreza: wygrał John Kocinski, tytuł – trzeci i ostatni – zapewnił sobie Wayne Rainey, choć tylko cztery punkty zabrakło do pierwszego mistrzostwa Mickowi Doohanowi, który wcześniej opuścił cztery rundy przez kontuzję. Eddie Lawson ogłosił przejście na emeryturę. Później rundę skasowano, a po powrocie rozgrywano już na obiekcie Phakisa.
„Myślę, że dla kraju byłoby to świetne. Tak samo dla toru, jak i dla fanów wyścigów. Słyszałem, że jeszcze nic nie zostało podpisane czy ustalone, ale myślę, że dla RPA byłoby to znakomite. Zdecydowanie jestem za tym pomysłem. Świetnie byłoby pojechać tutaj domową rundę. Wierzę, że to się może wydarzyć.” – skomentował Binder.
Zawodnik KTM przyznał także, że jego zdaniem Kyalami jest torem lepszym od wielu innych na jakich się ścigał, choć wymaganych byłoby kilka zmian – większe strefy bezpieczeństwa w niektórych zakrętach – tak jak w Crowthorne oraz Mineshaft.
Źródło: businesslive.co.za
Warto dodać, że jeszcze później po cyklu GP ścigały się tu Superbike i chyba chciały tu wrócić jakoś koło 2014 (?), ale z jakiegoś powodu nie wyszło.
Ja bardzo bym chciał zobaczyć rundę tam, zawsze Dorna wówczas mogłaby się pochwalić, że jest na 6 kontynentach :)
Na tą chwilę Włodarze toru Kayalami Circuit podpisali co najmniej pięcio letni kotrakt z Liberty Media . Od do 2023 do co najmniej 2027 będzie się tam ścigć Formuła One
Nic jeszcze nie zostało ogłoszone.
W MotoGP nie ma szans na nowe tory chyba że będą one się znajdowały w Hiszpanii, może jeszcze sąsiadującą Portugalia wchodzi w grę ???
Będe nudny , ale tęskni się za pięknym torem w Brnie.
Phakisa była fajnym torem jeszcze z początku ery czterosuwów (do 2004r.). Gdyby tak dało się ją trochę do życia przywrócić…
Aczkolwiek gdyby mieli się ścigać na odpowiednio dostosowanym Kyalami to też spoko.
mi zawsze będzie się kojarzyła z 2004 i pierwszym zwycięstwem Rossiego na Yamasze :)
Vale owszem ,ale to zrobił Garry Mc z Australi na Yamasze ,na tym torze , to jest legenda