Zespół Caterham dopiero co dołączył do stawki Motocyklowych Mistrzostw Świata w kategorii Moto2, a już zapowiada chęć awansu do MotoGP w nieodległej przyszłości. Malezyjska stajnia zakontraktowała na razie Johanna Zarco i Josha Herrina, którzy w sezonie 2014 będą się ścigać na zapleczu MotoGP.
Plany na kolejne sezony zdradził menedżer Caterhama, Kamarudin Meranun, w rozmowie z francuskim portalem Moto-Station. „Mamy na razie trzyletni plan na motocyklowe mistrzostwa świata. W kolejnych dwóch sezonach zamierzamy się ścigać w Moto2, to bezpieczny krok. Natomiast kolejnym, logicznym następstwem będzie wejście do motocyklowego odpowiednika Formuły 1.”
„Naszym celem jest oczywiście MotoGP. Na razie nie mamy jeszcze pojęcia, jak wyglądałaby nasza obecność – czy bylibyśmy tylko zespołem klienckim czy budowalibyśmy własne motocykle lub silniki. Na razie znaleźliśmy bardzo mocnego partnera, którym jest Suter. Podobnie było w Formule 1, gdzie mogliśmy związać się z Renault.” – powiedział Meranun. W Formule 1 po czterech sezonach startów Caterham (a wcześniej Team Lotus) wciąż czeka na zdobycie swojego pierwszego punktu.
Caterham zaangażował się w wyścigi motocyklowe po tym, jak oznajmił światu rozszerzenie produkcji swoich maszyn drogowych o motocykle. Do tej pory marka była znana z lekkich, usportowionych samochodów.
Fajnie. Życzę im żeby szło im lepiej niż w F1.