Cal Crutchlow, który po sezonie 2020 straci miejsce w LCR Hondzie, uważa że Aprilia byłaby dla niego świetnym miejscem. Brytyjczyk jest też w kontakcie z Ducati. W poniedziałek Honda poinformowała, że jej nowym zawodnikiem w 2021 roku będzie Pol Espargaro, a Alex Marquez zastąpi Crutchlowa w LCR.
Crutchlow przyznał, że wiedział już od trzech miesięcy, że straci miejsce w Hondzie, nie była to więc decyzja podjęta w ostatnim czasie. Brytyjczyk rozmawia z innymi zespołami praktycznie od końca ubiegłego roku.
„Myślę, że jeśli taka możliwość się pojawi, to mogę iść i jeździć dla Aprilii, to byłby dla mnie świetny „deal”. Myślę, że byłoby to dla mnie ekscytujące. To ciekawy projekt.” – powiedział Crutchlow.
„Sądzę, że wprowadzenie tego motocykla na podium i próba wykonania dobrej roboty przy jego rozwoju to coś, w czym byłbym dobry, zważywszy na moją szybkość. Ludzie powinni pamiętać, że ostatnim razem gdy skończyłem wyścig, zakończyłem go na podium w Australii, obok Marca Marqueza.” – dodał.
„Nie straciłem mojej szybkości, czuję się dobrze, konkurencyjny, zmotywowany i zdeterminowany, by kontynuować karierę, może nawet bardziej niż kiedykolwiek. To świetna możliwość i jeśli miałbym jeździć w MotoGP z tak świetnym zespołem, to chciałbym to zrobić.” – skomentował Cal Crutchlow.
Ale nie tylko Aprilia może mieć wolne miejsce (po zawieszonym Andrei Iannone). Z Ducati nie może porozumieć się Andrea Dovizioso, który rozważa roczną przerwę w startach. Crutchlow ma już za sobą współpracę z tą ekipą.
„Moje relacje z Ducati były fantastyczne, prawdopodobnie najlepsze jakie kiedykolwiek miałem z jakimś zespołem. Rozmawiam z Davide (Tardozzim) i Paolo (Ciabattim) co miesiąc, z Davide właściwie co tydzień, niezależnie od tego co się dzieje.” – skomentował te pogłoski. „Czy więc z nimi o tym rozmawiałem? Tak, robię to co tydzień. Rozmawiałem też z Gigim (Dall’Igną), choć dość dawno. On rozumie sytuację, choć ta nieco się zmieniła od czasu, gdy gadaliśmy po raz ostatni.”
„Tak czy inaczej, znam ich plany.” – powiedział Crutchlow. „Oczywiście, mógłbym wrócić do Ducati. Są więc dwie kwestie: jeśli Aprilia będzie realną opcją, to bardzo mnie to ekscytuje. Ale jeśli Ducati również będzie możliwe, to także jest to niezwykle ciekawe. Nie zamierzam zaprzeczać, że z nimi rozmawiałem, bo tak było.” – zakończył.
Źródło: motorsport.com
Po słowach Cala Dovi już może podpisał kontrakt z Ducati Tylko czekać na tą wiadomość
nie wiem , ostatnio kłóciłem się z użytkownikiem mateusz racer o to że dla cala nie ma miejsca w ducati ale w pramac ducati , ale teraz mamy jakieś potwierdzenie że cal jest zainteresowany przejściem na ducati a przynajmniej chcę to zrobić , dla mnie aprilia słabsza ale bardziej prawdziwa wersja kontynuowania historii cala w motogp , bagnaia chyba nie da się złapać aprili
już prędzej widzę to że jeszcze w 2021 roku aleix espargaro skończy karierę
Albo później
https://motogp.pl/motogp/oficjalnie-aleix-espargaro-przedluzyl-umowe-z-aprilia/119774/
lorenzo miał kontrakt do 2020 tego a już pod koniec 2020 skonczył kariere , nie wiadomo jakie niespodzianki nas spotkają w 2021
Tylko że Jorge zaczynał starty w Hondzie a Aleix już trochę z Aprilią się zapoznał.
nie wiem pożyjemy zobaczymy
przepraszam pod koniec 2019
Co cal chce a co może to pewnie różne sprawy. Wiadomo że on dużo gada.
Cal raczej zakończy karierę w MotoGP.Z Alex Espargaro powinien jechać młody motocyklista.tak żeby w zespole był doświadczony kierowca i młody kierowca zbierający doświadczenie.Cal już na żadnym motocyklu nie będzie czuj się dobrze po przejechaniu tylu lat na trudnym motocyklu Hondy.Po za tym musiał by zmienić styl jazdy na płynniejszy a to trochę by trwało za min by się przestawił.
Ciekawe ilu takich Quartararo tuła się po świecie w różnych seriach wyścigowych… Ilu z nich byłoby w stanie zrobić tak fajne wyścigi jak ten Fabio gdyby dostali szansę pojeżdzenia w motoGP… No, ale się nie dowiemy bo nie wiedzieć czemu zespoły i Dorna uwielbiają takich Crutchlowów, Zarców, młodych Marquezów, Nakagamich, Petruxów i innych Syahrinów.
Crutchlow wiele mówi, ale prawda jest taka że kolejna kraksa i może już znaleźć się dalej w tarapatach zdrowotnych niż Lorenzo. I to jest jego główny kłopot a nie „nowe wyzwania w pasjonującym zespole Aprilii”. Młody Marquez, który nie wiedzieć czemu dostaje szansę na „bezstresowe” lata pojeżdzenia sobie na świetnym motocyklu w motoGP…
Trochę to demotywujące, szczególnie dla tych którzy pokazali się gdzieś w wyścigach ale nigdy nie dostaną takich luksusowych propozycji „pojeżdzenia” sobie na luziku w motoGP.
Dobrze że już zaraz się zaczną wyścigi, bo już dłużej tej mordęgi plotkarsko-kontraktowej chyba się nie da ciągnąć.
Ten cały Cal to zmienia zdanie cześciej niż moja żona…..ostatnio plakał że kończy kariere a teraz to na siłe nawet ” komarka” dosiądzie !!!
Chętnie bym go zobaczył w Ducati, chociaż wątpię że tak się stanie
Dovi już więcej nie pokaże. Ma dobry wysoki poziom i zapewnia dużo punktów, ale nie przeskoczy pewnego poziomu.
W ducati już był i stonera nie przypominał. Chciał kończyć bo go kontuzje męczyły to trzeva konczyc