MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Dzisiejsze kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu o GP Chin miały niezwykle interesujący przebieg. W połowie sesji nad torem w Szanghaju zebrały się deszczowe chmury, które zmusiły zawodników do przerwania sesji na kilka minut. Na szczęście tor szybko przDzisiejsze kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu o GP Chin miały niezwykle interesujący przebieg. W połowie sesji nad torem w Szanghaju zebrały się deszczowe chmury, które zmusiły zawodników do przerwania sesji na kilka minut. Na szczęście tor szybko przesechł i zespoły mogły toczyć walkę o pole position do ostatniej sekundy.
Najlepszym jeźdźcem w stawce okazał się Daniel Pedrosa na Hondzie. Za nim uplasował się świetnie dziś spisujący się John Hopkins, a pierwszy rząd dopełnił Colin Edwards z zespołu Camel Yamaha – jest to dla niego na razie najlepsza pozycja w kwalifikacjach od kilku miesięcy.
Drugi rząd rozpocznie Shinya Nakano na Kawasaki z czasem 1’59.570. Za nim uplasowali się kolejno Nicky Hayden oraz Sete Gibernau.
Dobre tempo w dalszym ciągu utrzymuje Casey Stoner, który zajął 7.miejsce z czasem 1’59.890. Zapewne nie jest to tak dobry wynik jak w Katarze, ale początek trzeciego rzędu też jest przyzwoitym osiągnięciem.
Rząd ten (trzeci) dopełni Marco Melandri (2’00.014) oraz Randy de Punet (2’00.044).
Loris Capirossi (2’00.078), Makoto Tamada (2’00.176) i Chris Vermeulen (2’00.304) to zawodnicy, którzy wystartują z czwartego rzędu.
Valentino Rossi rozpocznie jutrzejszy wyścig dopiero z 13. pozycji. Z czasem 2’00.720 „otworzy” piaty rząd. Jak na razie jest to jego najgorsza pozycja startowa w tym sezonie. Jeżeli jednak dobrze wystartuje, nieczęsto się to zdarza, będzie mógł liczyć się w walce o podium.
Kolejne miejsca startowe zajęli Carlos Checa, Toni Elias, Alex Hofmann, James Ellison, Kenny Roberts Jr. oraz Jose Luis Cardoso, który chyba „przyzwyczaił się” do startowania z ostatniej pozycji.
Dzisiejsze kwalifikacje przyniosły wiele niespodzianek. Typując zwycięzcę GP Chin nie należy zapominać o Danielu Pedrosie, który często startując z pole position wygrywał wyścig.
A wiec nastawiamy budziki na jutro rano i oglądamy wszystkie wyścigi!
