Home / MotoGP / Dovizioso drugi, Pedrosa wychodzi ze szpitala

Dovizioso drugi, Pedrosa wychodzi ze szpitala

Po rundzie w Japonii w boksie teamu Repsol Honda panują zupełnie inne nastroje. Chociaż cieszy oczywiście podium wywalczone przez Andreę Dovizioso, to po upadku już w piątek w dalszej części weekendu nie wziął udziału Dani Pedrosa. Opinię samego Włocha o wyścigu oraz informację o stanie zdrowia Hiszpana przedstawiamy już poniżej…

Od samego początku zmagań na Twin Ring Motegi #4 spisywał się bardzo dobrze, regularnie plasując się w czołówce. W sesji kwalifikacyjnej sięgnął on po Pole Position, a biorąc pod uwagę to, jak zawsze radził on sobie w QP, było to naprawdę sporym zaskoczeniem. Uzyskał on czas 1’47.001, który okazał się nieznacznie lepszym od drugiego Valentino Rossiego. Nie zmienia to jednak faktu, że dla „Doviego” było to pierwsze PP wywalczone w klasie MotoGP! Biorąc pod uwagę te dwie rzeczy, nagle Włoch wyrósł na jednego z kandydatów do wywalczenia zwycięstwa, chociaż jego rytm wydawał się nieco słabszy od tego prezentowanego przez Jorge Lorenzo i #46.

 

„Nie wiem, co jadł Casey, bo jego tempo było niesamowite, a ja, chociaż wciąż dawałem z siebie maksimum, nie mogłem go wyprzedzić,” rozpoczął Andrea nawiązując do tego, iż organizm Stonera nie toleruje laktozy. Po starcie Dovizioso co prawda wszedł na pozycji lidera w pierwszy zakręt, jednak już po chwili został wyprzedzony przez Australijczyka. „Ciężko było utrzymać dobry rytm na ostatnich kilku okrążeniach, a na trzy kółka przed metą zaliczyłem spory uślizg tyłu. Wówczas zrozumiałem, że nie dam rady wygrać. To było nieco rozczarowujące, że nie walczyłem bezpośrednio o triumf, bo myślałem, że jest to możliwe, ale i tak cieszy mnie powrót na podium.”

 

Na „pudło” zawodnik Repsol Hondy powrócił po długim czasie, bowiem ostatni raz stał na nim w czerwcu podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Dodatkowo, dzięki wywalczonej wczoraj drugiej lokacie powrócił on na pozycję numer cztery w klasyfikacji generalnej, w której teraz o trzy punkty wyprzedza Valentino Rossiego. „Podążając za Casey’em wiele się nauczyłem jeśli chodzi o zmienianie ustawień elektroniki na końcową część wyścigu, w momencie, kiedy tylna opona jest już mocno zużyta. Jest to oczywiście niezwykle ważnym doświadczeniem na przyszłość,” dodał na koniec 24’latek z Forli.

Podczas swego trzeciego okrążenia na obiekcie Twin Ring Motegi, na wejściu w dziewiąty zakręt Dani Pedrosa stracił panowanie nad swoją RC 212V i spadł z motocykla, a jego lewa noga pozostała pod maszyną kiedy szorował on po ziemi. Najbardziej ucierpiał jednak jego lewy obojczyk, który złamał się w trzech miejscach! Honda wyjaśniła, że awaria małego kabelka w manetce gazu spowodowała, iż #26 nie był w stanie przymknąć przepustnicy na wejściu w zakręt, a to z kolei przełożyło się na wywrotkę.

 

Już w sobotę rano Hiszpan udał się do Hiszpanii, gdzie jeszcze tego samego dnia, w Dexeus University Institute Hospital w Barcelonie przeszedł operację. Podczas trwającego dwie godziny zabiegu w ramię zawodnika teamu Repsol Honda wszczepiono specjalną płytkę, która pomoże złamanej w trzech miejscach kości szybciej się zrosnąć. Dodatkowo potwierdzono, że Dani tylko skręcił lewą kostkę, a miało to miejsce w chwili, gdy owa noga została uwięziona pod motocyklem. Dziś, w poniedziałek, rano Pedrosa opuścił szpital, a w środę uda się na kontrolę do Doktora Xaviera Mira, który oceni, czy wszystko jest w porządku.

 

Nadal nie wiadomo, kiedy #26 powróci na tor… Obecnie jest on drugi w klasyfikacji generalnej ze stratą sześćdziesięciu dziewięciu punktów do liderującego Jorge Lorenzo. Jeśli zawodnik Repsol Hondy nie wystartuje w nadchodzącym wielkimi krokami Grand Prix Malezji, a w samym wyścigu „Por Fuera” zdobędzie co najmniej sześć punktów, wtedy automatycznie #99 zapewni sobie tytuł mistrzowski.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
138 zapytań w 1,307 sek