MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Przyszłość Andrei Dovizioso ma rozstrzygnąć się jeszcze przed startem sezonu 2020, który zaplanowany jest na połowę lipca. Włochowi kończy się umowa po sezonie 2020. Waha się, czy przyjąć ofertę Ducati, czy przejść do innego zespołu – o względy #04 zabiegać ma KTM.
„Rozmawiamy z Ducati i powinniśmy wiedzieć, czy Dovi zostanie na 2021 i 2022 rok jeszcze zanim udamy się na wyścigi.” – przyznał menedżer włoskiego zawodnika, Simone Battistella. Największa szansa jest na to, że Dovi przedłuży kontrakt i będzie reprezentował Ducati wraz z Jackiem Millerem, który przejdzie do fabrycznej ekipy w miejsce Danilo Petrucciego.
Jack Miller ma razie jednoroczną umowę, z opcją przedłużenia jej na rok 2022, zapewne zależało to będzie od wyników, jakie będzie w przyszłym sezonie osiągał Australijczyk. Dovizioso otrzymał od Ducati także propozycję kontraktu na jeden sezon, ale najprawdopodobniej dla obu stron korzystniejsze będzie ponowne związanie się na dłuższy okres.
Na razie rekordzistą w kwestii długości umowy z aktualnym zespołem jest Marc Marquez – który przedłużył kontrakt z Repsol Hondą aż o cztery lata, co oznacza, że będzie bronił jej barw aż do 2024 roku.
Czyli zaczyna się licytacja kto da więcej, a nie kto da potencjalny motocykl do wygrania.
Tak? A skąd to wiesz? Równie dobrze może być licytacja o to kto da wiece na rozwój motocykla. Równie dobrze Dovi chce na 100% jeździć dla Ducati, ale manager gra o jak najwyższy kontrakt (taka ich praca!). Czyżbyś należał do tych dziwnych ludzi, którzy chowają się w koszach na bieliznę znanych osób i podsłuchują?
Już tłumaczę…
„Równie dobrze Dovi chce na 100% jeździć dla Ducati, ale manager gra o jak najwyższy kontrakt (taka ich praca!)” – zgadzam się czyli „Czyli zaczyna się licytacja kto da więcej” wynika to z tego ze to ich praca i każdy chce zarobić jak najwięcej. Nie zgodzę się natomiast z ” Równie dobrze może być licytacja o to kto da wiece na rozwój motocykla.” ale Ducatii da na rozwój 100 mln więcej niż KTM ale wypłata będzie zdecydowanie niższa to podejrzewam że pójdzie tam gdzie będzie większa kasa bo ” manager gra o jak najwyższy kontrakt (taka ich praca!)”.
Swoją drogą Witek może nie wiesz do jakich celów są mówione takie rzeczy ale trochę ekonomi:
1. Gdy jest popyt na towar to cenna rośnie gdy nie ma popytu maleje(ale do pewnego momentu)
2. Gdy towar jest trudno dostępny i np nie ma żadnej alternatywy(zamiennika) dla towaru to cena rośnie.
A jak się ma to wszystko do Doviego:
1.Gdyby Dovi sugerował że nikt się nie interesuje jego zatrudnieniem to nie popytu to cenna maleje jego kontaktu ale jest jeden KTM to jest popyt to zawodnik może podbić kwotę żeby kupić/zakontraktować.
2. Gdy na rynku nie ma zawodnika który jest gwarantem jakiegoś poziomu i zostaje np Dovi a Ducati nie chce schodzić z jakiegoś poziomu to jest jedynym wyjściem to chcesz coś mieć to płać.
A teraz Witek mam pytanie: Jesteś ma miejscu Doviego Ducati daje Ci kontrakt na rok i dostaniesz 20mln a np KTM da kontrakt na dwa lata ale za 15 mln na rok która opcja jest korzystniejsza.
Ps. Nie jestem jedną z tych „tych dziwnych ludzi, którzy chowają się w koszach na bieliznę znanych osób i podsłuchują?” tylko wystarczy pomyśleć jak działa rynek a druga strona medalu że pewna grupa sportowców nie będzie uprawiać zawodowego sportu do 65 roku życia tylko do około 40 lat wiec w pewnym momencie bardziej jest im w głowie zabezpieczenie np finansowo starości i „dojechanie” zdrowo do końca kariery.
Ps2. Witek jak uraziłem w jakiś sposób to przepraszam nie to było moim celem.
Ps3 Totalnie lecąc ironią Dovi nie podpisał kontraktu bo stwierdził że mu się nudzi i chce trochę po wk*****ć Claudio Domenicali :)