Home / MotoGP / Fiat Yamaha z niecierpliwością czeka na nowy sezon

Fiat Yamaha z niecierpliwością czeka na nowy sezon

Zespół Fiat Yamaha wyjeżdża z Kataru w niezwykle dobrych humorach. Choć zawodnicy tejże ekipy zanotowali zgoła odmienne wyniki, obaj byli niezwykle zadowoleni z postępów, jakie poczynili.

W czwartek najszybszy, wczoraj drugi był VZespół Fiat Yamaha wyjeżdża z Kataru w niezwykle dobrych humorach. Choć zawodnicy tejże ekipy zanotowali zgoła odmienne wyniki, obaj byli niezwykle zadowoleni z postępów, jakie poczynili.

W czwartek najszybszy, wczoraj drugi był Valentino Rossi. Pierwszego dnia prób Włoch skupił się głównie na poprawie ogólnych ustawień swego motocykla, jak również na testowaniu opon. Przez sporą część sesji plasował się on na pierwszym miejscu, jednak gdy zrobił sobie półgodzinną przerwę na kolację i masaż, na trzecią lokatę zepchnęli go Stoner i Spies. Na Włochu nie zrobiło to jednak wrażenia i pod sam koniec „sesji” poprawił swój czas, wskakując z powrotem na pozycję lidera.

„To był naprawdę dobry dzień. Główną uwagę skupiliśmy na przygotowaniu się do pierwszego wyścigu i czuję, że jesteśmy gotowi,” mówił po drugiej nocy prób „The Doctor”, który uzyskał czas o 0.4sek gorszy aniżeli dnia poprzedniego. Nie zrobiło to na nim jednak wrażenia, bowiem skupiał się zupełnie na czym innym. Nie tylko wypróbowywał kilka elementów ramy, ale również nową elektronikę oraz przednie opony marki Bridgestone, z których zawodnicy mają korzystać w przyszłym roku. „Pod koniec wykonaliśmy symulację wyścigu, dzięki czemu zebraliśmy sporo przydatnych informacji przed nadchodzącą rundą inauguracyjną,” przyznał #46, któremu udało się pokonać w jednym wyjeździe dwadzieścia okrążeń, a więc o dwa mniej niż liczyć będzie kwietniowy wyścig.

Rossi był najszybszy każdego dnia testów w Malezji, jak również przedwczoraj w Katarze. O ile nie od dziś wiadomo, że tor Sepang od zawsze pasował „Yamahowcom”, o tyle Losail zawsze był swego rodzaju „piętą Achillesową” dla M1-ek Wczorajszym wynikiem #46 udowodnił jednak, jak dobrą pracę zimą wykonała Yamaha, dzięki czemu był najszybszy. W czwartek 31’latek z Urbino wyraźnie nie krył zadowolenia z takiego rezultatu, a wczoraj nie przejmował się tym, ze pojechał nieco wolniej.

„Teraz, kiedy skończyliśmy już testowanie, jestem naprawdę podekscytowany nadchodzącym sezonem. Byliśmy mocni przez wszystkie sześć dni prób, a niezwykle ważne jest to, że udało nam się szybko jeździć także i tutaj, gdzie w przeszłości mieliśmy pewne problemy. Przygotowaliśmy się tylko na dwóch obiektach, więc musimy jeszcze nieco poczekać z dokładną oceną naszego motocykla, ale jesteśmy w dobrej formie,” przyznał Valentino, który łącznie podczas dwóch dni testów na torze Losail pokonał sto dwadzieścia jeden okrążeń, a najlepszy rezultat — 1’55.402 – ustanowił w czwartek.

Ostatniego dnia prób Rossi ostatecznie stracił do najlepszego Stonera pół sekundy, jednak w łącznej tabeli czasów przegrał z Australijczykiem o zaledwie 0.049sek. „Moja M1-ka spisuje się świetnie, a ja już nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu!” dodał na koniec obrońca tytułu mistrzowskiego, który w tym roku walczyć będzie o dziesiątą koronę tego najlepszego. W minionym sezonie podczas zmagań o GP Kataru, które jako pierwszy wyścig w historii odbyło się w poniedziałek, był drugi, przegrywając jedynie ze Stonerem.

Do stawki, po blisko miesiącu przerwy, powrócił Jorge Lorenzo. Hiszpan w połowie lutego wraz z przyjaciółmi trenował na motocyklach crossowych, kiedy to zaliczył upadek. #99 przysłowiowo uciekł przód, a próbując uniknąć upadku, machinalnie chciał podeprzeć się na rękach. Zrobił to na tyle niefortunnie, że wybił kciuk i złamał jedną z kości śródręcza prawej dłoni. To sprawiło, że musiał opuścić drugie testy w Malezji, a dodatkowo istniały poważne obawy o jego udział podczas, minionych już, prób w Katarze.

W czwartek „Por Fuera” wywalczył siódmy czas, tracąc 1.4sek do swojego zespołowego kolegi z ekipy Fiat Yamaha. Łącznie przejechał czterdzieści pięć okrążeń, jednak ból ręki był tak wielki, że podczas jednego wyjazdu z boksu nie mógł pokonać więcej jak trzech kółek. Najważniejsze było jednak to, iż był w stanie w ogóle jeździć na M1-ce i notować w miarę przyzwoite wyniki, zważywszy oczywiście na jego stan zdrowia.

„Dziś [piątek — przyp. autora] z moją ręką wszystko było w porządku, chociaż może spisywała się ona nieco gorzej aniżeli wczoraj [czwartek]. Oczywiście nie było tak dobrze jak przed wypadkiem, ale przecież mogliśmy się tego spodziewać,” komentował Lorenzo, który jako jedyny zawodnik Yamahy poprawił się wczoraj względem pierwszego dnia prób. Choć pojechał zaledwie trzy dziesiąte sekundy szybciej, to udało mu się awansować jedną lokatę wyżej. Szóste miejsce po części zajął ex-aequo z Randym de Punietem, jednak drugie najszybsze kółko było lepsze w wykonaniu Hiszpana, a nie Francuza. Najlepsze okrążenie zarówno Jorge, jak i #14 pokonali w czasie 1’56.504.

22’latek z Majorki wciąż ma kłopoty podczas hamowania przed ostrymi zakrętami. „Mam problemy podczas hamowania i nie jestem póki co w stanie robić tego ostrzej, aniżeli dziś. Liczę jednak na to, że wszystko poprawi się przed pierwszym wyścigiem,” komentował dalej Lorenzo, który podczas tych dwóch dni testów w Katarze pokonał łącznie osiemdziesiąt dziewięć okrążeń, co zważywszy na jego stan zdrowia, wcale nie jest najgorszym wynikiem. Warto nadmienić, ze tor Losail liczy sobie 5.380km!

Nie mogło także zabraknąć opinii „Por Fuery” na temat nowej M1-ki, która posiada nie tylko bardziej wytrzymały silnik, ale również nową elektronikę, podwozie, a także bardziej aerodynamiczne owiewki. „Nasz motocykl jest świetny! Yamaha wykonała rewelacyjną robotę, co zresztą widać po wynikach pozostałych zawodników jeżdżących na M1-kach. Wykonaliśmy sporo pracy, sprawdziliśmy wiele rzeczy, więc mam nadzieję, że pomoże nam to, kiedy wrócimy tu za trzy tygodnie. Będę pracował nad kondycją mojej ręki i liczę na to, że będę w lepszej formie do czasu, gdy znowu tu przyjedziemy,” zakończył Jorge.

Duet zespołu Fiat Yamaha na torze zobaczymy już za trzy tygodnie, kiedy to odbędzie się inauguracyjna runda sezonu 2010. Będzie ona miała miejsce oczywiście w Katarze. Czy zawodnicy tegoż teamu potwierdzą podczas GP na Losail swoją formę z testów? Odpowiedź poznamy już niebawem.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,216 sek