Home / MotoGP / GP Hiszpanii: Bagnaia powstrzymuje Bindera!

GP Hiszpanii: Bagnaia powstrzymuje Bindera!

Drugi raz z rzędu w Jerez tryumfuje Francesco Bagnaia (Ducati)! Po fantastycznej walce z Bradem Binderem na ostatnich okrążeniach, włoski zawodnik ponownie obejmuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Drugi na mecie zameldował się wspomniany już Brad Binder (KTM), a podium uzupełnił jego kolega z zespołu – Australijczyk, Jack Miller. Upadek zaliczył dotychczasowy lider mistrzostw świata – Marco Bezzecchi.

Podobnie jak wczoraj, fantastyczny start zaliczyli zawodnicy KTM-a, którzy mieli pierwsze dwa miejsca w pierwszym zakręcie. Natomiast już w drugim zakręcie widzieliśmy pierwszą wywrotkę. Fabio Quartararo (Yamaha) zetknął się owiewkami z motocyklem Miguela Oliveiry (RNF Aprilia), który został zabrany do centrum medycznego. Francuz otrzymał za ten incydent karę dłuższego okrążenia. Natomiast sędziowie wywiesili czerwoną flagę i wyścig został przerwany. Pola startowe na restart pozostały nie zmienione. Kolejny start, i kolejny raz w pierwszy zakręt na prowadzeniu weszli zawodnicy Red Bull KTM, pierwszy był Brad Binder. Tym razem pierwszy sektor zawodnicy przejechali bez wywrotek, jednak w 9. zakręcie upadek zaliczył zwycięzca ostatniego wyścigu w Teksasie – Alex Rins.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Do ostatniego zakrętu na drugim okrążeniu Jack Miller wyprzedził swojego kolegę z zespołu, lecz prowadził zaledwie dwa okrążenia, gdyż na czwartym kółku w tym samym miejscu prowadzenie odebrał mu Brad Binder. Fabio Quartararo wykonał karę długiego okrążenia, z którego na wyjeździe dotknął białej linii, przez co musiał wykonać karę ponownie. Na piątym okrążeniu Pecco Bagnaia zaatakował Jacka Millera, który szeroko wyjechał w zakręcie Daniego Pedrosy. Doszło między nimi do drobnego kontaktu, za co absurdalną karę oddania jednej pozycji otrzymał obecny mistrz świata. Przewaga Brada Bindera na czele urosła już wtedy do niecałej sekundy.

Na dwunastym i trzynastym okrążeniu Aleix Espargaro oddał dwie pozycje zawodnikom Pramaca, popełniając błędy w szóstym zakręcie. Tymczasem Fabio Quartararo ciągle jechał za Augusto Fernandezem, na 15. pozycji. Na dziewięć okrążeń do mety Pecco Bagnaia w końcu uporał się z Jackiem Millerem, po manewrze do zakrętu Jorge Lorenzo. Brad Binder był wtedy 0,8s przed goniącym zawodnikiem Ducati. Na siedemnastym kółku straciliśmy jednak dwóch zawodników marki z Bolonii – Johann Zarco upadł w piątce, a zakręt dalej swój wyścig zakończył dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej – Marco Bezzecchi. Na pięć okrążeń do mety zaczął się prawdziwy pościg. Bagnaia wykręcił najlepsze okrążenie tego wyścigu, by zmniejszyć stratę do zaledwie 0,4s. Dwa okrążenia później Pecco skutecznie zaatakował Brada Bindera do ostatniego zakrętu. Na starcie ostatnich 4,5 km przewaga Bagnaii wynosiła 0,1s, i wydawało się że Binder zaatakuje Bagnaię, lecz defensywna linia przejazdu mistrza świata przez ostatni zakręt, zagwarantowała mu drugie z rzędu zwycięstwo w Jerez. Podium uzupełnił Jack Miller. Fabio Quartararo zakończył rywalizację na 10. pozycji.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
POS RIDER NAT TEAM TIME/DIFF
1 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) 39m 29.085s
2 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +0.221s
3 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +1.119s
4 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) +1.942s
5 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +4.760s
6 Luca Marini ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +6.329s
7 Dani Pedrosa SPA Red Bull KTM (RC16) +6.371s
8 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP22) +14.952s
9 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +15.692s
10 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +15.846s
11 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +17.209s
12 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +17.911s
13 Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* +19.010s
14 Stefan Bradl GER Team HRC (RC213V) +27.294s
15 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) +36.371s
16 Iker Lecuona SPA Repsol Honda (RC213V) +36.753s
17 Jonas Folger GER Tech3 GASGAS (RC16) +47.146s
Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) DNF
Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP22) DNF
Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) DNF
Alex Rins SPA LCR Honda (RC213V) DNF
Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) DNF
Miguel Oliveira POR RNF Aprilia (RS-GP22) DNS

Źródło: crash.net

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

komentarzy 28

  1. A ci sędziowie to dajcie spokój, kto to widział XD

  2. Fajny wyścig do ostatnich zakrętów walka :-)
    Bagnaia na cenzurowanym przez swój prywatny wyskok jakiś czas temu, pokazał że jest najszybszy mimo ze nie nazywa się MM i nawet hiszpańscy sędziowie tego nie zmienią mimo usilnych starań.
    KTM naprawdę urósł, skład też dobry choć w Bindera tak szczerze nie wierzyłem
    Yamaha, Honda dalej w lesie ale jak znam Japończyków na długo to tak nie pozwolą

    • „Yamaha, Honda dalej w lesie ale jak znam Japończyków na długo to tak nie pozwolą”

      No, już dość długo są w lesie i na horyzoncie niewiele widać…

    • Takie pytanie: kto nominuje sędziów Dorna, FIM czy jeszcze ktoś inny? No i czy ktoś weryfikuje ich pracę?

      • FIM, czyli klasyczna federacja bogatych dziadków leśnych z siedzibą w Szwajcarii, crème de la crème leśnodziadostwa. Są nie do ruszenia i dają to odczuć wszystkim.

      • Tak jak pisze Usagi – są nie do ruszenia :) ale nie jest to federacja bogatych dziadków leśnych bo ciężko nazwać tak Lorisa Capirossi, Freediego Spencera czy nawet „naszego” Mateja Smrza. I żeby było jasne – FIM to praca społeczna i może troszkę prestiżowa bo na pewno nie dobrze opłacana (czasami dokłada się ze swoich żeby sfinansować sobie hotel – szczególnie przy MotoGP)
        Wszystkim steruje DORNA i to ona decyduje kto jest gdzie i jak daleko zajdzie. Federacje mogą nominować swoich reprezentantów do FIME lub FIM ale i tam jest hierarchia i „nie przeskoczysz”. Jak wszędzie… jesli jesteś zbyt sprytny to zduszą Cię jak w każdej korporacji chyba że trafisz na mądrego szefa. Tutaj DORNA nie puści „dojnej krowy” i zawsze będzie obstawiona swoimi…. Wiecie co się dzieje gdy pojawia się nerwowa atmosfera w race-control? Zarządzający przechodzą na hiszpański ;-) i reszta może się tylko domyślać co się dzieje (oficjalny język to angielski). Można tak długo ale Wy widzicie tylko wierzchołek góry lodowej i fajne wyścigi…

        • Pana wpis zainteresował mnie bardziej niż wczorajszy wyścig podczas którego przysnąłem, choć przyznam, że nie wszystko z tego rozumiem i będę musiał przeczytać jeszcze z dwa razy, ale jeśli można tak długo to proszę pisać :)
          Ogólnie jaką jest puenta? kto w końcu decyduje o takiej żałosnej decyzji jak wczoraj z tym oddaniem pozycji? bo chyba nie Capirossi?

  3. Raul Fernandez dojechał ledwo przed Lecuoną.
    Coś ta zmiana na Aprilię, zbytnio nie wychodzi na razie.

  4. Mir chyba w przyszłości nie znajdzie miejsca w MotoGP. Czy był jakiś komunikat sędziowski o oddaniu miejsca przez Pecco ? Czy może zrobił to z własnej woli???????

  5. Masakra! Niech nie robią z przepisami tego samego co jest w Formule 1 gdzie już tak naprawdę od lat jest jedno wielkie BURDELLO i nie wiadomo o co się rozchodzi czy nawet w Speedwayu ostatnio że komuś się kuśka w kombinezonie ruszy na stracie na widok podprowadzających a oni już powtarzają wyścig… Jedna Wielka KPINA a nie sędziowanie!
    Wielkie Brawa KTM-y – dwóch wariatów daje do wiwatu – jeden cichy zabójca Binder z genialnymi startami i nieprawdopodobnym stylem jazdy i drugi Thriller gdzie już po odejściu z Ducati wydawać by się mogło że podia będą poza zasięgiem a tu prosze!! Ci dwaj wprowadzają najwięcej emocji zwłaszcza jak jadą koło siebie;)
    Bagnaia niestety albo i stety zmierza po raz drugi po majstra (Bestia już nie nadgoni) – najwyżej na wicemistrza jeszcze…
    Fabio i Morbido – mimo absurdalności sędziowania zrobili co mogli i też należą im się brawa!
    Ale prawdziwy SZACUNEK dla PEDROSY – Nie mniejsza LEGENDA niż VR46 i MM93 a
    cały Weekend wprost REWELACYJNY !
    PS. Grzesiu proszę więcej melisy na uspokojenie nerwów podczas komentowania – głupoty ludzkiej nie przeskoczymy a i warcaby bywają brutalne xD
    Pozdro!!

    • potwierdzam 100 procent !!!!!!!!! wczorajsze pretensje Maxa wobec Georga-a, dzisiejsze wykluczenie Pawlickiego (po starciu z Woryną), czy sytuacja Pecco z Millerem, a następnie Millera z Martinem wskazuje, że sędziowie powinni dostawać „szkodliwe” za swoją pracę, wydaje się to być jeden z trudniejszych zawodów świata :):):)

  6. no to niezły jest ten GasGas, bo wiadomo, że KTM to tylko tak o, a tak naprawdę to Gas Gas, tak?

  7. Peco może ten tytuł przegrać tylko przez jakąś kontuzje… KTM jest mocny tylko aby na każdym torze bo z tym był problem… Japonia na razie daleko wiadomo gdzie…

  8. Bindera wejścia w zakręt, coś fenomenalnego:)

  9. Ktm-y pokazały pazura w ten weeu, szczególnie cieszy mnie fakt, że Miller zalicza podia w swoim debiucie na nowym motocyklu.
    Natomiast nie popadał bym w przesadną euforię i spokojnie czekał na kolejne wyścigi, są tory które bardziej pasują pod daną maszynę, dają możliwość na wykorzystanie potencjału.
    Yamaha obecnie może liczyć tylko na błędy innych zawodników, a będzie to trudne kiedy jej zawodnicy są w środku i pod koniec stawki gdzie trzeba się przeciskać wyprzedzać, a to nie jest żywioł dla ich maszyny . Zasnęli stracili swoje atuty na torze, a może to inni producenci zniwelowali swoje niedomagania.
    Mir dramat, on skończy jak Lorenzo na tej Hondzie.
    Te kary to jakiś dramat w moim odczuciu.
    Miller trochę sam się prosi o kłopoty z taką nitką jaka obiera , odjeżdża na bok i ścina potem zakręt ,sorry po takim czymś sam musi zluzować jeśli ktoś już wjedzie mu pod łokieć.
    KTM ma jakiś patent na te katapultowania się z startu ? Coś o sterowaniu sprzęgła dyskutowali komentarzy , że KTM ma prawdopodobnie inne niż reszta stawki, ale nie wyłapałem reszty ich rozmowy.
    Martin jak zawsze, już jest blisko pudła, ale wciąż jest ktoś od niego lepszy, a jak zaczyna mocniej cisnąć, to wypada z toru, chyba na więcej go zwyczajnie nie stać – jeśli tak można o zawodniku klasy MotoGP powiedzieć.

  10. Mam pomysł dla sędziów!
    Pozakładać kierunkowskazy i za nie włączenie na zakręcie 1 sek kary!!!!!!!!!!!!!!

  11. Rewelacyjna postawa Brada i Jacka i aż szkoda, że Pecco ostatecznie odebrał im zwycięstwo. Włoch jednak w końcu pojechał na miarę oczekiwań, unikając jakiejkolwiek wpadki. Prawdopodobnie tylko zawodnicy KTM-a są w stanie powstrzymać Pecco, jeżeli ten sam siebie nie powstrzyma. Bo nie oszukujmy się… któryś z zawodników satelity Ducati nie ma prawa zwyciężyć. Yamaha niestety głęboko w lesie, podobnie Honda. Dla Fabio przejście do Aprilii jest szansą na odzyskanie tytułu, bo M1-ka niestety totalnie nie domaga. A Aprilia na prawdę ma potencjał – potrzebuje jednak kogoś pokroju Fabio, gdyż Maverick i Aleix nie mają głowy do liderowania. Joan Mir przeżywa prawdziwy koszmar i kto wie, czy nie skończy jak Jorge Lorenzo. Z tymże Por Fuera zakończył karierę po 30-stce, będąc w sumie spełnionym zawodnikiem. Mir nadal ma coś do udowodnienia, choć co by nie zrobił, nikt mu tytułu mistrzowskiego nie odbierze. Chapea bau dla Daniego Pedrosy – gościu powinien mieć przynajmniej jednego majstra, jednak zawsze coś było na przekór niemu (kontuzje przede wszystkim). Zobaczymy, w jakiej formie wróci Marquez. Średnio widzę jednak przyszłość Hiszpana w Repsolu i kto wie, czy nie będzie chciał przejść gdzieś indziej. Pytanie, czy nadal jest tego wart.

  12. Honda właśnie rozpoczęła testy z podwoziem Kalexa

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
190 zapytań w 42,093 sek