Hayden i Rossi w odmiennych nastrojach

Zgoła odmienne wyniki uzyskali podczas pierwszej sesji treningowej przed niedzielnym wyścigiem o Commercialbank Grand Prix of Qatar obaj zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati. Spieszymy jednak wyjaśnić dlaczego tak się stało.

W tabeli czasów z trzecim wynikiem FP1 zakończył Nicky Hayden, co okazało się niemałym zaskoczeniem. Jeszcze większym było to, iż Amerykanina od pierwszego Casey’a Stonera oddzieliło tylko 0.450sek. Warto jednak nadmienić, że podczas ostatniego wyjazdu z boksu #69 założono na jego Desmosedici miękką tylną oponę. Wcześniej jego najlepszy czas wynosił 1’57.856.

„Dobrze nam poszło podczas tej sesji, chociaż ten tor jest zupełnie inny od Jerez – bardziej ‘otwarty’ i o wiele szerszy. Było też dość brudno i ślisko, co nieco nam pomogło. Zaczęliśmy na twardych oponach, ale na końcu założyliśmy miękką i uzyskaliśmy fajny czas. Ogólnie byliśmy całkiem szybcy i spójni, z pewnością mieliśmy tu gorsze sesje, ale pozostajemy spokojni. Będziemy starali się poprawić i uzyskać jak najlepsze pole startowe. Przed nami jeszcze długi weekend, to dopiero pierwsza sesja, a wszystko rozstrzygnie się w niedzielę. Fajnie byłoby dać ekipie wynik, na jaki zasługuje,” potwierdził „Kentucky Kid”, który na podium stał tu tylko w barwach Repsol Hondy.

Chociaż wie, że to dopiero pierwszy trening, zaniepokojony może być Valentino Rossi. Włoch co prawda, w przeciwieństwie do swojego team-partnera spędził całą sesję na jednym, twardym komplecie opon, ale nie było tak, jakby tego chciał. Po pierwsze, w tabeli czasów zajął on zaledwie pozycję numer dziesięć, a wynik 1’57.914 był gorszym od tego lidera aż o 1.440sek. Problemem jest szybkie zużywanie opon i późniejsza nienajlepsza ich praca, co może doprowadzić do ogromnych kłopotów #46 w wyścigu…

„To dopiero pierwsza sesja, a ja cały czas jeździłem na jednej, twardej oponie, starając się przejechać na niej jak najwięcej kółek, by jak najlepiej ją zrozumieć,” przyznał „The Doctor”, trzykrotny triumfator Grand Prix Kataru, który pokonał wczoraj aż dziewiętnaście okrążeń – najwięcej ze wszystkich. „Nowe gumy są znacznie lepsze jeśli chodzi o szybkie uzyskiwanie odpowiedniej temperatury, więc dobre dla bezpieczeństwa, ale zaczynają się potężnie ślizgać już po kilku kółkach. To doprowadza u nas do jeszcze gorszej podsterowności. Musimy popracować nad ustawieniami i elektroniką. Miękka mieszanka będzie ważna w sobotę, ale to twarda będzie najważniejsza w niedzielę. Podczas kolejnych treningów postaramy się spisać lepiej.”