Joan Mir nie wystąpi w nadchodzącym TT Assen z powodu kontuzji ręki, a zastąpi go Iker Lecuona. Z kolei za Alexa Rinsa, który leczy złamaną nogę, pojedzie Stefan Bradl.
Po nieobecności w GP Włoch z powodu kontuzji ręki, Mir opuści trzeci z rzędu wyścig po tym, jak nie wystąpił na Sachsenringu w zeszłym tygodniu. Obrońca tytułu mistrza świata z 2020 roku upadł już więcej razy w tym sezonie niż w całym sezonie 2022 z Suzuki.
Złamana noga Rinsa na Mugello spowodowała, że nie wystąpił on w ostatnich dwóch Grand Prix, podczas gdy Marquez wycofał się z GP Niemiec po wypadku podczas rozgrzewki, w wyniku którego złamał palec.
Po zastąpieniu Marqueza w Jerez, zawodnik zespołu Hondy w WSBK, Iker Lecuona, teraz zastąpi kontuzjowanego Mira. W ekipie LCR Honda tester Stefan Bradl weźmie udział w swoim trzecim wyścigu w tym sezonie, zastępując Rinsa.
Choć Mir i Rins nie będą startować w TT Assen, Honda będzie miała pełny skład czterech zawodników, w tym Marqueza, który powróci do akcji po swoim nieudanym weekendzie w Niemczech.
Źródło: crash.net
Po co Marc jedzie do Holandii, żeby się skompromitować?
żebyś miał o czym pisać
Mozna sie podsmiewac z Marca ale on ma bardzo wazna ceche mistrza robi swoje co by sie nie dzialo z uporem robi swoje obecnie raczej nie ma rownie zawzietego zawodnika. SZACUN
Skompromitować to może ale Hondę…
Przy okazji na miejscu pogada na temat nowego kontraktu na 2024. Z tego co piszą na motorsport.com kary za zerwanie kontraktu nie są wcale takie straszne, tym bardziej jeśli za plecami masz takiego sponsora jak Red Bull.
Moim zadaniem KTM spróbuję go zabrać.
Jak KTM ma proponować kontrakt Marquez’owi, skoro Miller i Binder mają kontrakty do końca 2024 ?
Przecież on do satelity nie pójdzie!
Jeśli nawet przejdzie do KTM-a to na tym motocyklu majstra nie zrobi, nie wierzę, że po Hondzie będzie w stanie zmienić styl jazdy i wygrywać na tej maszynie.
Z resztą KTM zrobił kawał dobrej roboty ostatnimi czasy, ale ta maszyna nadal ma swoje słabości.
Ducati poraz kolejny w wywiadzie potwierdziło, że nie ma parcia na Marqez’a, wyraźnie zaznaczając, że młodzi są bardziej perspektywiczni .Martin ma zaklepane miejsce , Peco i Bestia , Zarco w tym sezonie jest bardzo dobry , VR46 też bardzo dobrze, tylko młody Marqez odstaje i jego kolega z boksu.
A ja myślę, że jak ktoś ma zrobić majstra dla KTM, to właśnie #93. Gorzej z jego zdrowiem, bo ostatnio cały czas leczy kontuzje i chyba za bardzo chce zrobić wynik na Hondzie. Chociaż ostatnio mówił, że to nie prawda, że glebi bo przekracza limity motocykle.
Jack Miller całkiem dobrze sobie radzi na KTM, więc Marquez też da radę, bo kto jak nie on.
Może przejdzie dopiero na sezon 2025. A może ktoś mu zrobi miejsce np. Miller. W F1 w Ferrari już się działy takie rzeczy, więc czumu nie w Moto GP.
Alex Marquez wcale nie odstaje, biorąc pod uwagę że kilka wyścigów miał skończonych nie z własnej winy. Na pewno w pierwszym sezonie na Ducati jest o wiele lepszy niż zawodnicy VR46 rok temu.
Ciekawy jestem jak pojedzie Iker Lecuona Chociaż wolałbym zobaczyć Xaviego
Mam nadzieję że będzie padać,jeszcze nie mieliśmy w tym roku mokrego go,Lecuona i Marquez lubią deszcz
Jasne ze nie bedzie jest juz mlodszy narybek takie zycie bedzie chcial bedzie jezdzil ale honda spoglada na mlodszych to normalne
Ten pełny skład to chyba jest wymuszony przepisami. Z tego co kojarzę był jakiś przepis, że zespół może opuścić tylko jedno GP bez zastępstwa.