Home / MotoGP / Jorge Lorenzo: Przepuściłbym Doviego

Jorge Lorenzo: Przepuściłbym Doviego

Przykro było patrzeć, jak w Walencji fabryczny zespół Ducati kończy sezon z niczym. Najpierw upadł Jorge Lorenzo, a krótko po nim pretendent do tytułu mistrzowskiego Andrea Dovizioso. Wcześniej jednak Lorenzo zignorował rozkaz swojej własnej stajni.

Jorge Lorenzo w końcówce wyścigu jechał na trzeciej pozycji przed swoim kolegą zespołowym Andreą Dovizioso. Niestety Majorczyk pogrzebał szansę na podium lądując w żwirze. Krótko po nim z toru wyjechał Dovi. Niestety Włoch stracił w żwirowej pułapce równowagę i również zaliczył glebę.

W ogólnym rozrachunku Ducati zaliczyło jednak solidny sezon. Lorenzo ukończył mistrzostwa na siódmym miejscu, tuż za świetnym debiutantem Johannem Zarco. Najlepszy rezultat Hiszpana to drugie miejsce w Malezji. W swoim pierwszym sezonie w barwach Ducati pięciokrotnemu Mistrzowi Świata nie powiodło się wygranie wyścigu dla bolońskiej marki.

Andrea Dovizioso wygrał sześć wyścigów i zakończył sezon na drugiej pozycji w generalnej klasyfikacji. Aż do ostatniego wyścigu sezonu kwestia tytułu pozostała otwarta i Włoch miał jednak nieduże szanse na zostanie Mistrzem Świata. Po raz pierwszy od czasów Casey’a Stonera Ducati liczyło się w walce o mistrzostwo.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Lorenzo po raz pierwszy od 2008 roku, gdy debiutował w MotoGP, nie wygrał w sezonie ani jednego wyścigu. „Nikt nie chciałby zakończyć sezonu upadkiem.” – powiedział Majorczyk. „Jednak niezależnie od tego blamażu musimy być zadowoleni z tego, jaki przebieg miał koniec sezonu. W Malezji i tu w Walencji walczyliśmy o podium. Właśnie to musimy robić w przyszłym roku.”

„Przez cały wyścig mocno naciskałem i starałem się dogonić prowadzącą grupę. Przed końcem musiałem podjąć duże ryzyko, gdyż front ledwie utrzymywał przyczepność, zwłaszcza w prawych zakrętach. Na końcu straciłem kontrolę i nie mogłem uniknąć upadku.” – relacjonuje Lorenzo.

Hiszpan zapewnia, że chciał umożliwić swojemu zespołowemu koledze Andrei Dovizioso dogonienie prowadzącej grupy. „Mapping 8”, to kod, który oznaczał, że Jorge powinien przepuścić Dovizioso. Jednak Majorczyk nie zastosował się do rozkazu swojej stajni. „W połowie wyścigu (Andrea) Dovizioso przykleił się do mojego tylnego koła. Przeanalizowałem tę sytuację i pomyślałem, że byłoby lepiej pociągnąć go ze sobą i dogonić prowadzącą grupę.”

„Moglibyśmy wtedy dogonić Zarco i Pedrosę i z pewnością bym go przepuścił” – zapewnia 30-latek. „Chciałbym pogratulować Andrei, ponieważ pokazał naprawdę fantastyczny sezon.” – chwali Hiszpan swojego zespołowego kolegę, który w ogólnym rozrachunku stracił 37 punktów do Mistrza Świata Marka Márqueza.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródło: Speedweek.com; opracowanie własne

AUTOR: Paweł Zglejc

Fan motocykli i wyścigów motocyklowych od 2006 roku dzięki takim zawodnikom jak Troy Bayliss, Nicky Hayden, Casey Stoner i James Toseland.

komentarzy 45

  1. Ale był by dym, gdyby Marc się przewrócił, a Dovi przez to że był blokowany przez pół wyścigi, nie dogonił Zarco.

    • Otóż to, Lorenzo jest zbytnim egoistą, aby to pojąć.

      • Dwa dni gadania a tu ciągle takie bzdury…..
        Połowa stawki się wyprzedzała tylko biedny Dovi był blokowany.
        Czas spoważnieć, pls

      • @Vendeur to nie Formuła 1, że można skutecznie blokować szybszego zawodnika wniosek zatem jest tylko taki, że Dovi utrzymywał się za Lorenzo i tak będąc na limicie. Nie ma powodów by nie wierzyć Lorenzo zwłaszcza mając w pamięci to że bez problemu oddał zwycięstwo w Malezji Andrei. Brawo Jorge za inicjatywę i pracę na rzecz partnera. Po prostu więcej nie mogli zrobić.

      • @artifex – czyli Twoje spostrzeżenia umieszczone pod innym komentarzem o świadomym holowaniu Doviego przez Lorka potwierdziły się szybciej niż przewidywałeś. Do „teatrzyku’ odgrywanego przez Ducati nie pasuje tylko presja i nerwowe reakcji mechanika przy tablicy Jorge gdy kazali mu wywiesić bezpretensjonalny komunikat „-1” . Ale Twoja intuicja godna odnotowania.

    • Różnice czasowe między Dovizioso a Lorenzo na poszczególnych sektorach:
      [u]     _______________________________________________[/u]
      [u]|  _[b]1[/b]_|_0,179_|  _[b]2[/b]_|_0,143_|  _[b]3[/b]_|_0,305_|  _[b]4[/b]_|__0,16_|[/u]
      [u]|    __|_0,082_|    __|_0,189_|    __|_0,247_|    __|_0,167_|[/u]
      [u]|    __|_0,133_|    __|_0,358_|    __|_0,173_|    __|_0,139_|[/u]
      [u]|    __|__0,11_|    __|_0,407_|    __|_0,243_|    __|_0,175_|[/u]
      [u]|    __| ______|    __| ______|    __| ______|    __| ______|[/u]
      [u]|  _[b]5[/b]_|_0,154_|  _[b]6[/b]_|_0,269_|  _[b]7[/b]_|_0,178_|  _[b]8[/b]_|_0,212_|[/u]
      [u]|    __|_0,078_|    __|_0,208_|    __|_0,133_|    __|_0,211_|[/u]
      [u]|    __|_0,175_|    __|_0,156_|    __|_0,148_|    __|__0,19_|[/u]
      [u]|    __|_0,332_|    __|_0,286_|    __|_0,226_|    __|__0,25_|[/u]
      [u]|    __| ______|    __| ______|    __| ______|    __| ______|[/u]
      [u]|  _[b]9[/b]_|_0,213_|_[b]10[/b]_|_0,171_|_[b]11[/b]_|_0,367_|_[b]12[/b]_|_0,132_|[/u]
      [u]|    __|_0,123_|    __|_0,136_|    __|_0,289_|    __|_0,102_|[/u]
      [u]|    __|_0,132_|    __|_0,192_|    __|_0,252_|    __|_0,231_|[/u]
      [u]|    __|__0,26_|    __|_0,308_|    __|_0,264_|    __|_0,272_|[/u]
      [u]|    __| ______|    __| ______|    __| ______|    __| ______|[/u]
      [u]|_[b]13[/b]_|_0,274_|_[b]14[/b]_|_0,384_|_[b]15[/b]_|_0,309_|_[b]16[/b]_|_0,334_|[/u]
      [u]|    __|_0,308_|    __|_0,354_|    __|_0,304_|    __|_0,305_|[/u]
      [u]|    __|_0,252_|    __|_0,312_|    __|_0,315_|    __|_0,228_|[/u]
      [u]|    __|_0,426_|    __|_0,411_|    __|_0,431_|    __|_0,306_|[/u]
      [u]|    __| ______|    __| ______|    __| ______|    __| ______|[/u]
      [u]|_[b]17[/b]_|_0,278_|_[b]18[/b]_|_0,295_|_[b]19[/b]_|_0,194_|_[b]20[/b]_|_0,238_|[/u]
      [u]|    __|_0,204_|    __|_0,204_|    __|__0,18_|    __|_0,176_|[/u]
      [u]|    __|_0,228_|    __|_0,186_|    __|_0,165_|    __|_0,194_|[/u]
      [u]|    __|_0,286_|    __|_0,265_|    __|_0,288_|    __|_0,363_|[/u]
      [u]|    __| ______|    __| ______|    __| ______|    __| ______|[/u]
      [u]|_[b]21[/b]_|_0,306_|_[b]22[/b]_|_0,441_|_[b]23[/b]_|_0,433_|_[b]24[/b]_|_0,828_|[/u]
      [u]|    __|_0,292_|    __|_0,319_|    __|_0,495_|    __|__1,07_|[/u]
      [u]|    __|_0,284_|    __|_0,313_|    __|_0,445_|    __|_0,982_|[/u]
      [u]|    __|_0,475_|    __|_0,492_|    __|_0,667_|    __|_1,275_|[/u]

  2. Dovi nie był nigdy mistrzem w tej klasie w przeciwienstwie do JL, wiec mozna #99 zrozumiec.
    JL w Yama też sie wkurzał, że nie grali pod niego, tylko pod VL, ale to chyba było lepsze niż teraz pod pretendenta.

  3. Lorenzo po raz ostatni nie odniósł wygranej w 2005r. W 2008 wygrał GP Portugalii.

  4. Tak się przykleił że stracił opony

  5. Dovi byl szybszy w zakretach. Kilkukrotnie pokazywano jak zamykal gaz za Lorenzo w szczytach zakretow. Ale egoista i naczelny placzek Moto GP Lorenzo trzymal linie, pozno hamowal i wczesnie odkrecal i Dovi mial problem. Oni jezdza na identycznych motocyklach. A potem chyba byl juz zmeczony i zrezygnowany bo ta gleba wyglada tak, jakby upadl dzieciak a nie wojownik.
    Druga rzecz. Jak Lorek dostal komunikat, to jakby go ktos batem podcial. Nagle zaczal przyspieszac.
    Trosze zaryzykuje, ale mam wrazenie, ze to troche powtorka z sytuacji w 2015 roku. Jak sam JL powiedzial, wazne, ze tytul zostal w Hiszpanii.
    Tak czy inaczej. Patrzac na cala stawke, to jest chyba jedyny koles z ktorym bym nie chcial jezdzic w teamie. Samolubny, zarozumialy, placzliwy i do tego konfident. I na pewno nie jedzi dla zespolu tylko i wylacznie dla siebie.
    Wiekszosc z tych zawodnikow w swoim zyciu zrobila na torze czy w padocku cos glupiego ale tylko o Lorku mozna powiedziec na raz tyle zlych rzeczy.

    • Harnas raczej JL nie chciałby jeździć z Tobą w teamie(możesz mu co najwyżej buty wyczyścić),za to Ty piałbyś w niebogłosy gdyby doszło do sytuacji,że #99 to twój partner zespołowy(perspektywa tak daleka,że nawet wyobraźnia i marzenia się buntują).
      Lorenzo oczywiście ma trochę egocentryka w sobie,ale to też cechuję najlepszych.Rossi też potrafi być egocentrykiem,podobnie Marquez,a nawet Vinales,Iannone czy Zarco wykazywali tą cechę.
      Samolubny??Cały sezon zapieprzał jako nr2 w Ducati i nie „płakał” jakoś szczególnie.Moim zdaniem wykazał się pokorą w nowym otoczeniu i najzwyczajniej w świecie skupił się na robocie.Progres jest widoczny na pierwszy rzut oka,porównując jego obecną jazdę z tą z początku sezonu.
      Zarozumiały?A to dobre.Kiedyś taki przymiotnik ktoś wymyślił na Kimiego Raikonnena;podobno za mało się uśmiechał.
      Pracuję tylko dla samego siebie i na pewno ma w nosie zespół?patrz Malezja 2017.

  6. Brawo Lorenzo !!! Nie wygrałeś w tym roku w przyszłym będziesz testował dla Doviego a po 2 latach nie wygrywania nie będziesz już potrzebny. Będziesz się ścigał na Xboxie w swoim szklanym domu. Mi to pasuje :)
    BTW czy tak na prawdę ducati miało szanse w ty roku ??? – helloł Marc jest debeściak i jego ekipa też!!!

    • I oby tak było :).
      A co do btw – zapewne nie, i radość ekipy Ducatii po przegranym mistrzostwie oraz spadku na trzecią lokatę „fabryk” była chyba tego dowodem. Ducati pomogły w tym roku deszczowe weekendy wyścigowe oraz zafajdanie się we własne kłopoty przez Yamahę i Suzuki. Tylko jakie to ma znaczenie – wygrywa zawsze ten kto ma najrówniej punktujący motocykl a o całej reszcie zapomina się w dzień po Walencji ;)
      Jedyne co jest naprawdę fajne w zespole Ducati to to że oni nie próbują kopiować japońskich motocykli – czyli mają swoje silniki, swoje koncepcje na to jak ma jechać motocykl i nikogo nie chcą naśladować ani podglądać.

    • Na razie Drozdi to Ty cisniesz w domu na konsoli

  7. Zagadka na dziś.
    Ile razy Dovi zaatakował w wyścigu Lorenzo?
    Ile razy choćby się z nim zrównał na hamowaniu? Wykonał jakiś manewr?
    Pokazał mu się?
    A ile razy Lorek go skontrował? nie dał się wyprzedzić?
    Ryzykował nadmiernie jakaś głupią niepotrzebną walką?
    I teraz taka mała podpowiedź to co Panowie eksperci tu wspominają o zbliżaniu się na hamowaniu przez Doviego to muszę was zmartwić ale zawodnik jadący z przodu motocyklem tego nie widzi ;-)
    serio :)
    Nawet raz nie zaatakował Dovi Lorka no chyba, że wy jakiś inny wyścig oglądaliście.

    • Cii, bo antyfani Jorge dadzą Ci za samo przedstawienie faktów! xD

      • No patrz – czyli posiadanie własnego zdania o tym co wykonał Lorenzo w tym wyścigu (pokrywające się nie tylko z komentatorami z wysp ale też i z ludzmi z zespołu ducati) oznacza teraz bycie „antyfanem”????
        Przez pół sezonu byłem „fanbojem” lorenzo bo broniłem przed hejtem jego dziwnej taktyki, szukania sposobu na motockl i wpadek w wyścigach – a teraz po jego ewidentnej „bezdennej” g+++ awansowałem do „antyfana”…. Wow.
        Sebar1 – to co napisałeś to nawet nie jest zabawne. Zamiast komentarza zapytam Cie tylko czy naprawde uważasz że Dovi miał walczyć w TYM wyścigu z Lorenzo? Czy ktokolwiek myślący uważał że Lorenzo zamiast zwiększać jak się da szanse Doviego to je po prostu „powstrzyma”? Naprawdę uważasz że Dovi powienien był zaryzykować niczym Ianonne i próbować walczyć z człowiekiem z własnego zespołu??????????? WTF???? Patrzyłeś na walkę dwóch movistarów w tym sezonie – co się działo jak dochodziło do bezpośrednich konfrontacji, jak kosztowne i destrukcyjne były to starcia?
        Moim zdaniem plan na wyścig był taki że Lorenzo miał w miarę rozwoju sytuacji na torze wyprowadzić Doviego z tyłu stawki do czołówki (tak się ułożyło na polach startowych), możliwe że miał też podholować go przez kilka okrążeń jadąc maksymalnie szybko (co musiałoby ograniczyć jego szanse na walkę w końcówce) a potem wypuścić go przed siebie żeby resztę zrobił już Dovi. Nieważne czy dałby radę, czy byłby szybszy czy nie, czy miał szansę z Pedrosą czy nie – chodziło o to żeby Dovi miał maksymalnie ułatwione zadanie „główne” a nie żeby walczył ze swoim partnerem z zespołu.
        No ale Lorenzo uznał że sytuacja jest inna i pomimo dawno niewidzianych już komunikatów jechał „po swoje”. Ducati ma swój styl, widać to było przecież także i rok temu przy wyrzucaniu Ianonne (możliwe ze lepszego ridera od Doviego) – i dlatego teraz niczego nie usłyszymy negatywnego. Ale kwestia jest prosta – od bohatera do zera.

      • Nope, według mnie antyfan Lorenzo to ktoś, kto na siłę się go czepia, każdą wypowiedź Jorge nazywa żaleniem się i wymyśla głupie teorie spiskowe np. „Lorenzo spłacił dług u Marqueza z 2015 r.” :< Z czymś takim nie ma sensu dyskutować. A posiadanie i wyrażanie swojego zdania, to posiadanie i wyrażanie swojego zdania :> Nie ma w tym żadnej filozofii. Nie widzę powodu, żeby jeszcze się nad tym rozwodzić.

      • Mariusz na sile robisz jakaś pierdołę z tego Doviego……
        Ostatni wyścig sezonu nic do stracenia a on nie atakuje Lorka bo…. bo no właśnie co?
        bo nie miał walczyć z Lorenzo?
        Facet ma najlepszy sezon wygrał 6 wyścigów a w ostatnim nie zaatakował Lorka, nawrócił się.
        I nie ważne, że sam mówi, że nie miał tempa.

    • Ekspert komentator Pan Adam widzial, to wystarczy ;-)

    • To był ostatni wyścig i Lorenzo wiedział że zespół chce żeby puścił Doviego.
      Jadący z przodu nie widzi ale słyszy i może rozpoznać dźwięk Ducati. No ale Lorenzo może nie jest aż tak uzdolniony. Poprzednim razem była już mapa8 ale z czytaniem bliży i dali (tablica) też ma problemy. Mógł go puścić i może Dovi na to czekał. Taki z niego kolega hehehe ciekawe co na to cały team? Nie kibicowałem Doviemu ale jakby go puścił może było by ciekawiej ale cóż……

  8. Panowie,Lorenzo nie mógł przepuścić Doviego,nie rozumiecie?Ducati swoją drogą ale dług wdzięczności wobec Marqueza za 2015 trzeba było spłacić.teraz kochasie są kwita,hehehe.

    • Oj pamiętliwy z Ciebie człowiek:-) Dovi nie zabłysnął w tym wyścigu. Lorenzo prezentował lepsze tempo. Nie przepuścił Doviego bo wiedział że nie dogoni bez niego czołówki.

    • @Hogat dług nie jest spłacony, bo ani przez chwilę mistrzostwo Marqeza nie było zagrożne. Więc i Lorek nie miał realnej okazji do rewanżu. Dług zostaje przynajmniej do kolejnego sezonu. A śmiem przypuszczać że Lorenzo nigdy nie da rady go spłacić. Marqez to jednak zupełnie inny gatunek zwierzęcia i on żeby zdobyć majstra nie potrzebuje niczyjej pomocy, lub (nie)szczęśliwego zbiegu okoliczności w postaci kontuzjowanych rywali.

  9. Nie widziałem wyścigu jednak czytając komentarze wnioskuję , że Dovi nie zdobył tytułu tylko dlatego ,że Lorenzo go nie przepuścił,tak? Aaa i nie przewrócił Marqueza ,czy jak? Czy GDYBY?

  10. Hehehe na końcu oznacza żarcik,przymrużeniem oka.czytanie że zrozumieniem-trudna rzecz.MM jest ponad wszystkimi,klasa sama w sobie,bez dwóch zdań.a Dovi to gość z klasą i nie dziwie się że słowa nie powiedział o zachowaniu Jl.i chyba rzeczywiście różne wyścigi oglądaliśmy bo na 10-12 okrążeń przed końcem Dovi w co drugim zakręcie przymykal gaz,a może nie chciał ryzykować wiedząc o Mapping8? Fakt,gdybanie, ale za dużo takiego gdybaniae zawsze odnośnie JL.pzdr

  11. Czy wie ktoś może, gdzie będzie można obejrzeć testy przedsezonowe, które odbędą się jutro?

  12. Ludzie, przecież gdyby Dovi faktycznie był zły na Lorenzo, to by to powiedział. To człowiek z klasą, ale bezpośredni, nie bawi się w sztuczne PR, jak cała czołówka MotoGP, o czym się przekonał Rossi, gdy Dovi po nim pojechał wypowiedzią w 2011 roku czy w 2016, a przecież wcześniej to byli bardzo bliscy kumple ;)

  13. Rodacy, ten film to odpowiedź na wasze kłótnie: https://www.youtube.com/watch?v=8AwVRlXsxlA
    Najlepsze są komentarze, że Lorenzo spłacił dług. No faktycznie, bo MarqUez tak potrzebował jego pomocy :D Już pisałem o tym, że gdyby Dovi tracił +/- 5 pkt. to faktycznie można miec pretensje do Lorenzo, ale Dovi tracił 21 pkt. a Mareczek jechał na 2 miejscu. Gdyby MM widział, że Dovi jest tuż za nim i ma szanse na wygraną, na bank nie ryzykowałby wyprzedzania Zarco ;)

  14. Nie wiem już co o tym myśleć. Troche byłem zły na Lorenzo że nie puścił 04. Może i mógł go przepuścić, ale czy w ogóle Dovizioso robił coś w tym kierunku? Moim zdaniem nie. Nawet nie spróbował ani razu pojść pełnym ogniem w zakręt nawet go przestrzalajac. No był za słaby. To jest b.dobry zawodnik ale mistrzem nie będzie, jak Pedrosa, zawsze drugi. Dlatego Ducati potrzebuje Lorenzo.

  15. ’Pociągnąć go za sobą..’ dziwnie to brzmi bo przecież blokował Doviego

  16. Mimo wszystko,zawsze miło się tu dyskutuje;) Jak było?wie tylko 99.jutro to już nie będzie miało znaczenia,zaczynamy nowy sezon;) testy chyba tylko przez MotoGP.com można obejrzeć po wykupieniu dostępu.ciekawe czym wyjadą Rossi i Viniales a czym Zarco.czuje że jutro wieczorem sobie pogadamy dopiero,heh.pozdro

  17. „Oj. no, ale przecież mógł mu błysnąć światłami zeby zjechał lub chociaż po klaksonie ze dwa razy. Z drugiej strony Lorenzo mógłby czasami w lusterko spojrzeć.
    Normalnie jak u nas na mieście… Prujesz setką, tyłkiem zamiatasz a tu taki jeden z drugim blokuje…”

    ;)

  18. Nie rozumiem większości komentujących tutaj. Po wyścigu w Malezji wszyscy mieli za złe ducati, że chcę użyć team orders, żeby pomóc Doviemu zdobyć mistrzostwo. Jak psioczyli, że Lorek przepuścił Doviego, pomimo, że wygladało to na błąd #99.
    Dzisiaj nie przepuścił pomimo TO i co? Nagle wszyscy piszą jaki to egoista z #99. Też za nim nie przepadam specjalnie, ale negowanie wszystkiego co robi jest nie fair.
    Dovi miał już teraz tylko iluzoryczne szanse na majstra. Swoją szansę pogrzebał w Astralii, ale tam nikt na ducati sobie nie radził dobrze. Wyścig był emocjonujący, nie było TO jak w F1 (tzn. był, ale nie wykonany przez kierowcę) i rywalizacja mogła się podobać.
    Marc Marquez był najlepszym kierowcą na przestrzeni całego sezonu i to nie podlega dyskusji.
    Ducati znów jest w formie i przyszły sezon zapowiada się ciekawie. Lorenzo zaczyna odnajdować się na motocyklu i w przyszłym sezonie już nie powinien tak odstawać od #04.

  19. Kibice Dovizioso to niespełnieni fani Rossiego i włoskich raiderów. Gdy Vale złamał nogę wiadomo było, że dla niego jest już po sezonie. Przerzucili więc miłość z V46 na Doviego licząc na jego wygraną. Niestety Doviemu daleko do MM93 i ledwo równa z Lorkiem. W czasie całego wyścigu był cienki. Nawet gdyby Lorenzo przepuścił go i tak w końcowej fazie wyścigu (zakładając że obaj nadal by jechali) Lorek minął by Doviego jak przystanek MPK. A niezależnie od powyższego Nikt nie miał szans w Valencji z Pedrosą i Zarco. Fanom Dovizioso mogę tylko współczuć. Jeśli liczyliście na to, że MM93 się wywróci to była to głupia nadzieja. Zmieńcie faworyta bo z Dovizioso nigdy nie będzie mistrza. Już lepiej nadal kibicować Vale. Ten przynajmniej ma jaja i walczy.

  20. lorenzo mial wyrazne informacje od zespolu. mial to gdzies. to akurat norma u samolubow. Gigi mu tego nie zapomni. jak w przyszlym sezonie znowu lorenzo nie bedzie liczyl sie w walce o mistrzostwo to bedzie jego ostatni sezon. zwlaszcza, ze hajs na lorenzo szedl od Audi. koniec kariery 99

  21. Haha dobrze Lorek zrobił, zachował się jak prawdziwy zawodnik i walczył o swoje, jak Zarco ;p A ten cały pretendent do tytułu miał tyle okazji, by wyprzedzić #99 i nie zaryzykował jak MM, nie skorzystał jak zwykle zresztą i tyle. No fajny to byłby mistrz, co czeka na przepuszczanie na torze :d

  22. Z pewnego sentymentalnego punktu widzenia nawet trochę brakowało mi wypowiedzi Lorka w takim stylu. Jakby nie inni zawodnicy, opony, kask, pogoda (niepotrzebne skreślić) to w sumie ja byłem dziś najszybszy i gdyby nie gleba to bym ich dogonił i przegonił, i jeszcze dwa razy zdublował. Ale pomijając to drobne, typowe dla Lorka pie***elnie głupot. To cała reszta wypowiedzi jest już zupełnie sensowna i do rzeczy.

    Nadal nie rozumiem jednak za co wszyscy tak bardzo wieszają psy na Jorge. To bardzo dobrze że nie zastosował się do team orderes. Po tym całym cyrku Ducati mocno straciło w moich oczach, natomiast sam Lorenzo delikatnie zyskał. I do wszystkich tych co tak strasznie płaczą, przypominam po raz kolejny. W trakcie całego wyścigu nawet przez 1 sekundę nie było takiej sytuacji żeby Dovi mógł choćby spróbować powąchać mistrzostwo. A wy zachowujecie się jakby nie zdobył tego tytułu tylko dlatego że Lorenzo go nie puścił przodem. Tak więc chyba jednak jest to czepianie się tylko dla zasady.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
215 zapytań w 1,817 sek