Szefujący organizatorowi mistrzostw świata MotoGP i World Superbike – firmie Dorna – Hiszpan Carmelo Ezpeleta przyznawał ostatnio, że dopuszcza możliwość, iż sezon 2020 może się w ogóle nie odbyć. Jego słowa odbiły się szerokim echem. Wzbudziło to wątpliwości, czy w tym roku zorganizowany zostanie przynajmniej jeden wyścig. W czwartek Dorna oficjalnie ogłosiła, że priorytety się nie zmieniają: celem ciągle jest tak wiele wyścigów, jak to tylko możliwe. Zarówno w MotoGP jak i WSBK.
Pomóc może to, że niektóre z krajów – również w Europie – sytuację z pandemią koronawirusa wydają się powoli kontrolować. Tak jest na przykład w Czechach czy Austrii, gdzie myśli się o znoszeniu ograniczeń, a latem zgodnie z kalendarzem mają odbyć się grand prix.
Czeski trener Werner Liczka w rozmowie z Przeglądem Sportowym powiedział o planach wznowienia rozgrywek piłki nożnej: „Jeśli nie wydarzy się już nic nadzwyczajnego, liga dograna zostanie w czerwcu i lipcu. Następny sezon zacząłby się z odpowiednim opóźnieniem.” Do gry w maju może wrócić także niemiecka piłkarska Bundesliga. Nie oznacza to jeszcze, że podobnie może stać się z międzynarodowymi wydarzeniami motorsportowymi, ale szanse zdecydowanie wzrastają.
W oświadczeniu Dorny czytamy: „Pandemia koronawirusa wciąż trwa i doprowadziła już do wielu zmian kalendarza na 2020 rok, włączając przesunięte imprezy, czy te mające zostać zorganizowane w innych terminach. W świetle ciągłej niepewności Dorna Sport chce zapewnić, że ściganie wciąż jest naszym najwyższym priorytetem w 2020 roku.”
„Dorna, pozostając niezmiennie w kontakcie z FIM, IRTA, MSMA i promotorami grand prix dokładnie monitoruje sytuację, utrzymując kanały komunikacji i wsparcie pomiędzy każdym filarem naszego sportu takie, jak to tylko możliwe. Celem każdej zaangażowanej strony jest rozpoczęcie ścigania wtedy, gdy tylko będzie można to bezpiecznie zrobić. Naszym celem zawsze było i będzie odbycie sezonu 2020 z tak dużą liczbą grand prix, jak to możliwe, kończąc w roku kalendarzowym 2020. Jednak zawsze będziemy zachowywali się w zgodzie z zaleceniami służb zdrowotnych i bezpieczeństwa rządów i autorytetów do spraw zdrowia.
Dorna wraz z FIM, IRTA i MSMA rozważy odwołanie całego sezonu tylko w sytuacji, gdy nasze życie i sport będą musiały zostać zawieszone na tak długo, że pozostaną aktualne restrykcje udziału w wydarzeniach i możliwość podróżowania. Również celem numer jeden dla World Superbike jest przejechanie tak wielu rund, jak to możliwe, i bezpieczne. Priorytety wszystkich zaangażowanych to ściganie, bezpieczeństwo, i dawanie fanom to, czego kochają: wyścigi motocyklowe.”
Sytuacja się trochę wyplaszczyla narazie bo ludzie jednak trochę przysiedli na dupach. A żeby go całkiem wybić żeby mogły ruszyć ligi wyścigi itd musi być szczepionka inaczej znów się będzie pełną parą rozwijal
A mnie dziwi pasywna postawa ludzi z Dorny – przecież w tym samym czasie mogliby za darmo udostepniac całe wyścigi sprzed lat, także na telewizjach typu ipla… Widzowie stęsknieni to chętnie by poogladali nawet wyścigi sprzed lat, szczególnie te naprawdę ciekawe. A i pewnie gdyby okrasić wyścigi komentarzem Marqueza, Doviego czy Rossiego to pewnie byłoby widzów co niemiara.
No ale lepiej siedzieć na tyłku i „obserwować sytuację”… I urządzać wirtualne coś.
Skąd wiesz, że nie udostępniają? :) Ale widzów raczej byłaby garstka. Przecież wszystkie te wyścigi i tak udostępnili za darmo w internecie. Kto chce zobaczyć, to zobaczy.
Podpowiedz, skoro wiesz :) – nawet jak jest „promo” na dostęp do strefy video to i tak nie ma tam wyścigów, tylko jakieś materiały z zawodnikami, omówienia, czasem jakieś skróty. Na yt ścigają każdego kto zamieści choćby urywek z wyścigu, jedyne co można namierzyć to jakieś bzdety w marnej jakości z tureckim językiem.
Ale nieważne – nie chodzi mi właśnie żeby „kto chce” – chodzi mi o to że mogliby po prostu zrobić raz na tydzień jakiś darmowy cały wyścig, niech będzie z komentarzami. No ale cóż – z rzeczywistością dolarową nie ma co walczyć, tak po prostu jest. Mogliby nawet dogadać się z F1 i WRC, żeby było ciekawiej i nie tracić widzów a wszyscy by coś tam zarobili. Ale nikomu jakoś na tym nie zależy ;).
Wszyscy wiedzą:
https://motogp.pl/motogp/motogp-videopass-na-miesiac-zupelnie-za-darmo/119009/
:)
Ale nie rozumiem za bardzo co podpowiedzieć – VideoPass był za darmo (nie wiem, czy jeszcze jest), trudno o udostępnienie czegoś więcej niż baza WSZYSTKIC H wyścigów, jakie zostały rozegrane chyba od czasu, kiedy Dorna objęła mistrzostwa, albo i dłużej. Myślisz, że polska telewizja byłaby zainteresowana puszczaniem powtórek MotoGP jak oni często olewają nawet nowe wyścigi na żywo, woląc transmitować drugą ligę piłkarską albo siatkówkę? Skaczę czasem po Polsacie i widzę powtórki kadry siatkówki i piłki nożnej. Dla nich to dużo wyższa oglądalność.
Wypowiedzi Lorenzo czy ostatnio Gibernau pochodzą z telewizji BT Sport, przy okazji przypominania takich wyścigów. Widać Brytyjczykom zależy.
Hm, ale teraz dzięki videopass można też obejrzeć całe wyścigi z przeszłości? Wcześniej z tego co kojarzę były tylko mniej czy bardziej drażniące skróty wyścigów, wywiady, testy i krótkie historyjki. Jeżeli tak, i można teraz obejrzeć całe wyścigi z przeszłości to przepraszam za zamieszanie ;)
Przesłałem Ci link do artykułu, w którym to:
„MotoGP poszło za ciosem i po wielu “odkodowanych” materiałach wideo z obszernej biblioteki, teraz za darmo dostępna jest absolutnie cała baza MotoGP VideoPass! Jest to archiwum wszystkich wyścigów od 1992 roku, dodatkowo filmy dokumenty, wywiady i wiele innych materiałów.”