W kwietniu tego roku posiadacz praw komercyjnych do Formuły 1 – amerykańska spółka Liberty Media – ogłosiła, że przejmie firmę Dorna, organizację posiadającą prawa komercyjne do MotoGP. Teraz wiadomo, że Liberty jednocześnie pozbędzie się części akcji Formuły 1.
Umowa przewiduje, że Liberty Media przejmie 86 % udziałów w hiszpańskiej firmie w transakcji wartej 3,0 mld euro. Płatność zostanie dokonana w formie co najmniej 2,3 mld euro w gotówce, a reszta, około 0,7 mld euro, zostanie uiszczona w akcjach Formuły 1.
Jednak jednocześnie prospekt emisyjny opublikowany przez Liberty Media ujawnia zamiar sprzedaży 10,65 mln akcji serii Formuły 1. To przełoży się na całkowity zastrzyk kapitału w wysokości również prawie 0,7 mld euro. Dodano jednak, że w przypadku gdyby nie udało się jednak sprzedać akcji F1, nie wpłynie to na opóźnienie przejęcia Dorny.
Podczas ostatniej rozmowy z inwestorami, dyrektor wykonawczy Liberty Media, Greg Maffei, ujawnił, że transakcja uzyskała zgody urzędów antymonopolowych. „Wszystko przebiega dobrze” – ujawnił Maffei. „Zgłoszenia regulacyjne są realizowane zgodnie z planem. Otrzymaliśmy zgodę na kontrolę inwestycji zagranicznych w dwóch wymaganych jurysdykcjach, we Włoszech i Hiszpanii, a niedawno uzyskaliśmy zgodę na fuzję w Brazylii i Australii. Nadal spodziewamy się, że transakcja zostanie sfinalizowana do końca roku”.
Po zakończeniu operacji przejęcia Dorny, MotoGP będzie funkcjonować w ramach szerokiej Grupy Formuły 1, jednak pozostanie całkowicie niezależne od samej Formuły 1. Jest to wymogiem przepisów antymonopolowych. Liberty nie uzyskałoby zgody posiadania przez jedną firmę praw do wiodących światowych zawodów motocyklowych i samochodowych, gdyby nie były one od siebie niezależne organizacyjnie.
Przy wartości Formuły 1 szacowanej na około 16 mld, sprzedaż 10,65 miliona akcji to około pięć procent firmy. Sprzedaż akcji F1 jest postrzegana jako część strategii Liberty Media, mającej na celu całkowite wycofanie się z Formuły 1.
Źródło: speedcafe.com
Fot. facebook.com/ScuderiaFerrari
Mam nadzieje, że Liberty uda się „wpłynąć” na Dorne, żeby zmienili swoje nieco archaiczne podejście do udostępniania treści związanych z MotoGp.
Więcej skrótów na Youtube, może MotoE dostępne w całości, powstrzymanie się od ścigania każdego twórcy za użycie jakiegoś fragmentu z wyścigu w swoim filmie.
Może i MotoGp dorobi się w końcu odpowiedników Josha Revella czy Rockepoweredmohawka;)