Jorge Lorenzo przyznał, ze jego pierwszy kontakt podczas pracy z Casey’em Stonerem był bardzo wartościowy. Nie jest wykluczone, że Australijczyk będzie doradzać #99 w sezonie 2017, kiedy ten będzie startował na Ducati. W trakcie testów w Walencji dwójka ta często ze sobą rozmawiała. W dodatku nowym szefem inżynierów Lorenzo jest Christian Gabbarini, któóry wcześniej pracował właśnie ze Stonerem.
Czy zatem Lorenzo zgodziłby się, by Stoner został jego osobistym doradcą w Ducati? „Byłoby interesująco mieć go w boksie. Nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat, ale wkrótce to zrobimy. Jednym z problemów jest to, że on czuje się bardzo komfortowo w Australii. Pomagając mi musiałby się przenieść do Włoch. Nie wydaje mi się, by był do tego przekonany. Poczekajmy i zobaczmy, czy rzeczywiście uda mu się osiągnąć ostateczne porozumienie z Ducati.”
„Moje relacje z Casey’em są bardzo dobre. To bardzo inteligentna osoba, jest świetnym obserwatorem i daje dobre rady. To zawodnik, który mimo czterech czy pięciu lat przerwy może wyjechać na tor i być szybszym nawet od oficjalnych zawodników, więc to mówi wszystko. Ma wiele doświadczenia w tym zespole, z tym motocyklem i na pewno może okazać się pomocny w przyszłości.” – dodał Jorge Lorenzo.
Szanse na przeniesienie się Stonera do Włoch są iluzoryczne, ale szefowie Ducati i tak chcą dalej pracować z Australijczykiem. Póki co nie ma żadnych konkretnych planów dotyczących udziału Stonera pracy Stonera w fabrycznej stajni.
Jeśli chodzi o Lorenzo, Hiszpan zakończył już jazdy w tym roku. Yamaha nie zezwoliła mu na dodatkowe testy w Jerez. Dodatkowo, #99 nie może udzielać wypowiedzi na temat motocykla i testów z Ducati do czasu wygaśnięcia kontraktu z Yamahą, co nastąpi z końcem grudnia 2016 roku.
„Oczywiste jest, że więcej dni testowych byłoby lepsze, by zaadaptować się do motocykla i dać inżynierom więcej wartościowych danych. Mieliśmy dwa ważne dni, zespół zebrał wiele informacji. Chciałbym coś powiedzieć o testach, ale niestety mi nie wolno. Jedyne, co mogę powiedzieć, to że jestem zadowolony, ale przed nami wiele pracy. Jak mówiłem w trakcie poprzedniego weekendu, nie żałuję decyzji o opuszczeniu Yamahy.” – zakońćzył Jorge Lorenzo.
Źródło: gpxtra.com
Wróg twojego wroga, jest twoim przyjacielem. Słowa Lorenzo jednoznacznie wskazują że Jorge zrobi absolutnie wszystko by osiągnąć sukces z Ducati. Dla Jorge praca (a i być może treningi) z Stonerem pozwolą odblokować się Lorenzo i na sucho i na deszczu. Może Jorge jest dla niektórych zadufanym w sobie bucem, myślącym tylko o sukcesie” ale niestety taka jest mentalność zwycięzcy. Nie po to przechodził do Ducati żeby mieć spokój od Rossiego a po to by zmierzyć się z wyzwaniem (największym w karierze) i mu zwyczajnie sprostać :)
Obyś miał rację HammerMen bo bardzo bym chciała aby JL walczył o tytuł a nie jechał w drugiej połowie pierwszej dziesiątki. Im szybciej „sprzęgnie” się z Ducati, im szybciej całkowicie je ogarnie, im szybciej ludzie z Ducati wykonają zalecenia i wskazania Lorenzo co do poprawek w rozwoju motocykla tym większa jest nadzieja że będzie mógł walczyć o tytuł w 2017.
Mam nadzieję, że Ducati będzie otwarte na uwagi Lorenzo i Stonera ( a nie tak jak to było w czasach Rossiego) – marzeniem moim jest aby walka o tytuł odbywała się pomiędzy MM/MV/VR/JL/AI.
Oglądanie bowiem JL jadącego w drugiej połowie pierwszej dziesiątki będzie dla mnie tak samo przykre jak było oglądanie Rossiego na tych pozycjach wtedy gdy jeździł dla Ducati.
Ja chcę walki, potu, ambicji, zawziętości, waleczności, wariactwa (czasami) i niesamowitych manewrów wyprzedzania bo wtedy dopiero to wszystko ma sens i jest to crème de la crème MotoGP.
Jedno jest pewne Jorge jeśli będzie gryzł asfalt tak jak na Mugello. I nauczy się walki wręcz gdy nie idzie (Bo Ducati Yamahą nie będzie) to będzie dobrze.Krążą słuchy Ducati ma wzorem Hondy zamiast Doviego wysłać Stonera i Pirro (Testy wykonywane przez kierowców testowych nie wliczają się do oficjalnego harmonogramu )Dzięki czemu odzyskają w 2017 roku 2 dni testowe gdzie Lorenzo będzie mógł testować.
Pisaliśmy o tym. W Jerez będzie testował zespół Pramac i zespół testowy Ducati.
https://motogp.pl/motogp/gigi-dalligna-czas-lorenzo-moglby-byc-lepszy/67697/
@einarmschwinge Tylko że jeśli wystartuje kierowca wyścigowy to wtedy test traktowany jest jako oficjalna sesja testowa zespołu (W zespole testowym na tą chwilę zgłoszony jest Dovi) Jeśli na testy nie zostanie wystawiony Dovi to zamiast oficjalnego zespołu Ducati Team. mogą wystawić Ducati Test Team co może zmienić zasadnoczo postać rzeczy (Zyskują 2 dni testowe). Myk nie będą w ten sposób mogli wystawić 3 GP17
Czy Stoner podpisał już kontrakt na 2017 z Ducati.
Bo nie jestem przekonany że Ducati po tym sezonie będzie chciało z nim współpracować. Chodzą słuchy że team ma go dość…