Home / MotoGP / Lorenzo pod presją

Lorenzo pod presją

Jorge Lorenzo, pomimo tego, że nadchodzący sezon rozpocznie z kontuzją nadgarstka jakiej nabawił się w lutym, przez bukmacherów uznawany jest za jednego z faworytów przed nadchodzącym wyścigiem o Grand Prix Kataru.

Jak jednak uważa Davide Brivio, zespołowy menadżer team-partnera Hiszpana – Valentino Rossiego, na #99 ciąży spora presja. Chodzi oczywiście o to, że „Por Fuera”, pomimo spędzenia w klasie królewskiej już dwóch lat, nie wywalczył jeszcze korony mistrzowskiej. Do tej pory nie udało mu się przerobić swojego ogromnego potencjału na pierwsze miejsce w tabeli generalnej.

 

Warto przytoczyć tu dwa przykłady… Pierwszym z nich może być wcześniej wspomniany „The Doctor”, który w drugim roku startów w klasie królewskiej (sezon 2001) wywalczył Mistrzostwo Świata. Tytuł wygrał on jeżdżąc na dwusuwowej Hondzie NSR o pojemności 500cc. Podobnie było i z Casey’em Stonerem. Australijczyk zdominował sezon 2007, kiedy po raz pierwszy pojemność skokowa motocykli wynosiła 800cc. #27 za sterami Ducati jednogłośnie zdominował rywalizację trzy lata temu.

Jak przyznał Brivio, Lorenzo po zakończeniu dwóch poprzednich sezonów kolejno na czwartym i drugim miejscu, teraz powinien jeszcze bardziej włączyć się w rywalizację o mistrzostwo. Rok temu stracił do najszybszego Rossiego tylko, albo aż, czterdzieści pięć punktów. Według 46’letniego Włocha, nadchodzący cykl zmagań będzie dla Hiszpana swego rodzaju nowym początkiem. Czołowa czwórka ubiegłego sezonu była szybka podczas zimowych testów (no, może poza Danim Pedrosą który ma problemy z maszyną). Teraz wśród nich nie będzie już żadnego debiutanta – wszyscy będą walczyć jak równy z równym.

 

„Każdy z nich jest potencjalnym Mistrzem Świata i to pomiędzy nimi rozegra się ogromna walka o ostateczne zwycięstwo. Ktokolwiek ukończy rywalizację na drugim miejscu, będzie przegranym,” przyznał dla serwisu MCN. Jak dodał Davide, przez ostatnich dziesięć lat w podobnej sytuacji był #46. Dwa lata temu, jak i rok w położeniu takim znalazł się Casey Stoner, a teraz – Lorenzo. „Tym razem nie będzie już wymówek – trzeba wywalczyć mistrzostwo,” dodał Brivio.

 

O prawdziwej formie ubiegłorocznego v-ce Mistrza Świata przekonamy się już niebawem. Pierwsze treningi wolne przed wyścigiem o GP Kataru rozpoczną się już w przyszły piątek. O tym, na którym miejscu Jorge ukończy pierwsze tegoroczne zmagania, dowiemy się już 11. kwietnia około godziny 23-ciej.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,222 sek