Home / MotoGP / Lorenzo triumfuje na Mugello, błąd Stonera!

Lorenzo triumfuje na Mugello, błąd Stonera!

Jorge Lorenzo sięgnął dziś po swoje piąte w tym roku, a drugie z rzędu na torze Mugello, zwycięstwo. Hiszpan od początku weekendu był faworytem i nie dał rywalom żadnych szans. Walka o najniższy stopień podium toczyła się natomiast do samej mety, a zawodników rywalizujących o to miejsce rozdzieliło tyle co nic!

Po treningach wolnych było jasne, że najlepsze tempo ma właśnie #99 i może być ciężko powstrzymać go w sięgnięciu po zwycięstwo. Hiszpan, choć ruszał z drugiego pola i przegrał na starcie ze zdobywcą pole position Danim Pedrosą, wyszedł na czoło stawki jeszcze w pierwszym zakręcie. Wszystko dzięki temu, że zawodnik Repsol Hondy wyjechał zbyt szeroko i zostawił swojemu rodakowi otwarte drzwi. Bardzo dobrze ruszył natomiast Andrea Dovizioso, który z dziewiątej lokaty na polach startowych przebił się na miejsce numer trzy!

Zaraz za nim jechał Nicky Hayden, a tuż za Amerykaninem plasował się Niemiec Stefan Bradl. Casey Stoner, dopiero piąty po kwalifikacjach, spadł natomiast aż na ósme miejsce, a faworyt lokalnej publiczności Valentino Rossi był dwunasty! Na czele „Dovi” wcale nie zamierzał poprzestawać na trzeciej lokacie i szybko awansował na pozycję v-ce lidera wyścigu po tym, jak wyprzedził Pedrosę. „The Doctor” natomiast szybko uporał się z Alvaro Bautistą i… Aleixem Espargaro, dzięki czemu pierwsze kółko zakończył na dziesiątej lokacie. Na wyjściu na prostą startową przed #69 próbował awansować kierowca teamu LCR Honda MotoGP, ale po zbytnim opóźnieniu hamowania Bradla wyniosło za szeroko, przez co manewr się nie powiódł.

Obrońca tytułu mistrzowskiego szybko uporał się z Benem Spiesem i Hectorem Barberą, dzięki czemu awansował na szóste miejsce i pomału, acz systematycznie, zaczął zmniejszać stratę do poprzedzającego go „Kentucky Kida”. Z tyłu tempa nabierał natomiast Rossi, któremu udało się pokonać Crutchlowa, a na czwartym kółku także Spiesa. Za nimi toczyła się ostra walka o miano najszybszego pośród kierowców CRT, z której zwycięsko wychodził póki co Randy de Puniet.

Wszystko dlatego, że po ogromnym błędzie Aleix Espargaro spadł z trzynastej lokaty na ostatnią, a miejscowy zawodnik Michele Pirro z powodu problemów z motocyklem wrócił na aleję serwisową jeszcze na pierwszym kółku. Dokładniej mówiąc #51 skorzystał ze skrótu w połowie toru (którego można używać przy zjazdach do boksu tylko w treningach), za co już po wycofaniu się z wyścigu ukarano go… wykluczeniem z dalszej rywalizacji!

Wróćmy jednak do czołówki, gdzie na prowadzeniu nadal jechał Jorge Lorenzo, próbujący pomału odjeżdżać od rywali. Na drugie miejsce powrócił tymczasem Dani Pedrosa, któremu udało się wyprzedzić #4. Zadziwiała natomiast postawa Stefana Bradla, który po dobrym starcie dodatkowo pokonał Nicky’ego Haydena, dzięki czemu awansował na czwartą lokatę. Mało tego, Niemiec wcale nie tracił dystansu do Andrei Dovizioso, który to zaś pomału tracił kontakt z liderującą dwójką. Także i ta jednak się rozjechała, bowiem #99 prezentował lepsze tempo aniżeli #26, dzięki czemu kierowca Yamahy uciekał reprezentantowi Repsol Hondy, zyskując nad nim po kilka dziesiątych na okrążeniu.

Do czołowej piątki zaczął się natomiast zbliżać Casey Stoner, mający przez cały weekend problemy ze znalezieniem odpowiednich ustawień swojej Hondy RC213V. Kiedy na dziewiątym okrążeniu Australijczykowi udało się awansować na piąte miejsce po wyprzedzeniu Haydena, już na kolejnym kółku w zakręcie „Correntaio” popełnił on błąd. #1 po prostu przestrzelił ten łuk i wyjechał poza tor, spadając przez to na dziesiąte miejsce! O walce o podium w przypadku obrońcy tytułu nie mogło być już mowy. Chwilę wcześniej natomiast, na wejściu w pierwszy zakręt cyrkulacji numer dziesięć błąd popełnił trzeci Dovizioso, którego wyniosło trochę szeroko. Od razu wykorzystał to Bradl, który dzięki temu awansował na trzecie miejsce i zaczął walczyć o swoje pierwsze podium w MotoGP!

Przez następne kółka w czołówce, poza Lorenzo odjeżdżającym od Pedrosy i Danim uciekającym od Stefana, niewiele się zmieniało. Dopiero pod koniec różnice pomiędzy zawodnikami zaczęły się zmniejszać i tak oto od trzeciego #6 aż do siódmego Crutchlowa robiło się, przysłowiowo, coraz ciaśniej. Nieco dalej natomiast Stoner wyprzedził, po zderzeniu się w trakcie wykonywania dość kontrowersyjnego manewru, Alvaro Bautistę, a niedługo później także i Hectora Barberę. Ósme miejsce było jednak maksymalnym, jakie po błędzie mógł wywalczyć Australijczyk.

Gdy na czele czołowa dwójka mogła być spokojna o swoje lokaty, rozpoczęła się ostra walka o podium. Dovizioso na wejściu w pierwszy zakręt na trzy kółka przed metą wyprzedził Bradla! Tym samym Włoch awansował na czwarte miejsce, ale do tej dwójki zbliżał się zarówno, coraz lepiej jadący, Nicky Hayden jak i Valentino Rossi mający tuż za sobą Cala Crutchlowa. Zwiastowało to naprawdę ogromne emocje i tak też się stało na ostatnim okrążeniu!

Jorge Lorenzo niezagrożony, machając do kibiców jeszcze w połowie ostatniego kółka, minął linię mety z pięciosekundową przewagą nad Danim Pedrosą. Wydawało się, że od rywali nieco odjechał Andrea Dovizioso, a #69 awansował na czwarte miejsce przed Bradla! Niemiec jednak skutecznie kontratakował na wejściu w szykanę, przez co Nicky wyjechał szeroko i jego błąd wykorzystał… Valentino Rossi. Tuż za Amerykaninem znalazł się natomiast Cal, który także miał chrapkę na pozycję w czołowej piątce. I choć Stefan przejechał ostatnie kółko w zasadzie idealnie (odrobił ponad półsekundową stratę do Dovizioso!), to na linii mety lepszy okazał się Włoch. #4 wywalczył trzecie podium z rzędu, wyprzedzając podopiecznego Lucio Cecchinello o zaledwie 0.046sek! Czołową piątkę uzupełnił „The Doctor”, a po skutecznym ataku w ostatnim zakręcie, szósty był Cal Crutchlow. Brytyjczyk natomiast nieznacznie pokonał Nicky’ego Haydena!

Osiemnaście sekund za tą grupą, a pół minuty po liderze (!), na metę wjechał Casey Stoner, który po wyścigu szybko zjechał do boksu, a ten został szybko zamknięty. Dla Australijczyka to najgorszy finisz (nie licząc upadku w Niemczech), w tym roku! Sekundę straty na mecie miał do #1 Hiszpan Hector Barbera, a czołową dziesiątkę uzupełnił Alvaro Bautista. Po słabej jeździe w wyścigu, mając spore problemy czy to z motocyklem czy z oponami, z ledwością Ben Spies zajął ostatnie miejsce wśród zawodników prototypowych. Z ledwością, bo jeszcze kilka kółek przed metą wyraźnie przegrywał z Randym de Punietem!

Ostatecznie Francuz trzeci raz z rzędu był najlepszy wśród zawodników jeżdżących na maszynach CRT. Swojego team-partnera z zespołu Power Electronics Aspar – Aleixa Espargaro wyprzedził on aż o jedenaście sekund! Czternasty ostatecznie na metę wpadł, jeżdżący tak jak poprzedzająca go dwójka na motocyklu ART, Brytyjczyk James Ellison. Czołową piętnastkę uzupełnił jeden z lokalnych kierowców Mattia Pasini. Z okrążeniem straty na linii mety zameldował się natomiast Ivan Silva.

Po dwukrotnej wizycie w boksach wyścigu nie ukończył Colin Edwards. Upadli natomiast Danilo Petrucci i Yonny Hernandez, a po dyskwalifikacji (choć już wcześniej sam wycofał się z wyścigu), nie finiszował także i Michele Pirro.

W klasyfikacji generalnej liderem jest Jorge Lorenzo, którego przewaga nad drugim Danim Pedrosą wzrosła już do dziewiętnastu punktów. Dziś, choć #26 uzyskał najlepszy czas jednego kółka w wyścigu, nie był w stanie utrzymać równego tempa „Por Fuery” (nazywanego w ten weekend, z powodu innego malowania kasku, „Czarną Mambą”). Czołową trójkę tabeli uzupełnia Casey Stoner, który jednak do lidera traci już trzydzieści siedem „oczek”! Na pozycji numer cztery umocnił się Andrea Dovizioso mający przewagę trzynastu punktów nad swoim team-partnerem Calem Crutchlowem i dwudziestu sześciu nad rodakiem Valentino Rossim.

Po trzech rundach rozgrywanych w trzy kolejne tygodnie, teraz karuzelę Motocyklowych Mistrzostw Świata czeka krótka przerwa. Bo choć zawodnicy Moto3 i Moto2 udają się już na wakacje, kategoria MotoGP za dwa tygodnie startować będzie na kalifornijskim torze Laguna Seca. Na relacje z tej rundy już teraz serdecznie zapraszamy na strony naszego serwisu!

 

Wyniki wyścigu we Włoszech:
1. Jorge Lorenzo     (SPA)  Yamaha Factory Racing      YZR-M1       41’37.477 
2. Dani Pedrosa      (SPA)  Repsol Honda Team          RC213V       41’42.700 
3. Andrea Dovizioso  (ITA)  Monster Yamaha Tech 3      YZR-M1       41’48.142 
4. Stefan Bradl      (GER)  LCR Honda MotoGP           RC213V       41’48.188 
5. Valentino Rossi   (ITA)  Ducati Team                GP12         41’49.172 
6. Cal Crutchlow     (GBR)  Monster Yamaha Tech 3      YZR-M1       41’49.537 
7. Nicky Hayden      (USA)  Ducati Team                GP12         41’49.712 
8. Casey Stoner      (AUS)  Repsol Honda Team          RC213V       42’08.094 
9. Hector Barbera    (SPA)  Pramac Racing Team         GP12         42’09.205 
10. Alvaro Bautista  (SPA)  San Carlo Honda Gresini    RC213V       42’12.066 
11. Ben Spies        (USA)  Yamaha Factory Racing      YZR-M1       42’35.339 
12. Randy De Puniet  (FRA)  Power Electronics Aspar    ART          42’37.440 * 
13. Aleix Espargaro  (SPA)  Power Electronics Aspar    ART          42’48.677 * 
14. James Ellison    (GBR)  Paul Bird Motorsport       ART          42’48.935 * 
15. Mattia Pasini    (ITA)  Speed Master               ART          42’49.305 * 
16. Ivan Silva       (SPA)  Avintia Blusens            FTR-Kawasaki   +1 okr. *
--- Nie ukończyli: ---
    Colin Edwards    (USA)  NGM Mobile Forward Racing  Suter-BMW    19'37.380 *
    Yonny Hernandez  (COL)  Avintia Blusens            FTR-Kawasaki 16'52.102 *
    Danilo Petrucci  (ITA)  Came IodaRacing Project    Ioda-Aprilia  5'44.611 *
--- Zdyskwalifikowani: ---
    Michele Pirro    (ITA)  San Carlo Honda Gresini    FTR-Honda              *
* zawodnik CRT

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarzy 40

  1. Szkoda Haydena. Moim zdaniem gdyby nie ten atak Bradla to i Doviziozo zostałby wyprzedzony przez Nickiego. Fajna końcówka
    ale przydałyby się jeszcze 2 okrążenia, bo byłoby naprawdę ciekawie.

  2. Moim zdaniem sprawa mistrzostwa w tym roku jest już ustawiona. Wiem, że to może za wcześnie ale Lorenzo jest nie do zagięcia mimo, że mu specjalnie nie kibicuję. Stonera szkoda – chyba za bardzo chce ale myślę, że jeszcze parę wyścigów wygra – trzymam kciuki aby było to w Brnie :)

  3. Nudy coraz większe. Brawo dla Stonera, że odchodzi.

  4. Jedyna nadzieja w nowej maszynie. Obecna konstrukcja ewidentnie jest nieudana. Niby szybka, ale jednak nie sprawuje się, jak trzeba. Szybka tylko na jedno okrążenie, ale nie oto chodzi, tym bardziej w tak małej stawce (to nie F1, gdzie nie można zyskac wiele pozycji na jednym zakręcie). Zmiana pojemności dała im w tyłek. Nie wykorzystali testów w pełni i płacą za to ogromną cenę. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, jest ślepy, głuchy lub głupi! A szkoda, gdyż zawodnik takiej klasy, jak Casey Stoner, nie powinien odchodzic z zaledwie dwoma majstrami. Klasą przewyższa wszystkich w stawce… ;/

    • Z tym „klasą przewyższa wszystkich w stawce…”, pojechałeś grubo po bandzie ;-)

    • hahaha… skąd się biorą tacy ludzie? „Klasą przewyższa wszystkich w stawce” gościu ma dwa tytuły, powtórzę 2. Na trzeci się nie zanosi. Stoner nawet nie zasługuje na byt w gronie legend MotoGP. Oczywiście chłop ma talent, ale inni sa lepsi. Lorenzo ma już trzy tytuły(2 w 250cc i 1 w MotoGP) teraz zanosi się na kolejny. I jak dla mnie, według danych statystycznych i z obserwacji wynika, że Lorenzo ma o wiele większy talent niż Stoner. Kibice Stonera wielokrotnie pokazali, że rzeczywistość i ich stwierdzenia to dwa inne światy.

  5. A nie?? Ten facet nawet taczką pojedzie szybko. Satelickim Ducati jeździł w czołówce. Obok Rossiego, to najlepszy zawodnik w stawce. :)

  6. Panowie niektórzy mówili, że Rossi ma wymówki z Ducati, że coś tam nie gra, że Stoner tylko potrafi jeździć, a teraz co kolejny wyścig spalił i zdanie zmieniacie? Przecież On wszystkim pojedzie bo jest takim wielkim zawodnikiem. Lorenzo o ile nie nabawi się jakiejś kontuzji przez szaleńcze tempo wygra mistrza, ponieważ zasługuje na to i wg mnie tylko on jest godnym następcą Vale

  7. Nie zapominajcie, że problemy Stonera i Hondy spowodowane są chatteringiem przez nowe opony. Przed Silvestone dorównywał Lorenzo. Czekam na jutrzejsze testy. Czym szybciej Stoner tym ciekawsza 2 część sezonu :). Stoner jest co najmniej tak dobry jak Lorenzo i Rossi, bo jego wyniki nie biorą się z przypadku !

  8. Jeśli Lorenzo jest dobrym następcą Vale to faktycznie motoGP się kończy. Rzeczywiście jest coraz gorzej. A tak przy okazji to wielu z Was nazywało Ducati 1000 złomem. Myślę, że sytuacja nie jest taka zła patrząc na wyniki Haydena z klasyfikacji i pozycję Vale w tym wyścigu. Lorenzo już nikt nie zagrozi co moim zdaniem spłyca widowisko ale walka o dalsze lokaty może jeszcze się pojawi. A co się dzieje z Benem to naprawdę dziwne. Ktoś jest na jego miejsce w przyszłym roku? VR?

  9. To ja nie rozumiem, jak można zestawiac Lorenzo z Rossim. Koleś świetnie wykorzystuje możliwości swojej maszyny, która jest pod niego. Yamaha M1 teraz jest sporo lepsza od Hondy. Stoner na Ducati robił cuda, patrząc na to, co wyprawiali Capirossi, Melandri czy Hayden. Talentem przewyższa na pewno obu Hiszpanów. Rossi to trochę inna sprawa.

    @owsiak – ty akurat jesteś fanem Lorenzo i też na pewno nie jesteś obiektywny. Obok Rossiego, najbardziej lubię Pedrosę, ale dobrze wiem, iż nie dorównuje klasą Stonera, który zmiażdżył go w 2011 roku. Casey’a cenię za fantastyczne czucie motocykla, które na pewno nie ma Lorenzo. Hiszpan to bardziej rzemieślnicy zawodnik, co wielu potwierdzało. Stoner może i w 250cc nie pokazał mega jazdy, ale w MotoGP był numerem 1 i tego nie zaprzeczysz. Szrotem, który obecnie posiada, wygrał z Lorenzo, którego Yamaha ma dużo lepsze możliwości. Spójrz na jazdę Casey’a – jedzie na granicy ryzyka. To wybitny zawodnik i ogromna strata dla serii. Odchodzi największy talent w stawce moim zdaniem i choc wcale za nim nie przepadam, to jednak szkoda, że odchodzi taka postac.

  10. Jestem święcie przekonany, że niejeden obecnym motocyklem Hondy zaliczałby glebę, jadąc na granicy. To, co robi Casey, jest nieprawdopodobne. Geniusz jak dla mnie!

  11. @zdzich – Lorenzo to maszyna. Yamaha wykonało genialną robotę. Postawili na jednego zawodnika, ale dzięki temu mają sukcesy. Moto Hiszpana jeździ, jak po sznureczku. Sam koleś jest bezpłciowy i charyzmą nigdy nie dorówna Vale. Może nawet zdominowac serię, jak Loeb – ale tak jak on nigdy nie dorówna popularności takim osobistościom, jak Rossi czy McRae.

    • W tym przypadku mam podobne zdanie co kolega :)

    • Również się zgadzam. Motocykl jest po prostu przygotowany do wygrywania ale w Jorge nie ma tej pasji i walki jaką ma Stoner czy Rossi. Stoner faktycznie walczy z motocyklem czego nie ma Jorge. Poza tym Lorenzo nie ma zbyt wielu fanów chyba właśnie dlatego, że jego jazda jest po prostu taka zwykła a on sam nie jest postacią lubianą i miłą. No psuje się to wszystko.

      • W sumie nie chcę się powtarzać, ale co do faktu, iż Jorge jest, cytuję, „chamem, gburem, prostakiem, a do tego jest niemiły” zgodzić się niestety nie mogę. Szkoda, że ludzie wyrabiają sobie o kimś opinię w ogóle go nie znając… Co do wyścigu – emocje na sam koniec, jeśli chodzi o walkę o podium, naprawdę były. Cieszy forma Dovizioso, pokazuje, że na satelickiej Yamasze może być regularnie szybszy niż Spies, ale czy da mu to kontrakt u boku Lorenzo za rok…? Rossi gdyby nie problemy na miękkich gumach w kwalifikacjach, dziś prawdopodobnie mógłby być na podium. Pedrosa swoim tempem, bez szału, ale drugie miejsce jest. Stoner to dłuższa historia. Fatalny weekend, błąd w wyścigu, słabe tempo przez problemy z gumami, ósme miejsce i co gorsza dla niego, duża strata w tabeli…

        • Tak jest kreowany przez media. Mało kto ma wstęp do strefy vip i możliwość porozmawiania z zawodnikami. Co do nudnego stylu jazdy Lorenzo – proponuję obejrzeć jego walkę z Vale w Barcelonie w 2009 roku. Była na tyle efektowna, że znalazła się na samym początku „Fastes”.

        • Nigdy nie użyłem takiego sformułowania w stosunku do osoby Jorge. Wnioski, jak uważasz i pewnie słusznie spłycone, wyciągam na podstawie jego wypowiedzi na konferencjach prasowych.

  12. Panowie w MOTOGP nie jeżdzi nikt z przypadku jedni kibicują tym inni tamtym,osobiście byłem dwukrotnie na GP na żywo i widziałem co jest grane ogromna ilość ludzi ogląda i przychodzi tam żeby oglądać VR moim zdaniem to trochę nudne bo więcej zależy od maszyn i technologi niż samych zawodników .Szkoda trochę że Stoner odchodzi bo chciałbym widzieć czy to on czy Lorenzo pobije VR w tytułach i w ogóle ,a jak na dzień dzisiejszy zbyteczne są porównania i całkiem inaczej byśmy rozmawiali gdyby ROSSI dysponował lepszą maszyną nie było by gadki tylko o Stonerze i Lorenzo

    • Nie mogę się do końca zgodzić. Ja byłem na GP na żywo 6 razy i moim zdaniem fani Rossiego są po prostu dobrze widoczni i fanatyczni. Jest wielu fanów Hondy i różnych zawodników ale nie robią z tego takiego show – po prostu ekscytują się po cichu jakoś inaczej – nie wiem z czego to wynika. Zresztą fanatyzm dla Rossiego wali również z ludzi na tym forum to co dopiero się dzieje na żywo jak go widzą? Ja kibicowałem Sete Gibernau do samego końca – i widziałem sporo jego fanów :) fajne to było :)

  13. Skoro Honda Stonera to złom to dlaczego Dani tak dobrze na niej jeździ? Żal niektórych…

  14. bardzo mi będzie brakować fenomenalnych slide’ów Stonera i Rossiego, który moim skromnym zdaniem też może się zacząć żegnać z MotoGP. Faktem jest, że Repsol najpierw starał się o Lorenzo, potem Marquezem, a o Rossim ani słowa. On sam pewnie wie, że jego los w wyścigach przestaje zależeć tylko od niego samego. W Dukacie na wyniki nie ma co liczyć, do Yamahy z liderem Lorenzo też pewnie go nie ciągnie, a w reszcie zespołów szanse na wygrywanie są minimalne, jeżeli w ogóle są

  15. Dobrze na niej jeździ?? Zobacz chłopcze stratę do Lorenzo! Dani po prostu nie ryzykuje, jak Casey, który wykorzystuje ten szmelc do granic możliwości. Nieudany ten motocykl i oni już dobrze o tym wiedzą. I żal jest ciebie… ;]

  16. Zawsze byłeś przeciwny Stonerowi, podważając jego umiejętności. „Taczka” to taka jakby metafora – po prostu ten gośc potrafi jeździc na każdym motocyklu i osiągac świetne wyniki. Obecna maszyna Hondy po prostu jest kiepska. Tempo kwalifikacyjne to jedno wielkie g…., jeżeli nie ma tempa wyścigowego. A Honda go po prostu nie ma. Zresztą jakbyś nie wiedział, jutro testują nowy motocykl. Czemu?? Sam sobie odpowiedz. ;]

    • 4ry zwycięstwa hondy na 9 rund, no to faktycznie nie mają tempa wyścigowego. Bronisz tej hondy i Stonera od samego początku sezonu. Nie przepracowali zimy, chattering, opony itd. Jakoś wygrali 4ry rundy. Pozwól im samym się obronić. Stoner jeszcze nie przegrał walki o tytuł.

  17. Źle się wyraziłem – motocykl Hondy nie nadaje się na jazdę w wyścigu. Yamaha wykonała kawał dobrej roboty, ale przede wszystkim to Honda zawaliła z tą maszyną. ;/

  18. Pamietam jak fani rossiego pisali że nawet komarkiem bedzie wygrywał, a jako wielokrotny mistrz nie ma na dutati zbyt wielkiej przewagi nad heydenem,a dukat jest robiony pod rossiego

  19. Ale to i tak wszystko wina obsługi toru… ;)

  20. Bardzo fajny wyścig,były emocje a Jorge to talent na miare Vale FORZA46

  21. Wie ktoś może kto ma większe szanse aby zostać w Ducati przy przyjściu Crutchlowa, Rossi czy Hayden?

  22. @MaxX – tu wychodzi geniusz Stonera – wygrał motocyklem, którym nie miał prawa. Holandia to wynik ścięcia Por Fuery przez SuperBautiego. Niemcy był dla nich korzystnym torem tylko ze względu na fakt, iż jeżdżono tam odwrotnie do wskazówek zegara. Założę się, że gdyby jeździli w inną stronę, szybko straciliby animusz, ponieważ tą maszyną nie można normalnie pokonywac prawych zakrętów. Popatrz na jazdę Casey’a – cały czas uślizgi i wysiadki. Fenomenalnie wszystko kontroluje, jeździ na granicy, wykorzystując całą szerokośc toru. Mocno najeżdża na tarki najmocniejsze ze wszystkich. Nie używa w pełni kontroli trakcji. Jestem święcie przekonany, że bez TC nie dałby szans nawet na tej maszynie. To absolutny maestro w kontroli maszyny. Lorenzo nigdy mu w tym nie dorówna.

  23. Carla Fogarty’ego?? Co rozwoju motocykla, czy do jazdy?? ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
173 zapytań w 41,315 sek