Home / MotoGP / Martin: Bagnaia był „nie do pokonania.” Wypowiedzi po GP Włoch

Martin: Bagnaia był „nie do pokonania.” Wypowiedzi po GP Włoch

Drugim dubletem Pecco Bagnai (Ducati) w tym sezonie zakończyło się GP Włoch. Panujący mistrz świata wytrzymał presję, jaką wywierał na nim przez niemalże cały wyścig Jorge Martin (Pramac Ducati), który zdobył czwarte podium z rzędu (wliczając Sprinty). Podium uzupełnił kolega Martinatora – Francuz, Johann Zarco. Pełne wyniki znajdziecie tutaj, natomiast poniżej wypowiedzi zawodników po wyścigu o GP Włoch.

Pecco Bagnaia: P1 (start) -> P1 (meta): „To smakuje lepiej niż zeszłoroczne zwycięstwo, ponieważ po wczorajszym dniu, jedynym sposobem na lepsze zakończenie było wygranie mojego domowego GP. To był wspaniały weekend – pole position, zwycięstwo w wyścigu sprinterskim i dzisiejsze zwycięstwo, więc jestem bardzo szczęśliwy. Chcę podziękować wszystkim obecnym tu dzisiaj fanom, publiczność była naprawdę imponująca. Tempo było wysokie, ale warunki były bardzo trudne ze względu na wysoką temperaturę. Starałem się nie dać Martinowi szansy na zbliżenie się, ponieważ był na miękkiej oponie i wiedziałem, że jego potencjał może być większy. Zawsze miałem 0,4s/0,5s przewagi, więc starałem się być spokojny, ale kiedy zobaczyłem, że zaczyna mieć problemy, po prostu spróbowałem przyspieszyć, aby zrobić przewagę. Mój zespół wykonał niesamowitą robotę, a moi fizjoterapeuta i trener bardzo mi pomogli w tym okresie ze złamaniem, więc wielkie podziękowania również dla nich.”

Jorge Martin: P5 -> P2: „Bardzo się martwiłem przed przyjazdem tutaj. Już 3 tygodnie przed wyścigiem, myślałem cały czas o ostatnim sezonie, kiedy poszło nam bardzo źle. Już w pierwszym treningu byłem szybki, i od tego momentu czułem się świetnie. Cały weekend byłem wolniejszy od Pecco 0,2s, 0,3s, ale dzisiaj mocno zmniejszyliśmy tą stratę. Nie na tyle jednak, żeby wygrać, był dzisiaj nie do pokonania. Moim celem była pierwsza piątka, jestem drugi – nie mogłem chcieć więcej. Pod względem fizycznym, to był jeden z najtrudniejszych wyścigów w moim życiu. Z miękkim tyłem motocykl był bardzo niestabilny. Skończenie na drugim miejscu jest czymś niesamowitym.”

Johann Zarco: P9 -> P3: „Świetny weekend! Wiedziałem przed długim wyścigiem, że z pośrednią oponą mogę być bardziej konkurencyjny, patrząc na czasy z treningów. Start z trzeciej linii jest zawsze skomplikowany, jeśli nie zrobisz tego perfekcyjnie to musisz dużo odrabiać. Dzisiaj dużo walczyłem, byłem bardzo skupiony od początku do samego końca. Tempa Mariniego i Alexa Marqueza były naprawdę imponujące; nie dojechałem do nich z łatwością. Musiałem trochę poczekać, by zdobyć przewagę. Wiedziałem, że Jorge ma miękki tył, a wcale nie tracił zbytnio tempa. Dałem z siebie wszystko, by go dogonić, ale też dużo się ślizgałem. Jednak próba dogonienia Jorge, była też dobrym sposobem na ucieczkę od Mariniego, i dowiezienie 3. pozycji.

Brad Binder: P10 -> P5: „Całkiem zadowolony z dzisiejszego 5. miejsca, tym bardziej biorąc pod uwagę, że startowaliśmy z 10. pozycji, mimo to liczymy na więcej! Mieliśmy dzisiaj lepszy wyścig w porównaniu do wczorajszego Sprintu, w którym straciliśmy szansę na zdobycie większej liczby punktów. Powiedziałbym, że najlepszym punktem tego weekendu jest fakt, że nasi ludzie zbudowali rakietę! Motocykl działa dobrze i nie musimy się martwić maksymalną prędkością. Musimy popracować nad kilkoma drobnymi szczegółami i myślę, że będziemy silniejsi niż byliśmy dzisiaj.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Jack Miller: P4 -> P7: „Całkiem usatysfakcjonowany, chociaż liczyłem na więcej. Motocykl działał dobrze cały weekend, dziś mieliśmy kolejny przyzwoity start, ale na początku brakowało nam trochę tempa do innych chłopaków. Około połowy wyścigu różnice się ustabilizowały, i zacząłem się czuć coraz bardziej komfortowo. Siódme miejsce, dziesięć sekund od zwycięzcy oznacza niezłe punkty. Nie mogę się już doczekać Sachsenringu.”

Marco Bezzecchi: P7 -> P8: „Start nie był dzisiaj problemem, wystartowałem naprawdę dobrze i utrzymałem swoją pozycję, a nawet próbowałem coś zyskać. Już na pierwszym okrążeniu poczułem coś dziwnego, nie mogłem zbytnio naciskać. Byłem całkiem wolny, miałem problemy na hamowaniach, w zakrętach, nie czułem przodu. To jest dziwne, ponieważ motocykl był dokładnie taki sam jak wczoraj, więc musimy sprawdzić dane i dowiedzieć się co się stało.”

Franco Morbidelli: P13 -> P10: „To był fajny wyścig. Na początku byłem w stanie trochę powalczyć. Wierzyłem w coś dobrego, ale potem ciśnienie przedniej opony znów wzrosło i musiałem zwolnić. Ostatecznie dojechałem do mety w pierwszej dziesiątce. Wiemy, że nawet jeśli pozycja nie jest taka, jakbyśmy chcieli, dajemy z siebie wszystko i wykonujemy dobrą robotę podczas wyścigu; ale musimy kontynuować, gdyż wiemy, że to nie wystarcza.”

Marc Marquez: P2 -> DNF: „Dzisiaj jechałem naprawdę dobrze, nawet z pewnym marginesem, czułem się komfortowo i nie byłem na limicie. Widziałem, że Bagnaia i Martin odjechali, więc skupiłem się na pozostaniu w grupie z Marinim i próbie osiągnięcia mojego celu –  pierwszej szóstki lub siódemki. Miałem moment w 10. zakręcie na pierwszym okrążeniu, a potem kolejny w ostatnim zakręcie, tuż przed upadkiem. Musimy się poprawiać i dalej pracować. Na szczęście nie doznałem dzisiaj kontuzji; w przyszłym tygodniu mamy kolejny wyścig, więc mamy szansę na dalsze postępy.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Źródła: inf. prasowe

AUTOR: Maciej Marcinkowski

2007 | kontakt: [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
144 zapytań w 1,465 sek