Pech Franco Morbidellego. Włoski wicemistrz świata z sezonu 2020 doznał kontuzji kolana – tego samego, które uszkodził jakiś czas temu i nie pojedzie w najbliższy weekend w Holandii. Kontuzja odnowiła się podczas treningu.
Historia urazu sięga jeszcze 2015 roku, ale odnowił się on najpierw w GP Francji w tym sezonie, gdy Morbidelli przewrócił się podczas treningowej zmiany motocykla w alei serwisowej.
Zawodnik Petronas Yamahy będzie operowany, aby kolano już więcej mu nie dokuczało. Być może pięciotygodniowa przerwa – po usunięciu z kalendarza GP Finlandii – będzie wystarczająca, aby wrócić do pełni sił na drugą część sezonu.
AKTUALIZACJA: Wbrew pierwszym doniesieniom Petronas Yamaha desygnuje do walki innego zawodnika, związanego z japońskim producentem. W Assen wystartuje bowiem Garrett Gerloff, Amerykanin startujący w World Superbike. Gerloff ma za sobą treningi MotoGP w zeszłym sezonie gdy Valentino Rossi czekał na wyniki testu na koronawirusa. Ostatecznie nie przejechał pełnego weekendu, a więc w wyścigu zadebiutuje w TT Assen.
Długo coś Rossi myśli nad ruchem po szachu ze strony PETRONASA.
…czy coś przegapiłem…
Petronas, PR-owo twierdzi, że decyzja nie została podjęta i słowa Razaliego o nieprzedłużeniu kontraktu z Rossim zostały źle zrozumiane. Jedyna spodziewana informacja związana z Rossim w tym tygodniu, to potwierdzenie umowy VR46 z Ducati.
Gerloff pojedzie za Morbidelliego w Assen.
Przeczytaj dokładniej
Już czytam:
https://www.motogp.com/en/news/2021/06/23/gerloff-to-replace-injured-morbidelli-at-dutch-tt/380607
przerwy to będzie nie pięć, a sześć tygodni.
Fajnie, że jedzie Gerloff, ciekawe czy będzie przed Rossim :) ale stawiam, że nie
3 Amerykaninów w stawce.Ciekawe
tak. o nich chodzi.
Gerloff to na prawdę dobry wariat, bardzo jestem ciekaw co pokaże.
Jak nie staranuje żadnego Ducati (bo Kaw w stawce nie ma), to powinno być git
Śmiesznie by było gdyby totalny amator pokonał legendę na lepszym motorku,a Gerfoll to kot więc kto wie?
totalny amator? lol
A jak byś nazwał gerfolla? Przejechał dwie sesję w motogp, jeszcze na deszczu. Ale patrząc co robi on w WSBK a Vale w motogp to kto wie
totalnym amatorem to nazwał bym siebie, bo przez dekadę jeździłem motocyklem sportowym i miałem do czynienia z takimi na ulicy, na torze nie jeździłem ale chętnie bym wyjechał, jeśli Gerloff tez takim jest to fajnie :D
W padoku MotoGP to amator :) ale bardzo fajna informacja i szansa dla Gerloffa. Chcą Amerykanina w MotoGP, dla Robertsa chyba jeszcze za wcześnie więc może powalczy o jakiś etat w kolejnych sezonach. W SBK jeździ bardzo dobrze. Dawno nie było żadnego innego zaciągu oprócz moto2.
Amator to złe słowo, bo amatorem nie można nazwać nawet ogonów w WSBK, nawet jeśli nie są zawodowcami to pełną gębą profesjonalistami, a co dopiero w MOTOGP no ale wiem o co chodzi, bardziej po prostu debiutant z małym doświadczeniem na arenie międzynarodowej
A czym się różni zawodowiec od profesjonalisty? :)
Zawodowiec jak sama nazwa wskazuje, jest to jego zawód, oczywiście siłą rzeczy jest profesjonalistą, natomiast profesjonalista wcale nie musi być zawodowcem. Można uprawiać sport na poziomie profesjonalnym ale to wcale nie będzie zawód, np. w przypadku wyścigów motocyklowych zaliczyć można do nich startujących w Mistrzostwach Polski.
Profesjonalista jak sama nazwa wskazuje to jego profesja ;)
Wg SJP:
Profesja
«czyjś zawód»
ale to, że ktoś zajmuje się czymś profesjonalnie nie musi oznaczać, że zajmuje się tym zawodowo.
Hehe rolas co ty pleciesz. Dla mnie to to samo
Moja profesja znaczy mój zawód chyba że ja jakiś głupi jestem?
ok. niech będzie dla Ciebie to to samo, a „pletę” najprościej jak się da, jeśli dalej nie rozumiesz to może i taki jesteś jak domniewasz :)
Jeszcze raz dla jasności, ktoś kto ma pracę na etacie lub inne źródło dochodu, jest to jego zarówno zawód i profesja owszem, ale po godzinach może zajmować się np. sportem takim jak wyścigi motocyklowe, które finansuje ze swojej kieszeni, z zawodu zupełnie nie związanego z wyścigami, ale robi to na poziomie profesjonalnym jak np. Mistrzostwa Polski albo nawet WSBK, to chyba nie można takiego kogoś nazwać zawodowcem w odniesieniu do sportu który uprawia, a właśnie profesjonalistą?