Fabio Quartararo przyznał po nieudanym wyścigu o GP Kataru, że nie jest pewny dobrego sezonu 2022 w MotoGP. W Otwierającym go wyścigu na Losail Francuz był dopiero dziewiąty. Sprawdziły się przedsezonowe plotki, że nowy motocykl Yamahy jest po prostu zbyt słaby w porównaniu do konkurencji. Brakuje przede wszystkim prędkości maksymalnej, zwłaszcza na tak długiej prostej jak ta w Katarze.
Quartararo ledwo przebrnął przez fazę Q1 kwalifikacji, by potem praktycznie nie liczyć się w Q2. Równie słabo poszło drugiemu z zawodników Yamahy, Franco Morbidellemu. Ekipa satalicka kompletnie nie liczyła się w walce o czołówkę. A mowa przecież o producencie, na którego motocyklu Quartararo brylował już od trzech lat!
„Wiedząc, że w zeszłym roku Yamaha wygrała oba wyścigi, a teraz kończymy w zasadzie z tyłu, daleko z tyłu, to oczywiście się obawiam. Startowaliśmy z czwartego rzędu, przebijałem się przez Q1, więc nie mogę powiedzieć że mogę zachować pewność siebie.” – powiedział Francuz po wyścigu.
„Ale mówię jak zwykle – nie jestem inżynierem. Moją pracą jest bycie przygotowanym na 100% i skupianie się na każdym wyścigu i dawanie z siebie wszystkiego we wszystkich możliwych warunkach, niezależnie czy walczę o wygraną czy miejsce 5., 9. albo 15.” – skomentował.
Quartararo zdradził także, że ekipa Yamahy była bardzo zaskoczona wpływem ciśnienia przedniej opony na wyścig w Katarze. Takie problemy już zdarzały się u japońskiej ekipy w poprzednich latach. „Miałem świetny start, a potem ciśnienie podskoczyło bardzo, bardzo wysoko. Upraszczając, to dość dziwne, że stało się to już na 2. okrążeniu. Potem po prostu spadałem w klasyfikacji. Zespół wykalkulował, że faktycznie jazda w strumieniu aerodynamicznym może powodować wzrost. Ale od drugiego okrążenia ten wzrost ciśnienia był o wiele większy niż oczekiwaliśmy. Właściwie do momentu, gdy przede mną przewrócili się Pecco (Bagnaia) i (Jorge) Martin.”
„Nie byłem gotowy na jazdę w strumieniu aerodynamicznym. Myślę, że byłem bliski jazdy o sekundę z tyłu, ale moja przednia opona była katastrofą. Może nie sama opona, ale ciśnienie w niej było za wysokie, i musimy dowiedzieć się dlaczego.” – dodał.
Źródło: speedcafe.com
Wymarzony scenariusz gdyby Quartararo chciał odejść z Yamahy to przejście do Suzuki za Rinsa <3
Prędzej do Ducati