KTM oficjalnie potwierdził, że Johann Zarco będzie ścigał się w fabrycznym zespole pomarańczowych w sezonie 2019 i 2020.
Francuz był odkryciem poprzedniego sezonu, kiedy to z przytupem wskoczył do królewskiej kategorii w ekipie Monster Yamaha Tech3, zdobywając cztery miejsca na podium i trzy pole position. Chociaż Tech3 oświadczyło, że zespół Poncharala będzie prywatnym zespołem KTM-a od sezonu 2019, to Francuz spodziewał się, że ma bardzo nikłą szansę na utrzymanie Zarco.
Saga transferowa z 27-letnim Francuzem zakończyła się i KTM podał swój skład na kolejne dwa sezony. Obok Zarco, w zespole KTM-a będziemy oglądać Pola Espargaro. Johann Zarco był pierwszym zwycięzcą pucharu Red Bull Rookies Cup w 2007 roku, przed rozpoczęciem swojej kariery w Grand Prix. Teraz wszystko się zapętliło, Zarco wraca na maszynę KTM-a, z celem walki o tytuł.
„Od czasów Red Bull Rookies Cup zawsze miałem dobry kontakt z Johannem, wspieraliśmy projekt Moto2 poprzez WP i Akiego Ajo, który jest jego dobrym przyjacielem. Mamy również dobre połączenie z jego managerem, Laurentem Fellonem. Podpisanie kontraktu z Zarco to wysiłek całego zespołu.”
„Musieliśmy zaufać naszej zdolności do zbudowania zwycięskiego motocyklu, a Johann nie chciałby przejść, gdyby nie widział i nie czuł tego zaufania. Teraz czujemy się bardzo odpowiedzialni, aby ten pakiet był wystarczająco silny, by Johann mógł kontynuować swoją karierę na tym poziomie co jest i kim jest, to nasz wielki cel.”
„To oczywiste, że chcemy zrobić kolejny krok w MotoGP. Pierwsze dwa lata dotyczyły zbudowania projektu i uruchomienia wszystkiego. Zawsze chcemy mieć najlepszych zawodników na pokładzie, a to oczywiste, że Johann pokonuje fabrycznych zawodników na motocyklu satelickim i konsekwentnie kwalifikuje się w pierwszym rzędzie, co oznacza, że jest silnym wojownikiem. Jestem przekonany, że możemy osiągnąć kolejny poziom z takim zawodnikiem, jakim jest Johann.” – zakończył Pit Beirer, dyrektor KTM ds. motorsportu.
Kilka lat temu, francuski dziennikarz Thomas Baujard zaprezentował za pośrednictwem Twittera, rysunek KTM-a RC 16 w malowaniu Zarco, trzeba przyznać, że miał nosa…
źródło: motogp.com
Pytanie na ile pertraktacje z Hondą okazały się poważne… pokazuje że na 2 motocykl Honda ma 2 kandydatów… 73 jako mokry sen wszystkich… Bracia Marquezowie na Repsolu zdobywający tytuł… i stary dobry Dani Pedrosa który niezależnie gwarantuje pewne punkty pewne osiągi i pewną bazę defensywną dla Marca Marqueza… Ruch z KTMem odważny ale logiczny… W Ducati mógłby wtopić jak wielu przed nim… Aprilia jest za cienka w uszach. Suzuki szuka budżetowych opcji. KTM stale się rozwija i pokazuje że Q2 na RC16 jest możliwe… teraz potrzeba kolejnego kroku.
Tak
A Yamaha niech wisi na tym co ma
Gratuluję Zarco fabrycznej ekipy. Szkoda jednak że jest to KTM który moim zdaniem dopiero za 2-3 sezony powinno zrobić się konkurencyjne. Wolałabym go widzieć w Ducati (bo na Yamahę raczej nie ma szans) lub w Hondzie albo Suzuki. KTM to byłby mój ostatni wybór. Za 2 lata w MGP będą już Mir, Bagnaia, i pewnie młody Marquez a Morbidelli będzie na zupełnie innym „stopniu rozwoju” niż obecnie więc to raczej nie Zarco będzie łakomym kąskiem a któryś z młodych. Myślę, że tak wielki talent jak Zarco w KTM „zgaśnie” i będzie zawodnikiem walczącym o miejsca od 05-10. Szkoda, szkoda, szkoda :-((( Obym jednak się myliła i nie miała racji czego sobie i Zarco najszczerzej życzę :-))
Standardowo nie zgadzam sie (lubie to heh) :)) Mysle ze KTM zrobi robote szybciej maja duze doswiadczenie w wyscigach a z Zarco na pokladzie to jest to :)
GRATULACJE ZARCO I GRATULACJE DLA KTM
Właśnie też tak sobie pomyślałam, że szkoda Zarco na KTM… ja również uważam, że to jeszcze nie ten poziom motocykla, który pozwoli Zarco całkowicie rozwinąć skrzydła, że to trochę za wcześnie… No, chyba że KTM dokona cudu w rozwoju maszyny :)
I ja też miałam cichą nadzieję, że jednak Ducati…
Ale KTM’emem nie podróżował jeszcze zawodnik najwyższej klasy więc tak naprawdę nie wiadomo czego można z tym motocyklem dokonać.
To prawda. Zobaczymy w przyszłym sezonie… Ja osobiście bardzo bym się cieszyła, gdyby KTM z Zarco był w stanie walczyć co najmniej o top 5
pamiętajcie też, że KTM to maszyna, która ciągle się rozwija z niemałym budżetem, w przeciwieństwie do „ubogiej” Aprilii, gdzie nad projektem pracuje raptem parę osób :)
jako sympatyk Pomarańczowych, cieszę się z tego transferu, wiadomo, że nie będą się bić o mistrzostwo, ale myślę, że Zarco na pewno będzie cieszył dalej nas swoją bardzo ambitną jazdą :)
Standardowo się zgadzam :) – dla KTM Zarco to najlepsze co mogli wyrwać z rynku, dla Zarco KTM to widocznie najlepsza fabryka jaką mógł zdobyć :(. Niestety KTM jeszcze długo nie będzie konkurencyjny, a obecnie nie ma co ukrywać że nawet dystans do „drugich” motocykli satelickich jest spory. W spojrzeniu realistycznym to szanse na „back-flipa” coraz bardziej maleją.
A ja myślę, że jest dokładnie odwrotnie.. :D przejscie do Ducati to był by strzał prosto w łeb. Pewnie nie było by takiej katastrofy jak z Lorenzo ale wątpie żeby płynnie jeżdżący kierowca jakoś nagle super się odnalazł na Ducati..
Pewnie zobaczymy oliveire :)
Raczej tak, bo do zespołu Ajo w Moto2 szykowany jest za rok Jorge Martin, więc myślę, że wszystko wskazuje na to, że Oliveira będzie w Tech3 :)
Natomiast jest spory nacisk, żeby Syahrin został na Yamasze, w zespole satelickim, którego jeszcze nie znamy, ale zespół toru Sepang chciałby się w taki projekt zaangażować – problem jest, że musieliby się dogadać z Asparem lub Avintią :D
O ile w zeszłym roku KTM zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie to już w tym początek wypada mocno rozczarowująco. Spodziewałem się większego postępu. Wiadomo, że konkurencja nie śpi ale ze sporym budżetem oczekiwałbym trochę więcej. Może Zarco będzie dla nich impulsem. Pożyjemy zobaczymy. Pozostaje trzymać kciuki, że będziemy regularnie widywać KTMa w szerokiej czołówce.
Gość ma i talent i ogromną wole walki i już nie raz pokazał na co go stać. Ale z mozliwościami transferowymi to mu się nie poszczęściło.. Chyba jedyną naprawde rewelacyjną opcją była by emerytura Vale i fabryczna Yamaha. Rossi zostaje pewnie do 50tki :D wiec i koniec marzeń dla Zarco. W hondzie robił by za drugiego Pedrosę.. W Ducati musiał by jeżdzić szybciej niż Dovi a to ani nie ten styl jazdy ani nie łatwe zadanie.. Więc też by robił za Pedrose.. Suzuki go olało pomimo dwukrotnej korony Moto 2.. Na rzecz super Rinsa… (jak na tym wyszli wszyscy wiemy :D:D ) Aprilii ani nie stać na lepszy motocykl ani na lepszego kierowcę… Więc został KTM.. I myślę że to najlepsza obecnie opcja dla Zarco.. (a już napewno najlepsza dla Austriaków :D ) Jak by nie patrzeć KTM to potężna, sprawnie zarządzana firma z ambicjami przy której takie takie np Suzuki nie mówiąc o Aprilii to cherlawe popierdółki :D (aczkolwiek waleczne i z pewnym doświadczeniem) Więc jak dla mnie to należy zapytać nie czy.. tylko kiedy Ktm zacznie przepychać się w pierwszcj 6tce.. Bo i Zaplecze techniczne i finansowe z pewnością mają.. A teraz zyskali jeszcze odpowiedniego kierowcę..
„Suzuki go olało pomimo dwukrotnej korony Moto 2.. Na rzecz super Rinsa… (jak na tym wyszli wszyscy wiemy :D:D )”
To znaczy jak na tym wyszli? Bo to że Rins doznał kontuzji i opuścił przez to kilka rund to wina Suzuki czy Rinsa?
Ogólnie zgadzam się z opinią że tandem KTM-Zarco przędzej czy (bardziej prawdopodobne) później zacznie mieszać w czołówce. Jednak osobiście mam co do tego strasznie mieszane uczucia. Bo z jednej strony uwielbiam KTMa i mocno im kibicuję bez względu na wszystko. Z drugiej jednak nigdy nie trawiłem Zarco i wcale nie tęsknię za jego backflipami.
Nie rozumiem tego że w Hondzie robiłby za drugiego Pedrose
Tzn.że nie daliby mu rozwinąć skrzydeł ? daliby mu gorsze moto czy co ?
Jeśli jeździłby na poziomie MM to nie widze żadnego powodu dla którego mieliby go blokować..
Tym bardziej że MM to taki zawodnik dla którego byłoby to dodatkową motywacją mieć godnego jeżdżącego na podobnym lub takim samym poziomie co On
Chyba opcja w Hondzie nigdy nie była realna. Marquez nie chce konkurenta i pasuje mu Pedrosa. Co najwyżej zamieni go na brata i będzie dalej tak samo. Zarco chyba tak naprawdę nie miał innej opcji niż KTM. Trzymam za nich kciuki, oby jak najszybciej dołączyli do czołówki.
Tak samo można porównać ze jakby poszedł do Suzuki i tam robiłby za Rinsa czy w Ducati za Lorenzo
Puste prostackie domniemania że ktoś kogoś faworyzuje w teamie Każdy 'orze jak może’ z różnicą że jeden bardziej drugi mniej i tyle w temacie
Z tego co czytam to można odnieść wrażenie, że KTM’a to najgorsza ekipa w klasie a Zarco trafił tam za karę, prawie jak na zsyłkę.
Innymi słowy nawet satelickie ekipy mają lepszy sprzęt.
Tymczasem nie przypominam sobie żeby przed erą Zarco w Tech3, zespół ten notował takie wyniki jak obecnie.
Prawdą jest, że w zespołach fabrycznych trzon stanowią zawodnicy, którzy od wielu sezonów tam jeżdżą.
KTM to najlepsze co mogło spotkać Zarco – będzie praktycznie od początku w zespole, który będzie mógł poprowadzić jako świetny zawodnik.
Być może KTM będzie dla Zarco jak Yamaha dla Rossiego czy Honda dla Pedrosy – chodzi o czas spędzony w zespole. Zamiast pukać do drzwi, za którymi go nie chcą, ma możliwość stworzenia czegoś od podstaw.
Za dwa sezony będzie wiadomo jaki procent to Zarco a ile motocykl w tym tandemie. W obecnym zespole Zarco jak by nie było odpowiada za wyniki.
No, ale to subiektywny punkt widzenia.
Dziwne historie opowiadasz – tech3 od lat buja się zaraz za fabrykami, często zdobywali 4-5 miejsce zespołowo w klasyfikacji sezonu, a w ciagu kilkunastu ostatnich lat zdarzały się i miejsca nr 3. Kilku zawodników miało tam swoj „dobry czas” (Crutchlow, Dovi, Szparag, Spies, chyba też i Edwards kiedyś coś zdobył), a jeżeli przyjmujemy że 6 pierwszych miejsc ind powinno być zarezerwowane dla trzech czołowych fabryk to zwykle któryś zawodnik tech3 lądował tuż za tą pierwszą szóstką…
A o tym jak trudno jest w motoGP, i każdym tego typu sporcie zresztą, pokonać te drobne różnice do czołówki świadczą wyniki chociażby Suzuki czy Aprilli – stosunkowo łatwo dotrzeć do pewnego poziomu, ale potem już jest walka o takie kosmetyczne detale że zajmują one i dziesięć lat jak w Ducati i nadal „czegoś brakuje”. Suzuki jest tu chyba dobrym przykładem – wydaje sie że są już tuż tuż, że wygrywają nawet pojedyncze wyścigi, mogą stawać na podium – ale nadal po tylu sezonach, pomimo ogromnego doświadczenia firmy nadal nie można traktować tego motocykla jako tak dojrzałego jak m1 czy motocykl hrc. Stąd takie podsumowanie – chciałbym się mylić, ale KTM ma przed sobą raczej długą drogę i to na razie tylko po to żeby walczyć jak równy z równym z satelickimi ekipami. Obecny start do sezonu jest raczej dość przygnębiający i nadrabiany PR-em kontraktowym :), bo wyniki są powiedzmy delikatnie bardzo słabe. Obawiam się że Zarco będzie musiał zadowolić się walką o 10-tkę a nie o podium, a to dla takiego zawodnika trochę demotywujące. Ale – pozwólmy się zaskoczyć :)
A jakie miał opcje zarco? Tech 3 przechodzi do KTM, na fabryczną M1 nie ma szans. Nie wiadomo nawet jaki będzie zespół satelicki Yamahy. W Hondzie nie ma dla niego miejsca. Aprilia za słaba. Zostało miejsce w KTM, Ducati i Suzuki. Pytanie, czy w Ducati i Suziki chcieli Zarco?
Został realnie tylko KTM.