Dyrektor wykonawczy KTM – Stefan Pierer – powiedział, że osiągi, jakie na początku sezonu prezentuje Johann Zarco, są nie do zaakceptowania. Sugeruje też, że Francuz może mieć problemy natury psychologicznej.
„Osiągi Johanna są po prostu nie do zaakceptowania. Ma problemy, ale to jego własna psychologiczna strona. Ostatnio rozstał się ze swoim wieloletnim menedżerem, facetem który umieścił go tam, gdzie w tej chwili jest.” – powiedział Pierer.
„Na tym poziomie rywalizacji, ostatni krok zawsze jest krokiem, związanym z psychologią. Poza tym, musi zaakceptować, że jego motocykl to już nie Yamaha, która ma rzędowy silnik czterocylindrowy.” – dodał. „Osobiście będę naciskał na niego, dopóki nie będzie dostarczał wyników, odpowiadających naszym oczekiwaniom. To pewne.”
Źródło: motorsport.com
Ciekawe, czy Zarco poradziłby sobie na Ducati zamiast Petruxa w przyszłym sezonie. Myślę, że kontrakt z KTM na 2020 mógłby być rozwiązany za porozumieniem stron. Przy czym nie sądzę, że Ducati będzie zainteresowane pozyskaniem Zarco – nie po jego słabym początku w KTM.
Swoją drogą ostatnie występy „młodych” na satelickich Yamahach dają do myślenia. Czy to Zarco z Folgerem byli tacy świetni w zeszłym roku, czy może Yamaha jest tak łatwa w prowadzeniu? Historia JL pokazuje, że dopasowanie motocykla i osobistych preferencji bywa niezwykle istotne.
Na tak słabym motocyklu to i Marquez byłby z tyłu stawki.
Niech sobie w końcu uświadomią, że ich filozofia stalowej ramy kratownicowej nie ma szans w dzisiejszym motorsporcie. Chyba że ich plan na MotoGP to jazda dla samej jazdy, żeby tylko pokazać się przed kamerami.
Problem w tym że Espargaro ( którego większość tu uważa za średniaka radzi sobie znacznie lepiej).
„Ostatnio rozstał się ze swoim wieloletnim menedżerem, facetem który umieścił go tam, gdzie w tej chwili jest” – skoro doprowadził Zarco do momentu, w którym nikt nie jest szczęśliwy to może faktycznie decyzja Johanna nie jest aż tak bardzo bez sensu?
A sam dyrektor wykonawczy KTM wydaje się mieć tytanowe ego i niezachwiane poczucie swojej słuszności.
Zarco + dobry motocykl i MM miałby naprawdę i groźnego i twardego i nieustępliwego konkurenta. To jest jeden z najbardziej utalentowanych zawodników. Jego walki na torach to miodzio. Szkoda mi go bardzo na tym KTM-ie bo czas leci a perspektywy rozwoju KTM-a nie napawają optymizmem.
Zgadzam się z Tobą. Co więcej, nadal uważam, że Yamaha popełniła błąd, tak szybko przedłużając kontrakt z Viñalesem. Myślę, że Zarco na Yamasze mógłby pokazać dużo więcej, niż pokazuje Viñales.
KTM to chyba musi przemyśleć swoją strategię moim zdaniem.
W Moto3, od kiedy Honda zbudowała swój prawdziwy motocykl, zgarnęła 4 na 5 mistrzostw.
W Moto2, ten rok zapowiada się kiepsko co widać po Binderze i innych zawodnikach na tym motocyklu.
Może angaż we wszystkie 3 serie to zbyt dużo?
Zarco zatrudnił Jean Michaela Bayle jako pomocnika, więc może udam mu się załatać lukę po Fellonie i jakoś ogarnie sprawy osobiste.
O ile dobrze pamiętam to już jedni specjaliści od stalowej kratownicy przeszli na amelinium. Ostatnio nawet zrozumieli, że 4 tłoki są lepsze od 2. Zresztą, w Jerez było doskonale widać, że ich motocykl niedomaga na zakrętach. Być może w KTMie nie zdają sobie sprawy z tego, że to że wszyscy jeżdżą na alu to nie kwestia mody ani tradycji….
Zarco ma spory problem- moim zdaniem Austriacy będą iść w zaparte i nie zmienią swojej ideologii, która jak sami twierdzą przyniosła im wiele sukcesów, przez co wykończą mentalnie niejednego zawodnika – podczas rozmów przy zatrudnieniu na pewno przedstawiają cudowny plan rozwoju i jeszcze cudowniejszy zasób finansowy, do tego trochę makaronu na uszy o „planach walki o mistrzostwo” i „gdzie będziesz mieć tak dobrze jak w KTM-ie? Damy Ci przecież wszytko do wygrywania”. Żądny zwycięstw zawodnik podpisuje bo przecież #superwarunki. Tyle że ktoś drobnym druczkiem wpisał: kratownica zostaje!
No i później nerw i frustracja – jak właśnie Johan Z. podczas słynnej rozmowy z mechanikami podczas ostatniego GP
Sytuacja w KTM-ie nie zmieni się dopóki w ich szeregach nie pojawi się człowiek pokroju Gigiego (nie wiem czy dobrze napisałem) z Ducati
Takie moje zdanie, co sądzicie?
I wogóle to cześć wszystkim
Bardzo żałuję, że to MM nie poszedł do KTM, a było swojego czasu o takiej możliwości głośno. Trudno byłoby już wtedy tłumaczyć Austriaków. A tak to szkoda Zarco, który w Moto2, potrafił zdobyć dwa mistrzostwa, gdzie sporo zawodników przechodzących do klasy królewskiej nie zrobiło tego ani razu. Irytujące zaczyna być też to, że zaczyna się nie doceniać zawodników, którzy jeżdżą na motocyklach Yamahy. Podobno łatwy motocykl… Rossi ssie od dłuższego czasu(jednak cały czas mu mocno kibicuje, póki jeszcze można), MV12 w Suzuki był szybki, w yamasze miał być batem na MM, wyszło jak wyszło, Zarco nigdy nie wygrał, a aktualni zawodnicy Petronas, wiadomo, jest wcześnie, ale też nazwałbym to przebłyskami… A taki łatwy motocykl. Panowie z KTM – więcej pokory!
Mam wrażenie, że większość wypowiedzi Pana Stefana to żądania i wyrazy niezadowolenia – „żądamy, mistrzostwo, wyniki, nie do zaakceptowania etc.”. KTM ma chrapkę na całkowitą dominację ale w takiej formie w jakiej są teraz na motocyklach drogowych to raczej nieodpowiednia taktyka naciskania na wszystkich na jak najlepsze wyniki. Może i mają pieniądze ale środków do osiągania stawianych przez siebie celów już niezbyt. Strasznie szkoda Zarco, mam nadzieję, że po upływie tego kontraktu dostanie coś godnego jego talentu.
Z takim podejściem będą zawsze zamiatać tyły w wyścigach Po części ich rozumem że oczekują wyników od Zarca ale żeby one były niech mu dadzą to o czego Zarco oczekuje
Komentarz usunięty za niezgodność z regulaminem.
https://motogp.pl/regulamin-komentarzy/
Trochę niepotrzebnie używasz tak mocnych słów. I chyba pomyliłeś Stefana Pierera z Pitem Beirerem.
duchu11 – bez eskalacji, plizzzz
@kasiakowalska Ja eskaluję? Ja eskaluję? Ja myślałem, że w KTM jest jeden idiota a tu @krocket eskaluje …. że dwóch. Komon Kaśka nie zgrywaj przyzwoitki z tym plizzzowaniem.
Jednocześnie chciałby redakcji złożyć szczere wyrazy współczucia. Polityka można zabić gazetą, Was liściem?
duchu11 – ja i przyzwoitka – koń by się uśmiał. Ale komentarz o waleniu z „liścia” Stefana Pierer’a. Swoje dzieci jak zrobią coś głupiego też walisz klapsem, pasem, kijem ? Nie wstawiaj komentarzy o walnięciu kogoś z tego czy z innego liścia bo to głupie, prymitywne i prostackie. A ja nie mam Ciebie za prostaka tylko „gorącą głowę” a to duża różnica. Trzymaj fason duchu11 :-))
Dlaczego mnie wciągasz do przyzwoitki ?
Jaki populizm, popłuczyny poprawności socjologicznej i manipulowanie sloganami. Takie teksty o dzieciach wciskaj głupszym od siebie. Oszczędzi mi tanich morałów. To nie forum o dyskusji na tematy poważne więc życzę Tobie abyś w tzw. sytuacji podbramkowej (przysłowiowej ciemnej uliczce) miała towarzystwo, które potrafią stanąć w obronie swoich wartości, będzie potrafiło nazwać rzeczy po imieniu i zareagować. Ty prezentujesz postawę typową dla schodzących cywilizacji w których maluje się kredą chodniczki w Paryżu, organizuje marsz milczenia walcząc z terroryzmem. Zasłużył na liścia – to nazwanie rzeczy po imieniu. Ty goń za motylkami i mydlanymi bańkami. Rzeczywistość wg mnie jest prosta, wg Ciebie prostacka. Nie znajduję wspólnego mianownika z bajkopisarzami.
Na liścia może i zasłużył, ale na obelgę z powodu bycia fizycznym inwalidą – nie.
I nie zasłaniaj się „wolnością słowa”. Ona też ma swoje granice.
@gzehoo : Jedyna moja obelga (inwektywa) dotyczyła jego narodowości. Inwalidzi nie mają patentu na mądrość i dlatego : „mowa wasza niech będzie : tak – tak, nie – nie”. Nawet gdy dotyczy to Janiny Ochojskiej, Jana Filip Libidzkiego, Oscar Pistoriusa, Fridy Kahlo i wielu innych.
no i Katarzyna kolejna awanture wszczela :)
Ja wam mowie to zla kobieta jest ;P
Gdyby menager Zarco byl taki nieomylny zalatwil by swojemu podopiecznemu miejsce w Petronansie. Tak aby Zarco zostal na motocyklu Yamahy. Szlifiwal umiejetnosci i czekal na emeryture Rossiego lub pozbycie sie przez fabryczny zespol MV12. Pakowanie sie w KTMa do niefabrycznego zespolu bylo z gory skazane na porazke. Czekanie na sukcesy Zarco tym motocyklem w tym zespole to jak czekanie na sukcesy Legi lub Lecha w lidze mistrzow
Zarco jeździ w fabryce KTM-u.
Zarco jeździ na fabrycznym KTM-e.
Szkoda go ale wydaje mi się że wiedział co robi nie szedł do fabrycznego zespołu Yamahy czy Hondy. Jak wypełni swój kontrakt to nie liczył bym na cuda bo szczerze to cudów do tej pory w królewskiej klasie nie zrobił a lata lecą. Jest walczak to fakt ale Crutchlow dla przykładu zawsze gdzieś w czubie bliżej czy dalej ale jest a bryka na satelicie.
Crutchlow na satelicie? Dobre ;)