Home / MotoGP / Piąte z rzędu Pole Position Stonera

Piąte z rzędu Pole Position Stonera

Po raz jedenasty już w tym sezonie Casey Stoner sięgnął po Pole Position, tym razem okazując się najlepszym w kwalifikacjach przed wyścigiem o IVECO Australian Grand Prix. Kilku niespodzianek w tej sesji jednak nie brakowało…

Dzisiejszego popołudnia na torze Phillip Island było chłodniej aniżeli wczoraj, ale mimo wszystko zza chmur przebijało się słońce. Temperatura nawierzchni wynosiła jednak trzydzieści trzy stopnie Celsjusza, podczas gdy termometry znajdujące się wokół obiektu wskazywały siedemnaście kresek. Raz jeszcze też dość mocno wiało, co nieco utrudniało zawodnikom jazdę.

 

W trakcji warunkach jednak najlepszy okazał się być faworyt miejscowych kibiców Casey Stoner, który z czasem 1’29.975 jako jedyny pobił w tej sesji barierę 1’30. Przejeżdżając dwadzieścia cztery okrążenia australijskiego obiektu, #27 swój najlepszy wynik uzyskał na dwudziestym z nich. 25’letni wciąż zawodnik z Kurri-Kurri jutro czwarty raz z rzędu na swoim domowym torze ruszy z Pole Position, by w dniu swoich dwudziestych szóstych urodzin walczyć o zwycięstwo. Słabiej poszło w tej sesji dwóm pozostałym kierowcom Repsol Hondy. Trzeci w klasyfikacji generalnej Andrea Dovizioso kolejny już raz musiał zadowolić się piątym miejscem. #4 do lidera stracił osiem dziesiątych sekundy, dzięki czemu po raz szósty w tym roku ruszy on ze środka drugiej linii. Bardzo słabo tymczasem pojechał, trzeci najszybszy w dzisiejszym FP3, Dani Pedrosa. W kwalifikacjach Hiszpan, walczący o P3 w „generalce” właśnie z „Dovim”, był zaledwie ósmy i jako ostatniego oddzieliła go od Stonera mniej niż sekunda. Dodatkowo #26 także zaliczył dziś wycieczkę poza tor w czwartym zakręcie.

 

Drugie pole startowe przypadło Jorge Lorenzo, chociaż Hiszpan stracił do zdobywcy  Pole Position blisko pół sekundy. Na jutro celem #1 jest finiszowanie na podium, bo dobrze on wie, że pokonanie Australijczyka jest praktycznie niemożliwe. Wydaje się więc, że zdobycie jutro przez Mistrza Świata 2007 kolejnego tytułu jest mało prawdopodobne. Wracając jednak do kwalifikacji, to pecha miał drugi z zawodników zespołu Yamaha Factory Racing. Ben Spies bowiem najpierw wyjechał poza tor w czwartym zakręcie, by kilka minut później upaść na wyjściu z trzeciego łuku. Na szczęście Amerykaninowi nic się nie stało i po badaniach w Clinica Mobile powrócił on do ścigania. Ostatecznie w QP #11 sięgnął po siódme pole startowe z wynikiem 1’30.835.

Raz jeszcze bardzo dobrze na torze Phillip Island radził sobie Marco Simoncelli, który w klasyfikacji generalnej zajmuje ósme miejsce. Włochowi udało się zakończyć kwalifikacje na trzeciej pozycji, co pozwoli mu po raz siódmy startować do wyścigu z pierwszej linii. #58 do lidera stracił jednak sześć dziesiątych sekundy. Tym razem „SuperSic”, w przeciwieństwie do wszystkich trzech sesji treningowych, nie przewrócił się już w dziesiątym zakręcie. Pecha miał natomiast Hiroshi Aoyama, który wylądował na deskach. Pomimo dobrego początku sesji, ostatecznie właśnie po wywrotce Japończyk z teamu San Carlo Honda Gresini zakończył ją z dwunastym czasem. #7 jako ostatni stracił do lidera mniej niż dwie sekundy, a w trakcie QP przejechał zaledwie piętnaście kółek.

 

Sensacją dzisiejszego dnia bez wątpienia można jednak nazwać Alvaro Bautistę, który sięgnął po czwarte pole startowe! Dla Hiszpana z zespołu Rizla Suzuki to nie tylko najlepsza lokata wywalczona w kwalifikacjach w tym sezonie, ale także w całej karierze #19 w MotoGP. Warto jednak nadmienić, że „SuperBauti” na swoim najlepszym kółku jechał zaraz za ostatecznie piątym Dovizioso, ale i tak znalazł się przed nim. Nie zapominajmy jednak, że od zawsze Suzuki GSV-R nie spisywało się na tym torze najlepiej, toteż dzisiejszy wynik Alvaro jest tym bardziej zaskakujący.

 

Najlepszym zawodnikiem Ducati okazał się być w trakcie tej sesji Nicky Hayden. Amerykanin dzięki dobrej jeździe na miękkich oponach sięgnął ostatecznie po szósty czas, dzięki któremu jutrzejsze zmagania rozpocznie z końca drugiej linii. Dla #69, który wyjechał dziś poza tor w czwartym zakręcie, to najlepsza lokata startowa wywalczona przez niego w tym roku! Dodatkowo „Kentucky Kid” pokonał najwięcej okrążeń z całej stawki, bowiem trzydzieści. Fatalnie spisuje się jednak w ten weekend Valentino Rossi, który w QP stracił do Stonera dwie sekundy i pięć tysięcznych. Włoch ma problemy ze znalezieniem przyczepności zarówno tyłu, jak i przodu, a złamany w Japonii mały palec lewej dłoni przysparza mu więcej problemów, niż się tego wszyscy spodziewali. W kwalifikacjach „The Doctor” zajął zaledwie trzynaste miejsce i ruszy do wyścigu z początku piątego rzędu.

 

Czytaj dalej >>

 

Progres względem dwóch ostatnich sesji kwalifikacyjnych zaliczył natomiast Colin Edwards, który dzisiejszego dnia sięgnął ostatecznie po dziewiąte pole na starcie. Amerykanin pokonał dwadzieścia dziewięć okrążeń, a na najszybszym z nich jako pierwszy nie pobił bariery 1’31 i stracił do lidera ponad sekundę. Nienajlepiej tymczasem spisał się zespołowy kolega „Texas Tornado” z teamu Monster Yamaha Tech3. Mowa oczywiście o Calu Crutchlowie, który w ten weekend w końcu nie musi uczyć się nowego dla siebie obiektu. Fakt znajomości Phillip Island zdaje się mu w ogóle nie pomagać, bowiem #35 jako pierwszy nie pobił bariery 1’32, a od lidera oddzieliły go ponad dwie sekundy. Tym samym do wyścigu Brytyjczyk ruszy z zaledwie czternastego pola, a więc najgorszego od czasu Dutch TT!

 

Całkiem nieźle tymczasem spisał się duet zespołu Pramac Racing, z którego tym razem, co ciekawe, lepszy okazał się być Loris Capirossi. Włoch sięgnął w kwalifikacjach po bardzo dobre, dziesiąte pole startowe, a więc jego najlepsze w tym sezonie. Chociaż na swoim najlepszym kółku jechał on za Edwardsem i stracił do lidera sekundę i sześć dziesiątych, to #65 i tak o 0.052sek pokonał swojego team-partnera. Randy de Puniet musiał zadowolić się jedenastą lokatą, co i tak jest jednym z jego lepszych wyników w tym roku. Warto jednak nadmienić, że „Capirex” pokonał tylko dziewiętnaście okrążeń, podczas gdy #14 aż dwadzieścia osiem. Tym samym też jutro obu zawodników tej satelickiej ekipy Ducati zobaczymy w czwartej linii.

 

Stawkę uzupełnili trzej regularnie najwolniejsi w ten weekend zawodnicy. Najlepszym z nich był Karel Abraham, który jednak na sam koniec sesji przewrócił się niegroźnie w dziesiątym zakręcie. Czech z teamu Cardion AB Motoracing, który nie wystartował w ostatnim wyścigu na Twin Ring Motegi, jutrzejsze zmagania rozpocznie z piętnastego pola. Blisko pół sekundy stracił do #17 Hiszpan Toni Elias, który podobnie jak Hayden, pokonał dziś dystans wyścigowy – trzydzieści okrążeń. Podopieczny Lucio Cecchinelliego jednak stracił do zdobywcy Pole Position dwie i pół sekundy. Ostatni, z czasem o ponad sześć i pół sekundy gorszym od Stonera, nie łapiąc się w regule 107%, kwalifikacje zakończył Damian Cudlin. Zastępujący w ten weekend kontuzjowanego Hectora Barberę, Australijczyk w FP3 zaliczył  potężny wypadek mocno obijając lewe biodro. Plotki głoszą, że ścigający się tym razem w barwach Mapfre Aspar Team MotoGP #6 nie wystartuje w wyścigu…

Już jutro o godzinie 2:40 zawodników klasy MotoGP czeka sesja rozgrzewkowa, która tradycyjnie już potrwa dwadzieścia minut. Do wyścigu o IVECO Australian Grand Prix ruszą oni tymczasem dokładnie o godzinie 7:00, a do pokonania będą mieli trzydzieści okrążeń.

 

 

Wyniki sesji kwalifikacyjnej w Australii:


1. Casey Stoner (AUS) Repsol Honda Team – 1’29.975sek
2. Jorge Lorenzo (SPA) Yamaha Factory Racing – 1’30.448sek
3. Marco Simoncelli (ITA) San Carlo Honda Gresini – 1’30.599sek
4. Alvaro Bautista (SPA) Rizla Suzuki MotoGP – 1’30.714sek
5. Andrea Dovizioso (ITA) Repsol Honda Team – 1’30.780sek
6. Nicky Hayden (USA) Ducati Marlboro Team – 1’30.792sek
7. Ben Spies (USA) Yamaha Factory Racing – 1’30.835sek
8. Dani Pedrosa (SPA) Repsol Honda Team – 1’30.871sek
9. Colin Edwards (USA) Monster Yamaha Tech 3 – 1’31.237sek
10. Loris Capirossi (ITA) Pramac Racing Team – 1’31.583sek
11. Randy de Puniet (FRA) Pramac Racing Team – 1’31.635sek
12. Hiroshi Aoyama (JPN) San Carlo Honda Gresini – 1’31.889sek
13. Valentino Rossi (ITA) Ducati Marlboro Team – 1’31.980sek
14. Cal Crutchlow (GBR) Monster Yamaha Tech 3 – 1’32.023sek
15. Karel Abraham (CZE) Cardion AB Motoracing – 1’32.054sek
16. Toni Elias (SPA) LCR Honda MotoGP – 1’32.503sek
17. Damian Cudlin (AUS) Mapfre Aspar Team MotoGP – 1’36.666sek

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,245 sek