Home / MotoGP / Quartararo: Marquezowi należy gratulować

Quartararo: Marquezowi należy gratulować

Marc Marquez nie wziął udziału w niedzielnym GP Niemiec na Sachsenringu. Dawny dominator na tym obiekcie, zrezygnował ze startu po serii upadków i złamaniu kciuka. Postawę swojego rywala bardzo docenia Fabio Quartararo, który sam boryka się z motocyklem, który nie pozwala mu obecnie nawiązywać walki z Ducati.

Marquez wycofał się z niedzielnego GP Niemiec po piątym upadku w weekend, w trakcie sesji rozgrzewkowej. W wyniku tego wypadku doznał niewielkiego złamania kciuka, jednak mimo to zespół medyczny MotoGP uznał go za zdolnego do udziału w wyścigu. Marquez opuścił trzy rundy z powodu kontuzji po wypadku w GP Portugalii i do tej pory nie zobaczył ani razu szachownicy na mecie grand prix. Jego najlepszym wynikiem pozostaje podium w sprincie w Portimao.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Na pytanie o Marqueza, Quartararo odparł „Jest mu trudno, ponieważ od 2020 roku boryka się z kontuzją… Od tego czasu mimo to staje na podium. Dla mnie on wciąż jest najlepszy. Nie mam słów, aby go opisać. Zawsze daje z siebie 100%. Kto upada pięć razy tylko po to, aby być lepszym, na czele stawki? Jest jednym z najwytrwalszych mentalnie zawodników i nadszedł moment, w którym doznał kontuzji.  Dzisiaj (w niedzielę) rano złamał kciuk, więc rozumiem, że ciśnie na maksa. To dziwne, ale gratuluję mu tego, co robi.”

Quartararo również przeżywa podobne trudności na Yamasze. Zdobywca tytułu mistrza świata 2021 zdobył w tym roku tylko jedno podium. Dlatego twierdzi, że „rozumie” sytuację Marqueza i sądzi, że reszta stawki także to rozumie. „Honda nieco lepiej skręca niż my, ale w hamowaniu jesteśmy nieco lepsi. To może trochę zmniejszać ryzyko upadków. Ale cały czas jeździmy na granicy, a zwłaszcza tutaj nie mogłem pokazać swojego potencjału. Od początku roku przeżywamy trudne chwile i rozumiem Marca w 100%, i myślę, że wszyscy tutaj to rozumieją.”

Quartararo miał kłopoty, i zajął w niedzielę 13. miejsce w GP Niemiec, stawiając na miękkie opony, podczas gdy większość stawki wybrała pośrednie opony tylnie. Ledwie zmieścił się w strefie punktowej.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy Fabio Quaratraro wygra wyścig w 2023 roku?

View Results

Loading ... Loading ...

komentarzy 14

  1. A może Fabio i Marc w jednym, nowym zespole ? Obaj darzą się szacunkiem. obaj mają bardzo kiepskie moto swoich fabryk. I obaj mają duży potencjał. Fabio rozumie i podziwia MM bo sam wie jak trudno ogarnąć się mentalnie po jednej, a co dopiero po kilku glebach. Tylko jaki to mógłby być zespół ?

  2. Można znależć wypowiedż takaaki że jechał blisko za Marquezem ,widział to i twierdzi że nie przesadził w rozgrzewce a mimo to upadł i że nie rozumie dlaczego Ja wciąż twierdze że zawodzi po prostu elektronika sterująca tym motocyklem Yamaha ma podobny problem-poprawili sie z mocą ale stracili w zakrętach
    Moim zdaniem muszą wrócić do dowolności (ecu) albo Ducaty będą sie ścigać ze sobą a to raczej nie podnosi atrakcyjności widowiska

    • Zgadzam się z Tobą, wyobraźcie sobie jaki lament byłby gdyby w F1 byłoby teraz 8 Red Bulli :O

    • Tez uwazam że w prototypach jak motogp elektronika powinna byc dowolna. Pewnie nawet łatwiej byłoby te zdobycze techniki przeniesc na motocykle drogowe niz taka aerodynamike

    • Jak to wszyscy zapomnieli jak było 10 lat temu gdy elektronika była po stronie producentów…
      Millerowi muszę rację przyznać, KTM próbuje gonić dukaty, a reszta płacze jak księżniczki, że moto za słabe.
      Skończyła się złota era Japonii i od razu kombinacje.
      Jak nie lubię ducati za całokształt, tak szacun za pracę inżynierów, przeganianie wszystkich pomysłami i zbudowanie sobie takiego teamu dostarczającego dane. Każdy mógł zrobić to samo, a jednak czerwoni wciągają wszystkich nosem.

      • Pewnie że pełen szacunek dla Ducati że zrobili sprzęt rewelacyjny Chodzi o to że są to motocykle prototypy i każdy producent łąduje to co wymyśli więc dlaczego ecu motocykla ma być jednakowe dla wszystkich ? Jeśli Yamaha czy Honda mają swoją elektronike to dlaczego im zabraniać używać swojej to swoich motocykli ? Jakie kombinacje ?

        • Nie ma żadnej gwarancji, że uwolnienie ECU sprawi że Honda i Yamaha dogonią resztę.
          Jest za to gwarancja, że taki ruch będzie miał wpływ na wzrost kosztów, bo dojdzie kolejne pole do wydawania milionów – tych kogo na to będzie stać – papa zespoły satelickie w czołówce.

          Przecież to, że ECU jest jedno dla wszystkich sprawia, że fabryki mogą skupić się na innych elementach i ładują w to kasy, który przeznaczona może być na aero czy ramy.
          Skoro taka Honda ma problem, żeby dogonić Ducati pod względem ram, aero, silnika czy ride-height, to rzucanie się na kolejny problem w żaden sposób im nie pomoże.

          Będzie to kolejna studnia do przepuszczania kasy i tyle. Było już to przerabiane w czasach 800cc.

          • fidell33 nie zgadzam sie z Tobą wogóle i do podważenia jest wszystko co napisałeś To troche nie te czasy co kiedyś.. Nie bede zawalał strony linkami
            Ale ok.,taki masz punkt widzenia ,rzeczowo to napisałeś i szanuje to

  3. Honda miała swoją złotą erę teraz ma ją Ducati , ale dzisiejsza Honda nie jest cieniem samego siebie

  4. Ludzie jakie ECU, jakie prototypy to jest show to ma sie oplacac. Bylo juz dowolne Ecu i co widowisko bylo mniejsze fabryka z przodu satelity nie istnialy w walce. To czysty biznes a nie prototypy.
    Dlatego mimo ze nie jestem zwolennikiem ograniczec przy prototypie to ogladam ten show w gwiazdorskiej obsadzie ;)

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
181 zapytań w 41,826 sek