Razlan Razali, który stał na czele zespołu Petronas Yamahy, a teraz będzie szefował nowej ekipie RNF Racing w MotoGP, przyznał że żałuje zatrudnienia Valentino Rossiego na jego ostatni sezon w królewskiej klasie. Rossi zamienił się miejscami z Fabio Quartararo, który w fabrycznej ekipie sięgnął po tytuł.
Razali mówił również, że podczas negocjacji z Petronasem popełniono błędy, które finalnie doprowadziły do tego, że malezyjski potentat praktycznie wycofał się z grand prix. „Gdybym mógł cofnąć czas, przyjąłbym w czerwcu 2021 roku pierwszą ofertę Petronasa. Ale chciałem wynegocjować więcej pieniędzy.”
„Szczerze mówiąc, nie wziąłbym również wtedy Valentino. Zawsze twierdzono, że nie mieliśmy wyboru, i musieliśmy zatrudnić Valentino na 2021 rok. Twierdzono, że była presja ze strony Yamahy. Ale nie. Nie było żadnej presji.” – skomentował.
Ostatnią wygraną Rossiego było TT Assen w 2017 roku. Jeszcze w 2019 roku Włoch świetnie spisywał się na początku roku. Potem, w „pandemicznym” sezonie 2020 stanął na podium w 2. rundzie. Wtedy decydowała się przyszłość Rossiego.
„Osobiście byłem sceptyczny aż do Jerez w 2020 roku, gdy w drugim wyścigu sezonu był na podium obok Fabio (Quartararo) i Mavericka (Vinalesa). Kiedy stałem z nimi trzema na podium, przez myśl przeszło mi: „OK, może ten gość jeszcze może to zrobić”.” Potem jednak forma #46 wyraźnie osłabła, nie pomogło także zakażenie koronawirusem.
„Po tym wszystkim, wyniki stały się złe. Ale decyzje dotyczące Valentino były już wtedy podjęte. Myślę, że Valentino nałożył na siebie dużą presję. Młodsi goście są dużo szybsi. Valentino robił lepsze czasy niż wcześniej, ale to nie wystarczało.”
„Chciał sukcesów, jego serce i umysł były na nie gotowe – ale ciało za nimi nie nadążało.” – skwitował Razali. Rossi po zakończeniu kariery w MotoGP zamierza ścigać się w wyścigach samochodowych, prowadząc jednocześnie zespół, w barwach którego w przyszłym roku jeździć będą Luca Marini i Marco Bezzecchi.
Źródło: Speedweek
Oczywiście, że Razlan żałuje podpisania Rossiego, bo blokował on tylko miejsca młodym talentom z zespołu Moto2 gotowym na MotoGp, czyli *sprawdza notatki*…
Jake Dixon i Xavi Vierge? Coś tu jest nie tak.
W każdym razie teraz, po odejściu Vale, Razali może wziąć kolejnych młodych zdolnych, a więc *sprawdza notatki*…
Dovizioso i Bindera?!
Marketingowo, Rossi jeżdżąc w barwach Petronas przyniósł więcej niż którykolwiek młodzian nawet gdyby stanął sporadycznie na podium. Fakt, że to był ostatni jego rok to te barwy staną się niemal kultowe, jeszcze wystarczy wypuścić R1 w Petronasie i z żółtymi numerkami (może już taka jest ? ) dorzucić kilka gadżetów i można podnieść jej cenę nawet 50%- 80%, i tak się sprzeda :)
nie wiem jaką korzyść może przynieść Razaliemu takie gadanie…
Ekspozycja petronasa w tym roku – może poza ostatnim wyścigiem – była żałośnie niska, mowa o zespole, który rok temu regularnie wygrywał. Petronasowi na pewno nie pomógł.
Nie zgadzam się absolutnie, nawet przeglądając gazetkę Rossmana trafiłem na jego zdjęcie, przy reklamie monstera ale oczywiście w tegorocznym malowaniu, z jakimś tam dopiskiem o tytułach jakie zdobył, dużo ludzi, którzy nie interesują się wyścigami, znają to nazwisko i kojarzy im się z wyścigami i zwycięstwami i przez długi czas tak będzie bo na to zapracował.
Chciał sukcesów, jego serce i umysł były na nie gotowe
Gdyby nie Rossi to w Malezi ludzie nie oglądaliby motogp a co za tym idzie nie byłoby sponsorów typu Petronas itd . A Razali bylby kierownikiem serwisu w warsztacie motocyklowym !!!!