Scott Redding jest gotowy na zbliżający się wyścig o GP San Marino na torze w Rimini. Chciałby powtórzyć dobry wynik wywalczony na Silverstone.
Na narodowej ziemi Brytyjczyk zajął 6. miejsce, a więc najwyższe w swojej krótkiej karierze w królewskiej kategorii. Teraz Redding ciężko pracuje, żeby powtórzyć to osiągnięcie na torze w San Marino. Misano jest bardzo wymagający zarówno dla kierowców jak również opon. Scott liczy, że uda mu się awansować do QP2 co pozwoli mu wywalczyć niezłą pozycję przed niedzielnym wyścigiem.
„Tor Misano jest zupełni inny niż Silverstone. Jest kilka szybkich zakrętów, ale są również techniczne miejsca. Musimy zobaczyć jak zmieniła się nawierzchnia. Tor ma być bardziej szorstki, co oznacza szybsze zużycie opon. Mam nadzieję, że utrzymamy tempo z Silverstone. Wszystko będzie zależało od pracy Hondy na tym torze. Jeśli motocykl działa wtedy postaramy się dokonać ulepszeń na treningach i awansować po raz kolejny do QP2. Jest to niezwykle istotne do osiągnięcia dobrego wyniku podczas wyścigu.” – powiedział 22-letni Brytyjczyk.
Scott Redding w swoim drugim sezonie w MotoGP zajmuje 13. miejsce z 47. punktami wywalczonymi po dwunastu rundach mistrzostw świata. W przyszłym sezonie Hondę zamieni na Ducati w barwach Octo Pramac Racing.
Źródło: motogp.com